Restauracja i pizzeria Keks

[Jagoda Fioletowa]

Jadłam tam jedynie pierogi. No cóż... Po prostu były ok. W wielu miejscach w Jaśle można takie zjeść... A przecież po firmie Keks oczekuje się czegoś więcej i to za taka cenę!

[marakuja]

Od dziś nie polecam Keksa. Byłam w tym Keksie na rynku i kupiłam torcik z owocami i 4 babeczki toffi.Owoce na torciku były nieświeże, jakby skisłe, piana również. Babeczki też są stare;/

[edward]

a co ty myślałąś że oni codziennie pieką i dają świeżutkie jak ci się uda trafić na dostawę to spoko a jak nie to masz pecha

[wiolka86]

pyszne pierogi ze szpinakiem ( i śmietaną! )

[marakuja]

a co ty myślałąś że oni codziennie pieką i dają świeżutkie jak ci się uda trafić na dostawę to spoko a jak nie to masz pecha

NO sory przynajmniej myślałam, że dają coś czym można się nie potruć

[obiektywnyObserwator]

Z tymi babeczkami to chyba coś jest na rzeczy, jak przeczytałem posta to sobie przypomniałem, że miałem identyczną sytuacje w Rzeszowskiej Grafice.
Kupiłem tam kilka w którąś sobotę. Tak twarde, że ciężko było pogryźć to ciasto, można było faktycznie złamać zęba. Teraz biorę jedną i od razu gryzę, jak jest ok to biorę więcej. Póki co taka sytuacja się nie powtórzyła.

[masakra]

Co chodzi o wszelakie kruche ciastka ,które sprzedają na wagę to z tego co wiem ,mieszają świeże z nieświeżymi i tak wyzbywają się tego co nie poszło . Ja miałam dwie niemiłe wpadki ; kupiłam ciastka kruche w pudełku i okazało się ,że termin przydatności do spożycia minął pięć dni wcześniej i mini pączki tak twarde,że mogły posłużyć jako piłki do tenisa

[marzenka24]

Swego czasu zamówiłam tam pucharek lodów, w których wg opisu i rysunku na zdjęciu powinien znajdować się ajerkoniak, orzechy i pare innych rzeczy, których nie pamiętam. Ku zdziwieniu dostałam lody, lecz z całkiem innymi dodatkami, które nie za bardzo mi smakowały! Rozumiem, ze lody nie musialy wyglądać jak na zdjęciu, ale skoro wybiera się akurat takie to powinno sie tam znajdować to co w opisie w tej książeczce. Takie które dostałam, mogłam kupic pod inna nazwą 2x taniej...
Jestem ciekawa, czy ktoś miał podobną sytuację? A może zawsze jest tak, że jakie byś lody nie zamówił to i tak dostaniesz standardową, jednakową wkładkę? za to duży minus ode mnie.
Poza tym pyszna kawa po wiedeńsku, lody jeśli kupujemy na gałki to też ok. Pizza też smaczna i estetycznie "ubrana" lecz stosunkowo droga do swej wielkości. Powinni się bardziej postarać.
duży plus za wystrój i klimat. można spokojnie porozmawiać przy kawie

[obiektywnyObserwator]

Swego czasu zamówiłam tam pucharek lodów, w których wg opisu i rysunku na zdjęciu powinien znajdować się ajerkoniak, orzechy i pare innych rzeczy, których nie pamiętam. Ku zdziwieniu dostałam lody, lecz z całkiem innymi dodatkami, które nie za bardzo mi smakowały! Rozumiem, ze lody nie musialy wyglądać jak na zdjęciu, ale skoro wybiera się akurat takie to powinno sie tam znajdować to co w opisie w tej książeczce. Takie które dostałam, mogłam kupic pod inna nazwą 2x taniej...

Kolejna sytuacja która powinna być rozwiązana w lokalu zaraz po podaniu tych lodów. A tak następny post z wylewaniem żalów od niezadowolonego klienta, rychło w czas...
Dostajesz takie lody to nawet ich nie ruszasz, chyba że zaczęłaś już jeść i stwierdziłaś ten defekt dopiero wtedy. Ale nic to nie przeszkadza, że są napoczęte bo jak inaczej mogłaś zobaczyć co tam jest w środku. Wołasz kelnerkę i mówisz w czym rzecz i po sprawie. Albo nowe lody, albo jakaś inna forma zadośćuczynienia, albo po prostu opuszczasz lokal bez żadnych konsekwencji. Wtedy wyszło by jak zachowuje się ta cukiernia wobec klienta, który ma taką sytuację. I taki post od Ciebie chciałbym przeczytać. A rzeczy typu, że gdzieś coś komuś nie smakowało ale zjadł, zapłacił, wyszedł i nic z tym nie zrobił pisze co drugi użytkownik na tym forum, niestety
Ja te babeczki dostałem zapakowane, kupiłem w Rzeszowie a zjadłem w Jaśle. Ani paragonu nie miałem ani już ochoty żeby się tam wracać i ich opieprzyć.
Dlatego teraz jedną jem na miejscu i wtedy jestem w stanie od razu na taki bubel zareagować. A nie tak, że jem nie smakuje mi, nic z tym nie robię a potem na forum się żale.
No chyba, że się ktoś boi lub wstydzi, to wtedy pretensje niech ma tylko do siebie...

[monis2009]

Ja nie jestem zadowolona z wyrobów gastronomicznych "Keksa"
Jadłam tam kiedyś pizze- wydawałoby się że najłatwiejszą z "potraw" w której nic nie można zepsuć, a jednak!!
PIZZA była ochydna, nie wiem kto i jak ją robił ale smakowała tak jakby ktoś dodał do niej roztopionego plastiku- Bllleee
Zostawiłam ją niemal w całości, zapłaciłam i wyszłam.
Szarlotka jak na ciastkarnię też nie dobra. Sam cukier zgrzytający pod zębami, zero cynamonu- wg mnie porażka.

[obiektywnyObserwator]

Nie trzeba było jeść tylko zostawić, zawołać kelnerkę i coś z tym zrobić. Przeczytaj z mojego postu powyżej to co jest pogrubione.
Mi babeczki toffi tam smakują a torty kupuje na jakieś okazje, więc ich całych nie jem. Smakował mi ten posypany migdałami, taki biały.
Inne też całkiem całkiem. A takie pojedyncze ciasteczka to tylko i wyłącznie Santos. To są po prostu kunsztowne wyroby, inne mi jakoś
nie smakują, jadłem w Keksie np. W-Zke ale jak sobie pomyślałem jak ona wygląda i smakuje w Santosie to od razu wiem gdzie są najlepsze.

[kurczebalde]

A ja dziś byłam z synem w keksie - dla niego lody, dla mnie kremówka toffi - bosssssssska

[Kudłaty]

keks rozwozi pizze??

[mija]

W Keksie na Komunie syna zamawiałam tort w kształcie kielicha byłam bardzo zadowolona .W smaku też dobry .Często też kupuję kremówki o smaku tofi są boskie.Natomiast ciasteczek kruchych nie polecam , kupilam dwa razy i były strasznie suche

[adu28]

Kupilam tam kiedys paluszki slone z kminkiem do barszczu....mialy chyba z rok ,takie nieswieze byly