Prezes Kazimierz z Rzeszowa
- karson1910
- Przyjaciel Forum
- Posty: 215
- Rejestracja: 5 lipca 2006, 14:50
- Lokalizacja: Jasełko
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Nie no to jest juz ku.... kpina co oni wyrabiaja w tym PZPN-ie na czele z tym wielkim Prezesikiem G.Lato - jednym slowem PARODIA !!!
Ps Jeszcze niedawno jechal Gren - Late jak bura suke a teraz w kamerach jak bracia sie zachowuja to jest skandal !!! Ratuje tylko kurator w tym zwiazku to jest moje zdanie !!! Pozdro dla kumatych !!! JKS 1910 CZARNI JASLO - na zawsze w naszych sercach !!!
Ps Jeszcze niedawno jechal Gren - Late jak bura suke a teraz w kamerach jak bracia sie zachowuja to jest skandal !!! Ratuje tylko kurator w tym zwiazku to jest moje zdanie !!! Pozdro dla kumatych !!! JKS 1910 CZARNI JASLO - na zawsze w naszych sercach !!!
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Greń odstrzeli Latę?
Kazimierz Greń ma dość pozorowanych rządów Grzegorza Laty i jeśli nic się nie zmieni, będzie chciał doprowadzić do odwołania niedawno wybranego prezesa PZPN.
Szybciej niż się spodziewano może dojść do realizacji scenariusza, wedle którego, Grzegorz Lato ma być najkrócej rządzącym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Funkcji pozbawić go może zarząd związku i to już na styczniowym zjeździe PZPN.
Jak donosi "Przegląd Sportowy", liderem szykowanego przewrotu jest Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN. To on ma przekonać członków zarządu piłkarskiej centrali, że trzeba postawić wotum nieufności wobec nowego szefa PZPN i go odwołać. - Niektórzy dziennikarze przeceniają moją rolę - uważa Kazimierz Greń. - Faktem natomiast jest, że rośnie niezadowolenie wśród przedstawicieli zarządu i innych działaczy, którzy widzą, że prezes Lato nic nie robi.
Zapomniał o programie
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Greń był "szefem" kampanii wyborczej nowego wodza PZPN. Teraz Lato twierdzi, że jego były współpracownik próbuje wszcząć rokosz, bo nie dostał żadnego stanowiska w futbolowej centrali[/color]. - Sam deklarował, że go one nie interesują. Nie wiem, o co teraz mu chodzi - stwierdził w jednym z wywiadów znakomity przed laty piłkarz.
- To bzdury - ripostuje Kazimierz Greń. - Mam etat w Podkarpackim ZPN oraz dochody jako radny miasta Rzeszowa.
Przecież nie mogłem ubiegać się o kolejne źródło dochodu , bo jakbym to wszystko pogodził? Mnie chodzi o to, że swoją osobą firmowałem program wyborczy Grzegorza Laty. Prezes PZPN bardzo szybko jednak zapomniał o tym, co obiecywał podczas zjazdu wyborczego.
Twarde stanowisko
Lato, choć w mediach gra twardziela, chyba nie na żarty przestraszył się opozycji, jaką buduje jego niespodziewany adwersarz. - Dzwonili do mnie najbliżsi współpracownicy prezesa PZPN z propozycją spotkania w najbliższy piątek. Pojadę na nie tylko wtedy, gdy będę miał stuprocentową pewność, że to, co Lato obiecał podczas wyborów, będzie realizowane. Nie zamierzam słuchać kolejnych obiecanek. Pokazałem prezesowi żółtą kartkę. W styczniu czerwoną może mu pokazać zarząd związku zakończył Kazimierz Greń.
Info : Supernowości
No i panowie widać jak małemu "kaziowi" nie chodzi o stanowiska i broń Boże o dochody. Ot jedna z kolejnych prawd.Prezes Lato wyhodował sobie na swoim podwórku żmijkę i teraz niestety musi ją karmić. Ciekawy jestem jak greń ma zamiar prowadzić następujące rzeczy i na jakich zasadach chce się temu podporządkować?: Prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej- Cały etat(Kasa), Radny Miasta Rzeszowa(Kasa), Przewodniczący komisji do spraw spory UM Rzeszów(chyba Kasa?), człowiek odpowiedzialny za budowę nowej siedziby PZPN(Kasa), Doradca Grzegorza Laty w PZPN(KASA I TO DUŻA), Dyrektor Reprezentacji Polski w Piłce Noznej(KASA), delegat na meczach extra-klasy(Kasa). Jak się wyrobi to i pomoc żonie w SEX SZOPIE zapewne tez mile widziana.
Gołym okiem widać jak i o co chodzi temu człowiekowi.
"Kazimierz"- już zapomniał i na pewno nie odstrzeli swojego chlebodawcy, zastanawia mnie jednak fakt ile to rzeczy przedwyborczych juz spełnił Lato że tak cicho sobie pomrukuje nasz wielki idol?
Kazimierz Greń ma dość pozorowanych rządów Grzegorza Laty i jeśli nic się nie zmieni, będzie chciał doprowadzić do odwołania niedawno wybranego prezesa PZPN.
Szybciej niż się spodziewano może dojść do realizacji scenariusza, wedle którego, Grzegorz Lato ma być najkrócej rządzącym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Funkcji pozbawić go może zarząd związku i to już na styczniowym zjeździe PZPN.
Jak donosi "Przegląd Sportowy", liderem szykowanego przewrotu jest Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN. To on ma przekonać członków zarządu piłkarskiej centrali, że trzeba postawić wotum nieufności wobec nowego szefa PZPN i go odwołać. - Niektórzy dziennikarze przeceniają moją rolę - uważa Kazimierz Greń. - Faktem natomiast jest, że rośnie niezadowolenie wśród przedstawicieli zarządu i innych działaczy, którzy widzą, że prezes Lato nic nie robi.
Zapomniał o programie
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Greń był "szefem" kampanii wyborczej nowego wodza PZPN. Teraz Lato twierdzi, że jego były współpracownik próbuje wszcząć rokosz, bo nie dostał żadnego stanowiska w futbolowej centrali[/color]. - Sam deklarował, że go one nie interesują. Nie wiem, o co teraz mu chodzi - stwierdził w jednym z wywiadów znakomity przed laty piłkarz.
- To bzdury - ripostuje Kazimierz Greń. - Mam etat w Podkarpackim ZPN oraz dochody jako radny miasta Rzeszowa.
Przecież nie mogłem ubiegać się o kolejne źródło dochodu , bo jakbym to wszystko pogodził? Mnie chodzi o to, że swoją osobą firmowałem program wyborczy Grzegorza Laty. Prezes PZPN bardzo szybko jednak zapomniał o tym, co obiecywał podczas zjazdu wyborczego.
Twarde stanowisko
Lato, choć w mediach gra twardziela, chyba nie na żarty przestraszył się opozycji, jaką buduje jego niespodziewany adwersarz. - Dzwonili do mnie najbliżsi współpracownicy prezesa PZPN z propozycją spotkania w najbliższy piątek. Pojadę na nie tylko wtedy, gdy będę miał stuprocentową pewność, że to, co Lato obiecał podczas wyborów, będzie realizowane. Nie zamierzam słuchać kolejnych obiecanek. Pokazałem prezesowi żółtą kartkę. W styczniu czerwoną może mu pokazać zarząd związku zakończył Kazimierz Greń.
Info : Supernowości
No i panowie widać jak małemu "kaziowi" nie chodzi o stanowiska i broń Boże o dochody. Ot jedna z kolejnych prawd.Prezes Lato wyhodował sobie na swoim podwórku żmijkę i teraz niestety musi ją karmić. Ciekawy jestem jak greń ma zamiar prowadzić następujące rzeczy i na jakich zasadach chce się temu podporządkować?: Prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej- Cały etat(Kasa), Radny Miasta Rzeszowa(Kasa), Przewodniczący komisji do spraw spory UM Rzeszów(chyba Kasa?), człowiek odpowiedzialny za budowę nowej siedziby PZPN(Kasa), Doradca Grzegorza Laty w PZPN(KASA I TO DUŻA), Dyrektor Reprezentacji Polski w Piłce Noznej(KASA), delegat na meczach extra-klasy(Kasa). Jak się wyrobi to i pomoc żonie w SEX SZOPIE zapewne tez mile widziana.
Gołym okiem widać jak i o co chodzi temu człowiekowi.
"Kazimierz"- już zapomniał i na pewno nie odstrzeli swojego chlebodawcy, zastanawia mnie jednak fakt ile to rzeczy przedwyborczych juz spełnił Lato że tak cicho sobie pomrukuje nasz wielki idol?
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
masakra ale jaja, dlaczego nikt tam nie skieruje prokuratury
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Zobaczcie to : http://www.lesnedziadki.pl/ he he
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Kazimierz Greń ma zostać kierownikiem reprezentacji Polski pod wodzą Stefana Majewskiego
Skandalista z PZPN chce zrobić porządek w kadrze
Kazimierz Greń ma pomóc Stefanowi Majowskiemu przy kadrze, Piotr Kucza, Agencja Przegląd Sportowy
Nowym kierownikiem reprezentacji Polski ma zostać członek zarządu PZPN Kazimierz Greń, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci we władzach polskiego futbolu.
Już samo rozpatrywanie tej kandydatury musi zaskakiwać, bo Greń od początku kadencji nowego zarządu (od 30 października ub. roku) dba o to, by o piłkarskich władzach było głośno, przy czym bynajmniej nie chodzi o dobrą sławę. Już po kilku tygodniach od nominacji oskarżał Grzegorza Latę o nierealizowanie przedwyborczych obietnic. Jego przeciwnicy twierdzili, że w ten sposób wyrażał swoje rozczarowanie brakiem spodziewanego wpływu na decyzje nowego prezesa, który postawił na innych ludzi. Tymczasem sam Greń zapowiadał spektakularną dymisję, a dziennikarzom obiecywał ujawnienie faktów, które do reszty podważą autorytet władz PZPN. Nagle jednak zamilkł, a w wkrótce okazało się, że Lato dał mu posadę osobistego doradcy.
Później Greniem zainteresowała się prokuratura w kontekście podejrzenia wykorzystania publicznych pieniędzy niezgodnie z przeznaczeniem, ale został oczyszczony z zarzutów.
Teraz chce uzdrawiać polską reprezentację, choć do tej pory dał się poznać jako działacz futsalu.
- Nie wiem, czy będę w sztabie polskiej kadry, bo to dopiero przymiarki - powiedział nam wczoraj przebywający w Holandii Greń. Przyznał jednak, że pojawi się na zapowiedzianej na piątek konferencji prasowej, w trakcie której Majewski chce ogłosić swoj sztab oraz szeroką kadrę na mecze z Czechami i Słowacją. - Gdybym miał działać w tej kadrze, to wszystko musiałoby się odwrócić o 180 stopni. Nie wyobrażam sobie, że ktoś na zgrupowaniu mógłby łamać dyscyplinę. Nie wiem, czy do tej pory do takich sytuacji dochodziło, lecz wiem, że za mojej kadencji byłoby to niemożliwe. Nie chce być posądzony o nieskromność, ale w kadrze futsalu, gdy ja się w niej udzielałem, wszystko funkcjonowało, jak należy - podkreśla Greń.
BUG, ŻZNY 24.09.2009 Przegląd Sportowy
Skandalista z PZPN chce zrobić porządek w kadrze
Kazimierz Greń ma pomóc Stefanowi Majowskiemu przy kadrze, Piotr Kucza, Agencja Przegląd Sportowy
Nowym kierownikiem reprezentacji Polski ma zostać członek zarządu PZPN Kazimierz Greń, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci we władzach polskiego futbolu.
Już samo rozpatrywanie tej kandydatury musi zaskakiwać, bo Greń od początku kadencji nowego zarządu (od 30 października ub. roku) dba o to, by o piłkarskich władzach było głośno, przy czym bynajmniej nie chodzi o dobrą sławę. Już po kilku tygodniach od nominacji oskarżał Grzegorza Latę o nierealizowanie przedwyborczych obietnic. Jego przeciwnicy twierdzili, że w ten sposób wyrażał swoje rozczarowanie brakiem spodziewanego wpływu na decyzje nowego prezesa, który postawił na innych ludzi. Tymczasem sam Greń zapowiadał spektakularną dymisję, a dziennikarzom obiecywał ujawnienie faktów, które do reszty podważą autorytet władz PZPN. Nagle jednak zamilkł, a w wkrótce okazało się, że Lato dał mu posadę osobistego doradcy.
Później Greniem zainteresowała się prokuratura w kontekście podejrzenia wykorzystania publicznych pieniędzy niezgodnie z przeznaczeniem, ale został oczyszczony z zarzutów.
Teraz chce uzdrawiać polską reprezentację, choć do tej pory dał się poznać jako działacz futsalu.
- Nie wiem, czy będę w sztabie polskiej kadry, bo to dopiero przymiarki - powiedział nam wczoraj przebywający w Holandii Greń. Przyznał jednak, że pojawi się na zapowiedzianej na piątek konferencji prasowej, w trakcie której Majewski chce ogłosić swoj sztab oraz szeroką kadrę na mecze z Czechami i Słowacją. - Gdybym miał działać w tej kadrze, to wszystko musiałoby się odwrócić o 180 stopni. Nie wyobrażam sobie, że ktoś na zgrupowaniu mógłby łamać dyscyplinę. Nie wiem, czy do tej pory do takich sytuacji dochodziło, lecz wiem, że za mojej kadencji byłoby to niemożliwe. Nie chce być posądzony o nieskromność, ale w kadrze futsalu, gdy ja się w niej udzielałem, wszystko funkcjonowało, jak należy - podkreśla Greń.
BUG, ŻZNY 24.09.2009 Przegląd Sportowy
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Jak usłyszałem dzisiaj tę informację w Radiu Rzeszów to się zakrztusiłem kanapką, to jest jakaś parodia.
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /700127606
Wynika z tego że Podkarpacie jest stolica polskiej piłki noznej.Klubów ligowych i piłkarzy reprezentacyjnych na pęczki.Skoro 2 najwazniejsze osoby w swiatku piłkarskim z tego województwa wywodzą.Chciałoby sie rzec-Gratuluję,a jednak zamiast tego jest mi jako mieszkancowi tego regionu po prostu WSTYD.
Wynika z tego że Podkarpacie jest stolica polskiej piłki noznej.Klubów ligowych i piłkarzy reprezentacyjnych na pęczki.Skoro 2 najwazniejsze osoby w swiatku piłkarskim z tego województwa wywodzą.Chciałoby sie rzec-Gratuluję,a jednak zamiast tego jest mi jako mieszkancowi tego regionu po prostu WSTYD.
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Kazimierz Greń nie został dyrektorem reprezentacji: nie zamierzam być figurantem
Nie sprawdziły się doniesienia mediów. Szef Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej nie został dyrektorem reprezentacji. - Temat był, ale upadł równie szybko, jak się pojawił - przyznał Kazimierz Greń. "Złapaliśmy" go na lotnisku w Amsterdamie, przed wylotem do kraju.
Greń jest poirytowany całą sytuacją. - Zaproponowano mi pracę na 2-3 tygodnie. Na próbę. Tak jak nowemu selekcjonerowi Stefanowi Majewskiemu. Tyle, że taki układ mnie nie interesuje. Nie chcę być figurantem. Bo niby co można zrobić w kilkadziesiąt dni? - pyta.
Temat upadł, ale chyba nie definitywnie. - We wtorek w Rzeszowie spotkam się z prezesem Grzegorzem Lato. Albo dojdziemy do porozumienia, albo nie. Muszę mieć zielone światło, by posprzątać całą tę stajnię Augiasza. Tylko wtedy skorzystam z propozycji - podkreśla rzeszowski działacz.
2009-09-25 09:56:00 (AL) SportoweTempo.pl
Nie sprawdziły się doniesienia mediów. Szef Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej nie został dyrektorem reprezentacji. - Temat był, ale upadł równie szybko, jak się pojawił - przyznał Kazimierz Greń. "Złapaliśmy" go na lotnisku w Amsterdamie, przed wylotem do kraju.
Greń jest poirytowany całą sytuacją. - Zaproponowano mi pracę na 2-3 tygodnie. Na próbę. Tak jak nowemu selekcjonerowi Stefanowi Majewskiemu. Tyle, że taki układ mnie nie interesuje. Nie chcę być figurantem. Bo niby co można zrobić w kilkadziesiąt dni? - pyta.
Temat upadł, ale chyba nie definitywnie. - We wtorek w Rzeszowie spotkam się z prezesem Grzegorzem Lato. Albo dojdziemy do porozumienia, albo nie. Muszę mieć zielone światło, by posprzątać całą tę stajnię Augiasza. Tylko wtedy skorzystam z propozycji - podkreśla rzeszowski działacz.
2009-09-25 09:56:00 (AL) SportoweTempo.pl
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Cytat z foruma "Nowinowego":
"
Hie, hie...
A w sieci lato coś takiego:
"
Kod: Zaznacz cały
Grzegorz Lato byłeś legendę zostałeś mendą. Jestem z Mielca i mi wstyd.............
A w sieci lato coś takiego:
Re: Prezes Kazimierz z Rzeszowa
Trochę z innej beczki , lecz powiązane z naszym kaziem, ciekawa inicjatywa poczytajcie:
>>>>> http://www.koniecpzpn.pl/ <<<<<
>>>>> http://www.koniecpzpn.pl/ <<<<<