PiS - rządy i opozycja
-
- VIP
- Posty: 1851
- Rejestracja: 28 września 2013, 10:56
Re: PiS - rządy i opozycja
Każdy rozumie, że leczysz kompleksy i dlatego jesteś traktowany z przymrużeniem oka, ale w tym momencie jest ostatnia szansa na uratowanie Polski, wiec miej trochę zrozumienia.
Re: PiS - rządy i opozycja
PiSz za siebie....człowiek z lasu pisze:Każdy rozumie, że leczysz kompleksy i dlatego jesteś traktowany z przymrużeniem oka, ale w tym momencie jest ostatnia szansa na uratowanie Polski, wiec miej trochę zrozumienia.
Re: PiS - rządy i opozycja
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 89485.html a żeby nie było, że cytat z cytatu http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywia ... Id,1910559grzeh pisze:Możesz podlinkować tą wypowiedź? Chętnie się zapoznam.dragoness pisze:Jeżeli ktoś kojarzony z PiSem, szykowany na premiera "technicznego", wypowiada się na forum publicznym na temat spełnienia jednej z obietnic wyborczych, mam prawo się wypowiedzieć. Zwłaszcza jeśli gada bzdury. ..
W przytoczonym przez Ciebie artykule wypowiada się tylko Joanna Kluzik-Rostkowska (PO)
Re: PiS - rządy i opozycja
Raczej kpina z tego narodu. Wychowanie dziecka kosztuje znacznie więcej niż 500 zł. Zresztą nawet sensowny pogrzeb dziś trudno zorganizować z samego zasiłku pogrzebowego w Polsce,a co tu o życiu mówić.człowiek z lasu pisze: Wracając do sedna. 500 złotych na dziecko, to nie rozdawnictwo, tylko obowiązek państwa, wobec umierającego narodu. Przypominam twoje słowa. Państwo nie ma swoich pieniędzy, tylko nasze,podatników. Niechże one wreszcie posłużą czemuś pożytecznemu, a nie tylko ośmiorniczki i wycieczki dla platfusów.
To nie 500 zł be(re)cikowego być powinno,ale znośne warunki życia by można było rodzinę założyć i bez strachu wychowywać dzieci w tym kraju.Inaczej nawet jeśli dzieci się dzięki tej żałosnej kwocie urodzą jakimś cudem - to co z tego,skoro będą musiały też kiedyś wyjechać ?! Te 500 zł i popierdułkowe "ulgi" może wydają się sensowne żyjącym w innym świecie niż zwykli ludzie biurokratom.Ludzi wystarczy zapytać na ulicy. Jak ktoś nie jest p.osłem to nie potrzeba tu żadnego Mariusza Maxa Kolonko, żeby powiedzieć jak jest.
Same problemy rodzin (i z zakładaniem rodzin) są z grubsza następujące:
1.Na dziś dzień płace są za niskie. Więcej dzieci rodzi się/jest zabierane przez rodziców za granicę.
2.Koszty wychowania dziecka są za wysokie. PO zrobiło rok "darmowych" podręczników.Fajnie,tylko dzieci nie uczą się w szkołach rok. 6 lat podstawówki,3 gimnazjum,3 liceum lub ileś tam 2-4 (?) technikum czy czegoś w rodzaju zawodówki. Nawet jak zlikwidować gimnazja ile lat to daje ? Tyle samo.Ile : 12 A ubrania, a żywność itd ?
3.Praca i pieniądze nie są dziś nie tylko pewne - częste są okresy,że nie ma ich wcale. W atmosferze niepewności gdy problemem jest własne jutro - kto dobrowolnie zdecyduje się na dziecko ?
4.Dyskryminacja kobiet.Tak.Ona istnieje w zakresie kobiet - nie "feministek" z wielkich miast. U nas kobieta która pracuje dziecka mieć nie może.W planach - też nie. Za "tego złego" PRL były żłobki,przedszkola - przyzakładowe i nie tylko.Teraz ? Z trudem i oczywiście za sporą kasę.
Co więcej zasadniczo mimo wyjątkowo podłej i zniesmaczającej retoryki Korwina muszę się zgodzić z nim w tym,że dzieci rodzone dla 500 zł to będą pewnie w dużej części dzieci alkoholików. Bo nikt normalny nie zdecyduje się przecież na dziecko ze względu na ten śmieszny zasiłek.No błagam.
No nie wiem,czy szansa na ratowanie tego kraju nie została przepieprzona. Pamiętam 2 lata rządów koalicji PiS-LPR-Samoobrona.Pamiętam je inaczej niż propaganda PO.Ja je pamiętam jako rządy tchórzy i nieudaczników którzy mając mandat by zreformować kraj i pogonić złodziei sami bawili się w mafię stołkową, podgryzali się między sobą - i bali się posadzić szemranych biznesmenów oraz nałożyć kaganiec sprzedajnym pismakom ujadającym w interesie obcego kapitału.Tylko dlatego,że pismacy przedstawiali ich jako rzekome "zagrożenie dla demokracji".człowiek z lasu pisze:Każdy rozumie, że leczysz kompleksy i dlatego jesteś traktowany z przymrużeniem oka, ale w tym momencie jest ostatnia szansa na uratowanie Polski, wiec miej trochę zrozumienia.
Nie mamy dziś nawet gwarancji,że pomimo retoryki w sprawie tzw. "uchodźców" przyszły rząd PiS faktycznie będzie realizował tak twardą linię jaką deklaruje.Nie mamy gwarancji,że PiS nie będzie bawił się w sprawy genderowo-wyznaniowe i smoleńsk tudzież że nie będzie dążyć do konfrontacji zbrojnej z Putinem (podpuszczać będzie niewątpliwie USA,Izrael i UPAina).Nie mamy gwarancji,że aferzyści z PO-PSL zostaną wreszcie osądzeni i skazani.Co mamy ? Mamy jedną wielką niewiadomą. Obym nie miał racji w swych obawach. Oby nasz kraj jednak został naprawiony.Lecz widząc jak jest - nie pokładam w tym wiary.
Poza tym - czy jeszcze jest co ratować https://www.fronda.pl/a/gen-roman-polko ... 59540.html
http://niezalezna.pl/72395-rosja-ma-num ... h-oficerow
PS: Tak przy okazji - z przebiegu wynika,że to nie musiały być nawet Rosyjskie służby,a atakujący mogli być nawet prostymi ruskimi hackerami od wyłudzeń sms (oczywiście służby dla beki mogły takich udawać,a w sumie i tak wszystko jedno)Prowokacja?
Tak, to po prostu włożenie palca w oko. To postawienie szyderczego pytania: jak wy w ogóle funkcjonujecie, skoro my możemy robić z wami co chcemy? Zasadniczo nie ma takiego zwyczaju, by wywiad ujawniał informacje, jakie posiada. Raczej się to ukrywa. Jeżeli Rosja zrobiła odwrotnie, to po prostu śmieje się nam w twarz. Pokazuje to, że potrzebna jest ogromna praca nad służbami.
Re: PiS - rządy i opozycja
dziękuje, jakoś nie moge powiedzieć aby jak to określiłaś Gliński "gadał bzdury"dragoness pisze:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 89485.html a żeby nie było, że cytat z cytatu http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywia ... Id,1910559grzeh pisze:Możesz podlinkować tą wypowiedź? Chętnie się zapoznam.dragoness pisze:Jeżeli ktoś kojarzony z PiSem, szykowany na premiera "technicznego", wypowiada się na forum publicznym na temat spełnienia jednej z obietnic wyborczych, mam prawo się wypowiedzieć. Zwłaszcza jeśli gada bzdury. ..
W przytoczonym przez Ciebie artykule wypowiada się tylko Joanna Kluzik-Rostkowska (PO)
Zadeklarował że wg niego jest możliwe rozpoczęcie reformy od 1 września ale o tym nie On będzie decydował
tylko nowy minister i premier. Lepiej wysłuchać oryginalnej wypowiedzi bo w tym Twoim wywiadzie z Kluzik-Rostkowska (money.pl),
w artykule tfnowskim a także w stenogramie rozmowy (rmf) - nie padają słowa "rozpoczęcie reformy". Jakoś mnie to nie dziwi.
Osobiście nie wiem z czym się wiąże rozpoczęcie takiej reformy ale z tego co pamiętam kiedyś były organizowane debaty (min o edukacji)
i pewnie można je sobie gdzieś w sieci znaleźć, i zapoznać się. Czy rzeczywiście zaczną od likwidacji gimnazjów czy może nie jest to w pierwszej kolejności
to tego nie wiem, bo mnie temat niezbyt interesuje.
Ostatnio zmieniony 1 listopada 2015, 17:34 przez grzeh, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: PiS - rządy i opozycja
PYTANIE: Jaki jest horyzont czasowy projektu likwidacji gimnazjów, czy to 1 września 2016 roku to jest moment, kiedy nie będzie gimnazjów?
ODPOWIEDZ NA TO PYTANIE: Ja myślę, że tę reformę będzie można wprowadzić od 1 września, ale to będzie decydowała pani premier i nowy minister edukacji.
Nic dodać, nic ująć. W artykule na money.pl jest dużo powiedziane na temat konsekwencji finansowych. Ja mówię o konsekwencjach społecznych. No chyba, że jak na prawdziwy gabinet cieni przystało, reforma została przygotowana, podręczniki do klasy siódmej, a potem ósmej już zostały napisane, infrastruktura rozplanowana. W takim układzie chapeau bas i nie powiem już ani słowa.
Re: PiS - rządy i opozycja
dragoness pisze:PYTANIE: Jaki jest horyzont czasowy projektu likwidacji gimnazjów, czy to 1 września 2016 roku to jest moment, kiedy nie będzie gimnazjów?
ODPOWIEDZ NA TO PYTANIE: Ja myślę, że tę reformę będzie można wprowadzić od 1 września, ale to będzie decydowała pani premier i nowy minister edukacji.
Nic dodać, nic ująć. W artykule na money.pl jest dużo powiedziane na temat konsekwencji finansowych. Ja mówię o konsekwencjach społecznych. No chyba, że jak na prawdziwy gabinet cieni przystało, reforma została przygotowana, podręczniki do klasy siódmej, a potem ósmej już zostały napisane, infrastruktura rozplanowana. W takim układzie chapeau bas i nie powiem już ani słowa.
myślałem że pomijanie wypowiedzi bądź nie cytowanie całych to domena usłużnych dziennikarzy
ale z tego co widać Ty też bierzesz z nich przykład.
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywia ... Id,1910559
7min30sek
Gliński dodaje: 'rozpoczęcie reformy'
co znaczy rozpoczęcie reformy - nie wiem
ale Ty pewnie jesteś zaznajomiona z tym co ten PiS chce wprowadzić.
Myśląc Polska Panel Główny XI - Edukacja
https://www.youtube.com/watch?v=32gXqdE3rjY
Drugi dzień konwencji PiS „Myśląc Polska” w Katowicach. Kandydatka na premiera, Beata Szydło przedstawi tezy programowe. TRANSMISJA
http://wpolityce.pl/polityka/258188-dru ... transmisja
opublikowano: 4 lipca · aktualizacja: 4 lipca
Dziś w podczas kilku głównych paneli tematycznych zaplanowano dyskusje dotyczące: rolnictwa i rozwoju wsi, gospodarki morskiej, finansów i polityki podatkowej, polityki zagranicznej, systemu służby zdrowia, obrony narodowej, edukacji, kultury, systemu emerytalnego i polityki prorodzinnej oraz administracji i spraw wewnętrznych.
Re: PiS - rządy i opozycja
Znaczy, ja rozumiem, że nie odpowiadanie wprost na pytanie to domena polityków w rodzaju Urbana, ale myślałam, że p. Gliński jest od tego wolny. Dziennikarz zadał konkretne pytanie, uzyskał konkretną odpowiedź "TĘ reformę", to chyba oznacza TĘ, o którą dziennikarz pytał, prawda? No ale ja rozumiem, że trzeba jakoś wybrnąć z głupoty, którą się palnęło, a tu już wkroczą akolici, którzy usłużnie zaczną tłumaczyć co autor wypowiedzi miał na myśli. Strach pomyśleć, co będzie, gdy przyszła p. Minister zacznie wprowadzać zmiany, o których mówiła na panelu dotyczącym edukacji na kongresie PiSu. Czy likwidację oceny MIERNEJ i przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć? A fakt, że otrzymanie oceny nagannej JUŻ skutkuje pozostawieniem ucznia w tej samej klasie? O awansie zawodowym litościwie się nie wypowiem, na czym on w tej chwili polega, a pani Witek chce dołożyć kolejne fikcyjne stopnie? Trochę obiektywizmu, na litość boską. Dość wprowadzania nieprzygotowanych reform, tylko po to żeby udowodnić, że się coś robi. I to presto, presto!
Re: PiS - rządy i opozycja
dragoness pisze:Znaczy, ja rozumiem, że nie odpowiadanie wprost na pytanie to domena polityków w rodzaju Urbana, ale myślałam, że p. Gliński jest od tego wolny. Dziennikarz zadał konkretne pytanie, uzyskał konkretną odpowiedź "TĘ reformę", to chyba oznacza TĘ, o którą dziennikarz pytał, prawda? No ale ja rozumiem, że trzeba jakoś wybrnąć z głupoty, którą się palnęło, a tu już wkroczą akolici, którzy usłużnie zaczną tłumaczyć co autor wypowiedzi miał na myśli. Strach pomyśleć, co będzie, gdy przyszła p. Minister zacznie wprowadzać zmiany, o których mówiła na panelu dotyczącym edukacji na kongresie PiSu. Czy likwidację oceny MIERNEJ i przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć? Trochę obiektywizmu, na litość boską. Dość wprowadzania nieprzygotowanych reform, tylko po to żeby udowodnić, że się coś robi. I to presto, presto!
oczywiście że prawda, tyle tylko przynajmniej ja nie jestem w stanie określić na czym polega ta reformauzyskał konkretną odpowiedź "TĘ reformę", to chyba oznacza TĘ, o którą dziennikarz pytał, prawda?
i w jaki sposób ma być realizowana. Ty jak widzę potrafisz.
wystarczy cytować CAŁE wypowiedzi, a nie byłoby afery.No ale ja rozumiem, że trzeba jakoś wybrnąć z głupoty, którą się palnęło, a tu już wkroczą akolici, którzy usłużnie zaczną tłumaczyć co autor wypowiedzi miał na myśli
Szkoda ze sobie nie zadałaś trudu wysłuchania całego wywiadu
jak jak były organizowane te panele to nie zauważyłem Twojej wzmożonej aktywnościStrach pomyśleć, co będzie, gdy przyszła p. Minister zacznie wprowadzać zmiany, o których mówiła na panelu dotyczącym edukacji na kongresie PiSu. Czy likwidację oceny MIERNEJ i przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć? Trochę obiektywizmu, na litość boską. Dość wprowadzania nieprzygotowanych reform, tylko po to żeby udowodnić, że się coś robi. I to presto, presto!
a także aktywności tefałenów i wyborczych, a szkoda..
zobaczymy za rok, zapamiętajmy tą rozmowę (1listopad) - i wtedy zobaczymy co znaczy "TĘ reformę"
chyba że Ty już wiesz i nam tu w szczegółach przedstawisz (?)
już po raz któryś piszesz do mnie przez "Wy". To niezbyt dobrze świadczy o Tobie.FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć?
wiem że sa tutaj różne nicki co do których jest 'duża pewność' że wychodzą z tej samej klawiatury
ale ja mam nadzieje nie dałem Ci żadnego powodu do traktowania mnie jako "Wy"
Ostatnio zmieniony 1 listopada 2015, 18:32 przez grzeh, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: PiS - rządy i opozycja
Najlepszą obroną jest atak, ale tych bzdur oczywiście nie skomentujesz? I to bzdur wygłaszanych przez DYREKTORA szkoły.jakoś jak były organizowane te panele to nie zauważyłem Twojej wzmożonej aktywności
Re: PiS - rządy i opozycja
o te bzdury Ci chodzi:dragoness pisze:Najlepszą obroną jest atak, ale tych bzdur oczywiście nie skomentujesz? I to bzdur wygłaszanych przez DYREKTORA szkoły.jakoś jak były organizowane te panele to nie zauważyłem Twojej wzmożonej aktywności
tak, nie skomentuje - bo się na tym nie znamCzy likwidację oceny MIERNEJ i przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć?
[edytowałem swój poprzedni post]
Re: PiS - rządy i opozycja
Cóż... szkoda, że nie skomentujesz. Dzieci w szkole pewnie też nie masz, wnioskuję z tego. W związku z tym reforma edukacji po prostu nie leży w sferze twoich zainteresowań, w przeciwieństwie do moich, bo to ja potem docelowo muszę jeść tę żabę.
Re: PiS - rządy i opozycja
Dragoness - pytam z ciekawości: o co Ci chodzi? Bo mnie się wydaje, że nauczyciel w Polsce - podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych - jest funkcjonariuszem publicznym... Mówi o tym art. 63.1 Karty Nauczyciela...Czy /.../ przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć?
Re: PiS - rządy i opozycja
Ja właśnie o tym mówię. Dlaczego p. Witek chce mi przyznać coś, co mam od ośmiu lat? Oceny miernej nie ma od piętnastu lat, a ocena naganna ze sprawowania otrzymana po raz drugi skutkuje brakiem promocji, chyba że rada pedagogiczna zdecyduje inaczej. W związku z tym zastanawia mnie jak można być dyrektorem, czy nauczycielem, nie wiedząc takich rzeczy? Boże chroń też przed takim ministrem.Sun Tzu pisze:Dragoness - pytam z ciekawości: o co Ci chodzi? Bo mnie się wydaje, że nauczyciel w Polsce - podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych - jest funkcjonariuszem publicznym... Mówi o tym art. 63.1 Karty Nauczyciela...Czy /.../ przyznanie nauczycielowi statusu FUNKCJONARIUSZA PUBLICZNEGO tez jesteście w stanie wytłumaczyć?
Re: PiS - rządy i opozycja
nie wiem jaki masz problem.dragoness pisze:Cóż... szkoda, że nie skomentujesz. Dzieci w szkole pewnie też nie masz, wnioskuję z tego. W związku z tym reforma edukacji po prostu nie leży w sferze twoich zainteresowań, w przeciwieństwie do moich, bo to ja potem docelowo muszę jeść tę żabę.
Nie skomentuje - bo się na tym nie znam.
Jeszcze przed chwilą był problem z 'TĄ reformą' I 'rozpoczęciem reformy'
czy to już jest wyjaśnione?
zapytam jeszcze raz: potrafisz określić jak ta reforma ma być realizowana?