Toksyczni rodzice a małżeństwo

O wszystkim, czyli o niczym...
Miluna
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 26 września 2013, 16:41

Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: Miluna »

Zastanawiam się jak to w innych przypadkach, ale np spotkałam się z tym że ojciec dziewczyny w sprawach małżeńskich miesza się do wszystkiego. Np. do tego kiedy mąż jedzie gdzie jedzie jeśli wyjazd służbowy, kiedy będzie itp. Wydaje mi się , że jeśli oboje małżonkowie się godzą na to nie powinno być takich sytuacji. Już nie mówiąc o tym żeby w/w ojciec mówił kiedy na ile i czy w ogóle ma jeździć zięć, ale to tylko jedna z kwestii bo są też przypadki kiedy dosłownie mieszanie się jest we wszystko a szczególnie nie w to co potrzeba. Najgorsze jest to, że dziewczyna nie może się ojcu postawić ani nic powiedzieć czy zwrócić uwagę bo będzie wielka obraza (mimo wszystko jej ojciec a nie chce z nim drzeć kotów) a z drugiej to jej mąż jej życie jej małżeństwo. Sama nie wiem jak jej pomóc -bo jak nie zrobi tak będzie źle. Może tutaj na forum ktoś podsunie jakiś pomysł jak rozwiązać taką sytuację ?? Dodam, że matka dziewczyny jest jak najbardziej ok nie miesza się tylko proszona o pomoc i radę się wtrąca.
gosiek2223
Debiutant
Debiutant
Posty: 1
Rejestracja: 26 września 2013, 17:42

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: gosiek2223 »

Kolezanka wyszla za maz wiec maz na pierwszym miejscu- to z nim chce spedzic reszte zycia a nie z rodzicami, jezeli nie da sie lagodnie dojsc do porozumienia z rodzicami to ja bym wybrala meza
Awatar użytkownika
COCONUT
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 246
Rejestracja: 20 kwietnia 2010, 09:10

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: COCONUT »

mieszkaja razem?
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18361
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: dragoness »

Wyprowadzić się. Najlepiej po przekątnej; do Szczecina. Mówię poważnie, mieszkanie z rodzicami, jednej, czy drugiej strony, to z reguły prosta droga do rozwodu.
Awatar użytkownika
Laura Diaz
VIP
VIP
Posty: 500
Rejestracja: 10 października 2007, 11:45
Lokalizacja: Jasło

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: Laura Diaz »

Hmmm, to chyba temat o mnie jest :P U mnie jest dokładnie tak samo, niestety, jakiekolwiek "postawienie się" i prośba o niewtrącanie kończy się mega fochem, obrazą majestatu, uznaniem za niewdzięczne dziecko i generalnie to jestem "samo zło" ;) Mówić należy wszystko, gdzie się idzie, kiedy wraca, co się gotuje itede, a od kiedy mamy dzieci, to już jest po prostu kontroling taki, że ręce opadają :/ Senior lubi rządzić i lubi mieć wszystko pod kontrolą, i obraża się gdy ktokolwiek to zakwestionuje. Aha, plus częste wypominanie że "nie jesteś u siebie" - ale to chyba oklepany tekst :kwasny:

Rozwiązanie? Wyprowadzka, jak najszybciej.
czarna_kropeczka
Obyty
Obyty
Posty: 57
Rejestracja: 14 stycznia 2012, 16:26

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: czarna_kropeczka »

również polecam osobne mieszkanie - wynająć coś - małego, ciasnego, ale osobno!
Awatar użytkownika
Heisenberg
Debiutant
Debiutant
Posty: 4
Rejestracja: 22 września 2013, 21:02

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: Heisenberg »

Mieszkanie z rodzicami po ślubie sprawia,że nigdy nie wychodzi się z roli dziecka.
Kocham moich rodziców i uwielbiam teściów, ale mieszkanie z którąkolwiek ze stron sprawiłoby,że ktoś by kogoś w końcu zamordował
Awatar użytkownika
CrazyVirus
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 301
Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

Post autor: CrazyVirus »

Jeśli macie możliwość to wyprowadźcie się od rodziców. Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami mając dziewczynę lub żonę. Przecież to jest parodia. Zero prywatności, mieszanie się do wszystkiego i tak dalej. Przecież chcesz chyba mieć trochę prywatności, uprawiać seks kiedy masz na to ochotę, chodzić po mieszkaniu nago, umeblować sobie tak jak ty tego chcesz, chodzić spać o której chcesz itp. Wolę już mieszkać na 20m kwadratowych niż w dużym domu z rodzicami. Znam wiele takich rodzin i wierz mi, że zawsze są spięcia z teściową lub teściem. Na prawdę nie wiem czym się kierowali dawniej ludzie mieszkając z rodzicami po ślubie. Chyba była na prawdę ciężka sytuacja finansowa bo nie znajduję żadnego logiczniejszego wytłumaczenia. Jak się wyprowadzicie to gwarantuje Ci, że relacje Ci się poprawią. Nie zastanawiaj się nawet nad tym :)
ODPOWIEDZ