dragoness pisze:Przepraszać można za swoje czyny, nie za czyny innych, na które dodatkowo nie mamy wpływu. Zbiorowa odpowiedzialnośc to, o ile pamiętam, była w Auschwitz. Tęsknimy? Co do statusu intelektualnego, coraz więcej mamy sterowalnych ćwierćinteligentów. Tylko patrzeć, jak zaczną się pogromy.
"Nie przepraszam za Jedwabne" nie jest motywowane brakiem wpływu na innych, a wręcz wpływa na niegodne postawy. Jadwabne, Kielce- za to odpowiada nie kto inny, tylko Polacy. Nie wszyscy- to jasne, ale tym bardziej nie przychodzi mi trudno przeprosić.
A co do statusu intelektualnego i społecznego, to ani jeden ani drugi nie wpływa na przynależność narodową.
@
Skoro przepraszasz to poczuwasz się do odpowiedzialności. Skoro poczuwasz się do odpowiedzialności, nie uważasz przypadkiem, że przeprosiny na jasielskim forum, to trochę za mało? Takie sprawy zgłasza się do prokuratury właściwej miejscowo. Zbrodnie przeciwko ludzkości, nie ulegają przedawnieniu.
Przepraszam, bo poczuwam się do przyzwoitości. Ale jako Polak i do odpowiedzialności, bo w końcu nie dokonali tego Papuasi. Na forum może i za mało, ale skoro zamieszczam, znaczy, że w ogóle mnie na to stać. Innych nie. Auschwitz też mam zgłosić prokuraturze? W końcu wyczerpuje opisane znamiona, prawda?
@
Ja żadnych żydów nie paliłem (i nie paliłbym). Zamiast przepraszać to trzeba przypomnieć może Żydom, komu powinni wystawiać ten rachunek za gaz przez najbliższe stulecia.Żeby było jasne - nie chodzi o nas,ani o Gazprom ! Więc niech się łaskawie ODWALĄ od Polski.My z nich mydła nie robiliśmy,a oni z tymi co je robili przeciw nam ? Niewdzięcznicy i tyle.
Ktoś mówi o mydle w kontekście Jedwabnego czy Kielc? Jakeś Pan taki akuratny w tropieniu "dłużników", to nie torturuj Pan faktów.