Brak erekcji
Re: Brak erekcji
przyprowadź mu inną laske, jak korzeń sie zapali to znaczy że sie nie starasz.
-
- Doświadczony
- Posty: 65
- Rejestracja: 12 stycznia 2010, 20:10
Re: Brak erekcji
doskonały test kolega podał wyżej, może masz jakąś zaufaną koleżankę?
Re: Brak erekcji
Nie martw sie to tylko stres i nerwy jak się trochę pozbiera to da Ci w piora .
Re: Brak erekcji
Uważaj z tabletkami ,wybierz się do lekarza bo możesz mieć problemy z układem krążenia , wielu facetów po viagrze odeszło z tego świata.
Re: Brak erekcji
Głowa do góry, jak Duda wygra wybory to nadrobi z nawiązką A tak poważnie, to daj mu szansę i nie naciskaj.....
Re: Brak erekcji
nie czytaj tych powyzej...BebeBe pisze:Witam. Mam 23 lata. Jestem normalną kobietą , staram się dbać o siebie. Od jakiegoś czasu spotykam się z mężczyzną ( 32 lata). Niestety on nie może. Czy mogą byc to poczatki impotencji Na 3 razy dwa to porażka.
Czy może ja robie coś źle?
zmien na rowiesnikaw Twoim wieku.........a temu staremu kawalerowi podziekuj......facet szybko sie starzeje.
Re: Brak erekcji
może on chce żeby Banderosław wygrał wybory?
Re: Brak erekcji
Kocham to forum jak nie okres to erekcja albo inne hitowe tematy Wałęsak brazylijski pomoże, od razu mu stanie na baczność
Re: Brak erekcji
Tyle odpowiedzi i poza jedną wszystkie inne beznadziejne i nie na temat.
Re: Brak erekcji
Przyczyny mogą być różne. Tutejsi "eksperci" nie wymienili wszystkich możliwych okoliczności. Zakładając jednak, że to faktycznie impotencja, a nie stres spowodowany zauroczeniem Twoją osobą lub choćby fizycznością (i takie przypadki się zdarzają), albo efekt spożycia alkoholu, to zależnie od przyczyn - somatycznych lub psychologicznych (ok. 9% populacji mężczyzn w Polsce, z tego co wiem)- należy podjąć odpowiednie leczenie. Ale najpierw trzeba ustalić przyczynę, porobić badania itd.BebeBe pisze:Witam. Mam 23 lata. Jestem normalną kobietą , staram się dbać o siebie. Od jakiegoś czasu spotykam się z mężczyzną ( 32 lata). Niestety on nie może. Czy mogą byc to poczatki impotencji Na 3 razy dwa to porażka.
Czy może ja robie coś źle?
A forumowym "seksuologm" życzę równie dobrych humorów, gdyby miało się kiedyś okazać, że problem dotyczy ich samych - pamiętajcie, żeby zawsze mieć pod ręką korniszony.