PERSPEKTYWA... pisze:Ja swój samochód bardzo lubię i dbam o niego... też potrzebowałem dobrego i taniego blacharza-lakiernika no i taki został mi polecony odstawiłem samochód, co prawda to prawda nawet szybko się z tym uwinęli i wyglądało to całkiem fajnie jak by nie to że lakier został źle dobrany ( prawdopodobnie wina mieszalni ) zupełnie inny odcień a żeby było ciekawiej to po 2 miesiącach wyszło wszystko z powrotem na wierzch nie będę reklamował tych fachowców ani tej mieszalni, ale ponoć mam oddać samochód jeszcze raz, to poprawią i dlatego z własnego doświadczenia stwierdzam że jeżeli chodzi o elementy blacharskie swojego blaszanego pupila to nie ma co żałować i oszczędzać, chyba że ktoś chce tylko "chwilówkę" no to ok ( Co jest tanie to jest drogie! )
dobry i tani w tym przypadku wzajemnie się wykluczają, jedyne co mogę powiedzieć to "nie Ty pierwszy nie ostatni..."
w okolicy prym wiedzie cena z którą w parze niestety rzadko idzie jakość czy to wykonania czy użytych materiałów.
To ja w jakiej cenie bym się zmieścił ? Dodam ,że mam w domu kompresor 50 l + 24 l , trochę lepszy pistolet niż ten taki chiński co był w komplecie z kompresorem , polerkę i jakieś tam pojęcie o malowaniu domowy lakiernik ma ( pomalowane kilka wielkich fiatów i polonezów 15 lat temu ) , więc można by próbować na własną rękę coś pokombinować a jak nie wyjdzie to do lakiernika .
szybki5151 pisze:To ja w jakiej cenie bym się zmieścił ? Dodam ,że mam w domu kompresor 50 l + 24 l , trochę lepszy pistolet niż ten taki chiński co był w komplecie z kompresorem , polerkę i jakieś tam pojęcie o malowaniu domowy lakiernik ma ( pomalowane kilka wielkich fiatów i polonezów 15 lat temu ) , więc można by próbować na własną rękę coś pokombinować a jak nie wyjdzie to do lakiernika .