Co do Białorusi to pewnie rządził będzie dalej Łukaszenka,ale popatrzcie na to:
https://fakty.interia.pl/swiat/news-don ... Id,4661681
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... bialorusi/
Jak to podsumował Korwin:
https://wpolityce.pl/polityka/512890-ko ... alorusinow
Jestem polskim politykiem i mnie kompletnie nie obchodzi los Białorusinów. Mnie interesuje, by Białoruś była państwem niepodległym i by Polska nie graniczyła z Rosją, tylko z Białorusią. Dlatego poprę każdy reżim na Białorusi, który będzie mi gwarantował niepodległość Białorusi
Fakty są takie,że Męża Ciachanouskiej aresztowano równocześnie z Wagnerowcami i o ile to nie jest po prostu ściema Łukaszenki to jest to grube:
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-b ... Id,4640642
Prezydent Łukaszenka oskarżył o powiązania z Grupą Wagnera oraz o zainicjowanie przerzutu najemników na Białoruś Siergieja Cichanouskiego.
Są też podejrzenia,że po prostu jest to wrogie przejęcie w starym Rosyjsko-mafijnym stylu: spowodować kłopoty a potem zaproponować "ochronę" Łukaszence.
Nie wnikając w to wszystko wiemy prostą rzecz:
1.Politycy PiSowscy do spółki z Tuskiem wtrącają się w sytuację na Białorusi.
2.Na Białorusi mogą się stać 3 rzeczy: a) Łukaszenko zostanie b) Łukaszenko zostaje obalony i Moskwa wsadza bardziej posłusznego prezydenta
c) Łukaszenko zostaje obalony i prozachodnia opozycja prze do integracji z zachodem.
3. Każdy z tych wariantów skończy się niekorzystnie dla Polski - oto dlaczego:
a) Jeśli Łukaszenko zostanie,to oczywiście wpieprzanie się w sprawy Białorusi będzie oznaczało pogorszenie stosunków i pchnięcie Łukaszenki bardziej w objęcia Putina
b) Jeśli Łukaszenkę zastąpi prorosyjski prezydent/dyktator (no nie oszukujmy się) to będzie to oznaczało Białoruś w objęciach Putina.
c) Jeżeli Łukaszenkę obalili by prozachodni demokraci to jest oczywiste (pamiętacie Ukrainę ?),że skończy się to wkroczeniem Rosjan i przyłączeniem Białorusi W CAŁOŚCI do Federacji Rosyjskiej.
Również warianty A i B nie wykluczają przyłączenia Białorusi do Federacji Rosyjskiej w pewnym momencie. Prawie na pewno zaś oznaczają przebazowanie wojsk Rosyjskich na Białoruś.
Co mamy w wyniku ? W wyniku mamy dużą szanse,że duże siły Rosyjskie znajdą się mniej niż 300-400 km od Warszawy (poniżej 12 godzin jazdy) bronionej obecnie przez batalion składający się z 58 leopardów (które gdzieś w tym roku miały odzyskać gotowość bojową po przebazowaniu) i czołgi PT-91 Twardy będące modernizacją T72 - łącznie w sile 1 brygady pancernej mającej 3 bataliony czołgów...
A ćwoki z PiS do spółki z Tuskiem zamiast milczeć mielą jęzorem i realizują interes... no właśnie - CZYJ ? Na pewno nie Polski... Gdyby doszło do najgorszego - utraty przez Białoruś niepodległości to dni naszej niepodległości będą policzone i nie będzie ich za wiele.