Matura 2014

O wszystkim, czyli o niczym...
amatorski
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 30 maja 2013, 11:08

Matura 2014

Post autor: amatorski »

Zastanawia mnie szum robiony przez dziennikarzy i polityków wokół wstępnych wyników tegorocznej matury.
Czy ktoś z Was pamięta by coś takiego działo się w roku 2011? A przecież wtedy początkowo matury nie zdało ponad 25% przystępujących do egzaminów (przede wszystkim matematyki - ok. 21%). Ostatecznie (czyli po sesji sierpniowej) matury nie zdało ok. 15% abiturientów. W tym roku na razie zdało 71%, a prawo do poprawki ma kolejne 19%, więc ostateczne wyniki i tak mogą być na zwykłym poziomie.
Po co więc ta medialna histeria? Gdybym był podejrzliwy, to myślałbym, że chodzi o odciągnięcie uwagi od innych wydarzeń.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18365
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Matura 2014

Post autor: dragoness »

amatorski pisze:Zastanawia mnie szum robiony przez dziennikarzy i polityków wokół wstępnych wyników tegorocznej matury.
Czy ktoś z Was pamięta by coś takiego działo się w roku 2011? A przecież wtedy początkowo matury nie zdało ponad 25% przystępujących do egzaminów (przede wszystkim matematyki - ok. 21%). Ostatecznie (czyli po sesji sierpniowej) matury nie zdało ok. 15% abiturientów. W tym roku na razie zdało 71%, a prawo do poprawki ma kolejne 19%, więc ostateczne wyniki i tak mogą być na zwykłym poziomie.
Po co więc ta medialna histeria? Gdybym był podejrzliwy, to myślałbym, że chodzi o odciągnięcie uwagi od innych wydarzeń.
Jest histeria, bo okazuje się, że te wszystkie reformy są guano warte. Co do matematyki, uczniowie nie potrafią rozwiązywać zadań z treścią na poziomie dawnej szóstej klasy podstawówki. Podziękować należy kolejnym MINIstrom edukacji; miernym, biernym, ale wiernym.
amatorski
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 30 maja 2013, 11:08

Re: Matura 2014

Post autor: amatorski »

dragoness pisze: Co do matematyki, uczniowie nie potrafią rozwiązywać zadań z treścią na poziomie dawnej szóstej klasy podstawówki.
Jeśli chodzi Pani o zadanie tekstowe z tegorocznej matury podstawowej, to nie jest to zadanie na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej - ani nowej, ani starej. Trzeba było w nim ułożyć układ równań lub jedno równanie (co kto woli), a następnie je rozwiązać, przekształcając równanie wymierne do kwadratowego z jedną niewiadomą.
A przecież równania kwadratowe dawniej były w programie szkoły średniej, a teraz dopiero ponadgimnazjalnej.

I tak na marginesie - trochę się tym interesowałem, więc mogę stwierdzić, że obecna matura z matematyki jest trudniejsza niż ta, która była dawniej. Co prawda łatwiej jest ją zdać, bo wystarczy do tego 30%, ale dużo trudniej uzyskać wysoki wynik.
Przede wszystkim różnica jest taka, że dawniej wybierało się 3 zadania z 5 i tylko te podlegały ocenie, a teraz trzeba rozwiązywać wszytskie.
Po drugie dawniej bylo na to przeznaczone 5 godzin, a teraz tylko 3.
No i dawniej przez cały czas powtarzały się te same typy zadań, a teraz są zmiany.
I jeszcze jedno: dawniej to były typowe zadania rachunkowe, a teraz w arkuszu są też zadania "na dowodzenie".
juve_fan
VIP
VIP
Posty: 4204
Rejestracja: 9 lutego 2011, 10:55
Lokalizacja: Brzyska

Re: Matura 2014

Post autor: juve_fan »

Co nie zmienia faktu, że 30% powinien uzyskać każdy cwiercinteligent.
Awatar użytkownika
antykieckowy
VIP
VIP
Posty: 2992
Rejestracja: 21 stycznia 2011, 19:54

Re: Matura 2014

Post autor: antykieckowy »

71% to i tak za dużo, matura jest zbyt łatwa i większość z tych 71% nie powinno mieć możliwości kontynuowania edukacji na studiach bo później wychodzą z nich tacy politologowie czy socjologowie, którzy jednego zdania nie potrafią napisać poprawnie a ze studiów wynieśli jedynie zadufanie w sobie oraz zero wiedzy, umiejętności. Im łatwiejsza matura (a skoro ponad 70% zdało to znaczy, że jest łatwa) tym niższy poziom nauczania w szkołach wyższych.
Awatar użytkownika
zielony87
VIP
VIP
Posty: 1395
Rejestracja: 27 lutego 2013, 22:08

Re: Matura 2014

Post autor: zielony87 »

Fakt faktem 30% to za mało.50% choć z podstawowej powinno być obowiązkiem,w końcu w szkołach i na uczelniach to te 50% to limit do oceny pozytywnej nie 30%.
Juve Fan pisze:Co nie zmienia faktu, że 30% powinien uzyskać każdy cwiercinteligent.
Owszem,tylko dlaczego w takim razie za rządów PiS Giertych uchwalał "amnestię" :?: No samowolka tego pana który wówczas bynajmniej nie planował raczej takiej współpracy z PO jaką objawia dziś to nie była niestety...
Antykieckowy pisze:Im łatwiejsza matura (a skoro ponad 70% zdało to znaczy, że jest łatwa) tym niższy poziom nauczania w szkołach wyższych.
Zdanie matury nie powinno być jedynym kryterium przyjęcia na uczelnię (jaką szkołę :?: :!: - szkołą to może być Żak albo to coś w Jaśle czy PWSZy) wyższą...
Swoją drogą w dzisiejszych czasach studia już się nawet nie opłacają za bardzo,i tak liczy się doświadczenie,szczęście albo znajomości...
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18365
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Matura 2014

Post autor: dragoness »

w końcu w szkołach i na uczelniach to te 50% to limit do oceny pozytywnej nie 30%.
50% to w szkołach limit na dopuszczającą, która na uczelniach NIE jest oceną pozytywną. Ponadto matura powinna być dla elity. Zadanie o turyście wchodzącym i schodzącym ze wzgórza było na poziomie podstawówki. Przyzwoitej, ośmioklasowej. Oczywiście MINIsterstwo umywa ręce i natychmiast znajduje "genialne" rozwiązanie http://www.wprost.pl/ar/454410/Matury-p ... uczycieli/
Awatar użytkownika
antykieckowy
VIP
VIP
Posty: 2992
Rejestracja: 21 stycznia 2011, 19:54

Re: Matura 2014

Post autor: antykieckowy »

dragoness pisze:
w końcu w szkołach i na uczelniach to te 50% to limit do oceny pozytywnej nie 30%.
50% to w szkołach limit na dopuszczającą, która na uczelniach NIE jest oceną pozytywną. Ponadto matura powinna być dla elity. Zadanie o turyście wchodzącym i schodzącym ze wzgórza było na poziomie podstawówki. Przyzwoitej, ośmioklasowej. Oczywiście MINIsterstwo umywa ręce i natychmiast znajduje "genialne" rozwiązanie http://www.wprost.pl/ar/454410/Matury-p ... uczycieli/
A widzisz, czasem zdarza Ci się powiedzieć coś mądrego...


...jak na kobietę.

Obrazek
amatorski
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 30 maja 2013, 11:08

Re: Matura 2014

Post autor: amatorski »

dragoness pisze:
Zadanie o turyście wchodzącym i schodzącym ze wzgórza było na poziomie podstawówki. Przyzwoitej, ośmioklasowej.
Jeszcze raz to powtórzę - takich zadań nie rozwiązywało się w podstawówce, nawet ośmioklasowej. Ono wymaga umiejętności rozwiązywania równań wymiernych i kwadratowych.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18365
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Matura 2014

Post autor: dragoness »

Podstawy równań kwadratowych wprowadziła nauczycielka w MOJEJ podstawówce w klasie ósmej. Dyskusję na temat, która matura była łatwiejsza i programu nauczania matematyki obecnie, litościwie pominę. Nawet w klasach mat-fiz, nie ma obecnie całek i pochodnych, niezbędnych na studiach technicznych; kiedyś były nawet w klasach ogólnych, nie ma rachunku prawdopodobieństwa, tylko w okrojonej formie. Wyliczanka może trwać godzinami. Konkluzja jest krótka: Zabronić dzieciom do końca podstawówki używać kalkulatorów, bo od tego głupieją.
amatorski
Ekspert
Ekspert
Posty: 81
Rejestracja: 30 maja 2013, 11:08

Re: Matura 2014

Post autor: amatorski »

dragoness pisze:Dyskusję na temat, która matura była łatwiejsza i programu nauczania matematyki obecnie, litościwie pominę. Nawet w klasach mat-fiz, nie ma obecnie całek i pochodnych, niezbędnych na studiach technicznych; kiedyś były nawet w klasach ogólnych, nie ma rachunku prawdopodobieństwa, tylko w okrojonej formie. Wyliczanka może trwać godzinami.
Nie ma jak opinia laika. :zalamany:

Demonizowanie pochodnych i całek niczemu nie służy. Różniczkowanie i całkowanie to rzecz mechaniczna - coś takiego jak dodawanie, czy odejmowanie. W matematyce rachunki nie są aż tak ważne, liczy się świadomość tego co, a przede wszystkim dlaczego w danym momencie się powinno zrobić i jak to zapisać.
Co do probabilistyki, to sugeruję przejrzenie obecnie obowiązujących zbiorów zadań. Być może okrojono teorię, ale poziom zadań, które obecnie się pojawiają na ogół przewyższa to, czego wymagano dawniej.
Reasumując, liczy się nie tyle program, który obowiązuje, tylko zadania, które na jego podstawie można skonstruować.

Ale że niektórych i tak nie da się przekonać, to jest to mój ostatni post na ten temat.
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18365
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Matura 2014

Post autor: dragoness »

Ale że niektórych i tak nie da się przekonać, to jest to mój ostatni post na ten temat
Rozumiem, że mam do czynienia z nauczycielem matematyki ze stażem na tyle długim, że śledzi na bieżąco zmiany w programach nauczania tego przedmiotu. Albo w ogóle z nauczycielem, który widzi jakie są skutki reform nauczania w ogóle. Jeśli nie, cóż, może to i lepiej. :niepewny: Błędy, jeśli chodzi o matematykę popełniane są już a poziomie klas 1-3; zbyt skomplikowane metody obliczeń, kompletny brak logicznego myślenia , niestety, ślepe narzucanie dzieciom rozwiązań, które sami nauczyciele nauczyli się na studiach, przy zerowej akceptacji dla innych metod. Z brakami w wiedzy dzieciaki przechodzą na dalszy etap, są przepychane do klas wyższych, potem przez gimnazjum i kończą w szkole ponadgimnazjalnej, gdzie nauczyciel ma 3, 4 lata, aby nadrobić wieloletnie zaniedbania. To samo jest z innymi przedmiotami. Swojemu wnukowi zamierzam kupić elementarz Falskiego i patyczki do liczenia (jeśli jeszcze ktoś je produkuje). Oczywiście niezbędna byłaby też weryfikacja samych nauczycieli, ale jak to zrobić bez nadużyć, nie wiem.
Awatar użytkownika
zielony87
VIP
VIP
Posty: 1395
Rejestracja: 27 lutego 2013, 22:08

Re: Matura 2014

Post autor: zielony87 »

Dragoness pisze:50% to w szkołach limit na dopuszczającą, która na uczelniach NIE jest oceną pozytywną.
Na uczelniach nie ma oceny "dopuszczającej",to jest po prostu inna skala oceniania (ndst,dst,db,bdb oraz "połówki" typu "plus" od dst do bdb) - ot i wszystko,natomiast na uczelniach niektórzy stosują ten sam limit 50% (A niektórzy wyższy).Nie ma co śrubować do przesady.50% to minimum - no to niech będzie to minimum przy maturze też.
W połączeniu z egzaminem przeprowadzonym przez Uczelnię to powinno wystarczyć w zupełności.
Dragoness pisze:Nawet w klasach mat-fiz, nie ma obecnie całek i pochodnych, niezbędnych na studiach technicznych
Ściśle rzecz biorąc to te całki i różniczki na studiach technicznych to obecnie niezbędne są obecnie głównie na 1 roku gdy jest matematyka,czasem później są, ale rzadko.Nie wiem jak z informatyką i automatykami tudzież elektrykami (oni już może bardziej potrzebują),ale no nie należy też tak przeceniać tych całek i różniczek oraz wyprowadzeń - w praktyce geometria,macierze czy prawdopodobieństwo są dużo częściej potrzebne niż typowe transformacje i przekształcenia.Te ostatnie oczywiście są potrzebne - ale czy aż tak :?: Pewnie,dobry inżynier powinien potrafić liczyć w praktyce dla danego zjawiska na odcinku między a i b niektóre rzeczy,ale w praktyce to nie jest aż tak źle.Szkoła nie omawia przecież równie ważnych transformat Fouriera obok pochodnych (też potrzebna elektrykom i nie tylko),geometrii nieeuklidesowych też nie ma (a Geodeci na przykład ? Przy naprawdę dużych pomiarach rzędu kilometrów kwadratowych to trygonometria sferyczna może mieć już znaczenie),bardziej skomplikowanych figur geometrycznych (ewolwenta,cykloida itd - potrzebne inżynierom mechanikom) - nie przesadzajmy więc,wszystkiego szkoła nie nauczy bo czasu brak.

Trzeba by wykosić wosy,religie,historie,sztuki i inne takie przedmioty i zastąpić je matematyką by pobieżnie wyłożyć matematykę.To co jest teraz to taki wstęp jest.

Materiał matematyki w szkole jest ograniczony i tyle.Czy to dobrze czy źle :?: Trudno powiedzieć,w końcu nie każdy wykonuje jakieś złożone prace inżynierskie i nie tylko.
Dla tych którzy nie będą mieć kontaktu z matematyką będzie i tak za dużo,dla tych którzy jej będą potrzebować - za mało.No ale jeszcze się taki nie urodził,co by każdemu dogodził...
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18365
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Matura 2014

Post autor: dragoness »

Trzeba by wykosić wosy,religie,historie,sztuki i inne takie przedmioty i zastąpić je matematyką by pobieżnie wyłożyć matematykę.To co jest teraz to taki wstęp jest.
No nie przesadzajmy, za moich czasów nic nie trzeba było kosić :hyhy: Jedynie religia była p Bożemu. W kościele. Poza tym miałam tzw. wychowanie plastyczne i muzyczne. W liceum.
czeszka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 367
Rejestracja: 23 lutego 2014, 13:28

Re: Matura 2014

Post autor: czeszka »

dragoness pisze:
Ale że niektórych i tak nie da się przekonać, to jest to mój ostatni post na ten temat
Rozumiem, że mam do czynienia z nauczycielem matematyki ze stażem na tyle długim, że śledzi na bieżąco zmiany w programach nauczania tego przedmiotu. Albo w ogóle z nauczycielem, który widzi jakie są skutki reform nauczania w ogóle. Jeśli nie, cóż, może to i lepiej. :niepewny: Błędy, jeśli chodzi o matematykę popełniane są już a poziomie klas 1-3; zbyt skomplikowane metody obliczeń, kompletny brak logicznego myślenia , niestety, ślepe narzucanie dzieciom rozwiązań, które sami nauczyciele nauczyli się na studiach, przy zerowej akceptacji dla innych metod. Z brakami w wiedzy dzieciaki przechodzą na dalszy etap, są przepychane do klas wyższych, potem przez gimnazjum i kończą w szkole ponadgimnazjalnej, gdzie nauczyciel ma 3, 4 lata, aby nadrobić wieloletnie zaniedbania. To samo jest z innymi przedmiotami. Swojemu wnukowi zamierzam kupić elementarz Falskiego i patyczki do liczenia (jeśli jeszcze ktoś je produkuje). Oczywiście niezbędna byłaby też weryfikacja samych nauczycieli, ale jak to zrobić bez nadużyć, nie wiem.
dragones-masz racje-ja mam jeszcze patyczki a jestem tym pokoleniem mlodych i..........jak najkbardzieje chcialabym aby swiat sie,,odwrocil " ponownie czyliw rocil na stary dobry wlasciwy logiczny tor..........niestety to co o becnie ma miejsce to...........................trudno jedno slowo tu wpisac
ODPOWIEDZ