Cześć chciał bym wszystkim polecić Burrito jedyne takie obwoźne jedzenie typu fast food w mieście i okolicach !!!
Takiego smaku nie znajdziecie wśród lokalnych fastfoodow i kebabów. Jedyny nie powtarzalny smak, przepyszny sosik w zestawie !
Jeszcze do piątku możecie znaleźć nas przy Delikatesach Centrum na Rafinerii
Z przyjemnością spróbuję ten smak
Ps. może warto nałożyć info na przednią szybę by przejeżdżający przyszli klienci zobaczyli oferowane przez Ciebie dobra?
wirgin pisze: ↑18 lutego 2021, 20:17
Z przyjemnością spróbuję ten smak
Ps. może warto nałożyć info na przednią szybę jakąś informację by przejeżdżający przyszli klienci zobaczyli oferowane przez Ciebie dobra?
Byłem, od razu sprawdziłem, ale niestety 2/10.
Odradzam wszystkim miłośnikom smaku, smakowania i dobrej kuchni widzianej nawet w street foodzie, czy budkach z zapiekankami.
Pomieszanie z poplątaniem na najmarniejszych jakościowo składnikach.
Bardzo słabe, lepiej wrzucić na ruszt hot doga Makłowicza z CPN, któremu też sporo brakuje.
Pozdrawiam jasielskich smakoszy.
Mosznicki pisze: ↑20 lutego 2021, 13:42
A filmu z rzeźni nie wyświetlają? Wiesz, co jesz
Nie wiem, nie zwróciłem uwagi, ale w Magnolii w Dworze Kombornia wiesz jak nazywało się zwierzę z którego stek jesz.
Wiem natomiast, że to burrito to nieporozumienie i granica jadalności/niejadalności
A to wsio w pariadkie, jeśli już tylko miało imię. To wszystko zmienia. Jem karkóweczkę ze świnki o imieniu Piggy... Jak rozkosznie! Hahaha. Na Podhalu przetapiaja Burki... Kwestia percepcji, ot i wszystko.
Mosznicki pisze: ↑20 lutego 2021, 15:48
A to wsio w pariadkie, jeśli już tylko miało imię. To wszystko zmienia. Jem karkóweczkę ze świnki o imieniu Piggy... Jak rozkosznie! Hahaha. Na Podhalu przetapiaja Burki... Kwestia percepcji, ot i wszystko.
Najczęściej nie ma imienia, a nawet jeśli, to przede wszystkim „kolczyk”. A drogę odbyła do rzeźni. „Humanitarny ubój”, ”grass-fed” (termin nawet nienormowany) „lokalne” itp. to marketing i nie znaczy kompletnie nic dla ofiary.
PS A psa jadłeś? Czy nie otwierasz się na nowe smaki?
Mosznicki pisze: ↑20 lutego 2021, 15:59
Najczęściej nie ma imienia, a nawet jeśli, to przede wszystkim „kolczyk”. A drogę odbyła do rzeźni. „Humanitarny ubój”, ”grass-fed” (termin nawet nienormowany) „lokalne” itp. to marketing i nie znaczy kompletnie nic dla ofiary.
PS A psa jadłeś? Czy nie otwierasz się na nowe smaki?
O kurcze, wszędzie będziesz się wpychał z ta krucjatą?
Zawsze i wciąż. W końcu jestem w temacie, bo to buda mięsna. I hot-dogi chyba mają, więc zapytałem o psi smak. Smak, jak wiemy, jest najważniejszy. Ważniejszy od życia, nie?
Mosznicki pisze: ↑20 lutego 2021, 16:08
Zawsze i wciąż. W końcu jestem w temacie, bo to buda mięsna. I hot-dogi chyba mają, więc zapytałem o psi smak. Smak, jak wiemy, jest najważniejszy. Ważniejszy od życia, nie?
Moje zęby wskazują, że jestem wszystkożerna i tego się będę trzymać. Sorry.
Mosznicki pisze: ↑20 lutego 2021, 15:59
Najczęściej nie ma imienia, a nawet jeśli, to przede wszystkim „kolczyk”. A drogę odbyła do rzeźni. „Humanitarny ubój”, ”grass-fed” (termin nawet nienormowany) „lokalne” itp. to marketing i nie znaczy kompletnie nic dla ofiary.
PS A psa jadłeś? Czy nie otwierasz się na nowe smaki?
Ah ty jesteś obrońcą zwierząt...
Przepraszam nie skumałem. Szanuję, w pełni rozumiem, wszystko ok.
Psa nie jadłem, ale jadłem świnkę morską i tarantullę.
Świni, którą sam wyhodowałem też bym nie zjadł i tak zdaję sobie sprawę, że to hipokryzja.
na Facebooku
