wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Czasem potrzebujemy kogos takiego z Kim mozna by porozmawiac na rózne tematy moze anonimowo bez zobowiazań....mysle ze nie wszyscy maja odwage sie przedstawic !!! Na pewno nie po to ta anonimowość żeby kogos obrazac albo upokorzyc .co o tym MYŚLICIE ????.Czy ktos ma jakies mile wspomnienia z takiej znajomości ???
-
- Debiutant
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:46
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
witaj.a co w 4oczy boisz sie rozmawiać.
-
- Debiutant
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:46
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
a może kawka
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 228
- Rejestracja: 30 lipca 2009, 21:12
- Lokalizacja: jasełko
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
mareczekm2 myślę że zakładając ten temat autorka miała co innego na myśli.
osobiście uważam że może czasami ludziom potrzebne są tego typu 'przyjaźnie' nie wszyscy są super otwarci na nowe znajomości i skłonni do szczerych rozmów w 4 oczy.. myślę że osoba która nas nie zna niejednokrotnie może wyrazić swoją obiektywną opinię na jakiś temat nas dotyczący.. i mamy wtedy pewność że osoba ta nie jest stronnicza.. tylko wypowiada się jako 'obserwator' z boku.. w dzisiejszym świecie ludzie sa na tyle zabiegani że na realne znajomości nie mają czasu.. może dla niektórych to jest właśnie sposób na przyjaźń.. tutaj trzeba było by popytać zwłaszcza użytkowników różnego rodzaju czatów itd.. hbo przecież mają tam do czynienia z takimi właśnie wirtualnymi znajomościami..
swoją drogą to i tu na forum istnieje coś w tym stylu..może nie do końca odrazu 'przyjaźń' ale np. ja już przywykłam do stylu i sposobu wypowiedzi niektórych osób.. w sumie to tu istnieje taka forumowa społeczność.. w większości na pewno ludzie się nie znają.. a jak ktoś ma jakiś problem..pytanie itd. to piszę i Ci forumowi 'wirtualni znajomi' próbują pomóc w jakimś tam stopniu
osobiście uważam że może czasami ludziom potrzebne są tego typu 'przyjaźnie' nie wszyscy są super otwarci na nowe znajomości i skłonni do szczerych rozmów w 4 oczy.. myślę że osoba która nas nie zna niejednokrotnie może wyrazić swoją obiektywną opinię na jakiś temat nas dotyczący.. i mamy wtedy pewność że osoba ta nie jest stronnicza.. tylko wypowiada się jako 'obserwator' z boku.. w dzisiejszym świecie ludzie sa na tyle zabiegani że na realne znajomości nie mają czasu.. może dla niektórych to jest właśnie sposób na przyjaźń.. tutaj trzeba było by popytać zwłaszcza użytkowników różnego rodzaju czatów itd.. hbo przecież mają tam do czynienia z takimi właśnie wirtualnymi znajomościami..
swoją drogą to i tu na forum istnieje coś w tym stylu..może nie do końca odrazu 'przyjaźń' ale np. ja już przywykłam do stylu i sposobu wypowiedzi niektórych osób.. w sumie to tu istnieje taka forumowa społeczność.. w większości na pewno ludzie się nie znają.. a jak ktoś ma jakiś problem..pytanie itd. to piszę i Ci forumowi 'wirtualni znajomi' próbują pomóc w jakimś tam stopniu
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Masz rację:) lady in red teraz to faktycznie jest tak ze mamy bardzo malo czasu na cokolwiek taki swiat moze i mareczekm2 tez ja ma jak dluzej podyskutujemy na rózne tematy to nic nie stoi na przeszkodzie aby i na kawkę się umowić .zalozyłam ten temat bo spotkalo mnie cos takiego taka wirtualna przyjażn chociaz nie wiem czy to moze tylko bylo to z mojej strony .Poznalam kiedys przypadkiem kogos na portalu "nasza klasa" a pózniej długo pisalismy na gg chyba z 2 miesiace praktycznie o wszystkim !!Pewnie trudno byloby mi na zywo byc z kims tak bardzo szczerym,bo nie jestem pewna jak ktos by zareagowal na to co mowie i mysle Bardzo milo to wspominam chociaż sie skonczylo bo ten moj"przyjaciel' poznal kogoś i juz nie bylo tematu stwierdzil ze ta osoba jest o mnie zazdrosna wiec sie do mnie nie odzywa
-
- Debiutant
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:46
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
słuchaj katrin moze to sciema ze zazdrosna tylko juzmu sie nie chciało pisac bo kogos poznał a moze chciał sie z toba spotkac.wedlug mnie to pisanie jest bez sensu mówic komus o swoich sprawach nie znając tej osoby.ja wole na zywo i przy kawce lyub przy piwku.
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Mareczekm2 to nie do konca taaa bylo ;/ moze ja za dlugo nie mogłam sie zdecydowac na spotkanie a potem stwierdzil ze jest juz za pózno ,ja nie mam o to zalu ale jak by tak nawet pisac z kims kto np mieszka na drugim koncu swiata to tez nie koniecznie musisz sie z nim spotkac a pogadac zawsze można:D.a jak sie za duzo napisalo albo powiedzialo to tez jest trudno A kiedy na ten browar ????
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
W kwestii osobistych rozmów proszę przenieść się na PW. MOD
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
chyba mi sie cos wymknelo :D to tylko mial byc taki zart
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Ja mojego "przyjaciela" wirtualnego mam już 3 lata, jest nam ze sobą dobrze bo jesteśmy ze sobą.
Myślę, że duzo pomogło to, ze mimo wszystko wirtualnie, duza latwiej jest sie otworzyc czy powiedziec o niektorych rzeczach, np sprawy osobiste czy takie ktore nas bola, cy ktore nam w kims nie odpowiadaja w danej osobie. Jest po prostu latwiej. Chociaz tez zalezy na kogo sie trafi. pozdrawiam.
Myślę, że duzo pomogło to, ze mimo wszystko wirtualnie, duza latwiej jest sie otworzyc czy powiedziec o niektorych rzeczach, np sprawy osobiste czy takie ktore nas bola, cy ktore nam w kims nie odpowiadaja w danej osobie. Jest po prostu latwiej. Chociaz tez zalezy na kogo sie trafi. pozdrawiam.
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Jak jestescie razem to juz nie jest wirtualny !!! w moim przypadku to bylo tak ,ze po jakims czasie tak jakbym sie od tego uzależniła:D trudno bylo z tego zrezygnowac !!!! chociaz niejednokrotnie probowalam ulegalam bo ktos z drugiej strony o to prosił ....heroinka pisze:Ja mojego "przyjaciela" wirtualnego mam już 3 lata, jest nam ze sobą dobrze bo jesteśmy ze sobą.
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
To ja widze że tu nawet miłośc powstaje
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Może nie miłość ,moze to bliskość,przyjazn, która łączy mówisz komus wszystko o sobie ,stajecie się sobie strasznie bliskimi ludzmi a potem niewiadomo co z tym zrobić
-
- Guru
- Posty: 101
- Rejestracja: 12 maja 2009, 20:15
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
hmm ja, może nie przyjaciela a dobrego kolegę poznałam na czacie:) nie pamiętam ile czasu wstecz, ale trochę jest. nie widzieliśmy się nigdy, ale fajnie nam się gada i przez gg i pisząc sms. Zawsze śmiejemy i niejednokrotnie zwierzamy się, może nie z bardzo osobistych problemów bo od tego jest rodzina i przyjaciele w rzeczywistości , ale z takich codziennych i w razie potrzeby radzimy sobie nawzajem:) jest ok.
mam też taką bliską koleżankę, ona jest z okolic Lublina, poznałyśmy się za pośrednictwem takiej jednej gazety młodzieżowej:) w czasach gimnazjalych. Pisałyśmy listy do siebie długi czas, gadałyśmy o wszystkim , radziłyśmy się siebie nawzajem.:)itp. teraz wprawdzie zostały tylko sms,ale nadal utrzymujemy kontakt. Nasze koleżeństwo trwa już hmm niech policzę..ok 6-7 lat, nie pamiętam dokładnie. Więc jak widać mozna się kolegować i przyjaźnić z osobami z którymi nigdy się nie widziało:) i to mężczyznami i kobietami.
mam też taką bliską koleżankę, ona jest z okolic Lublina, poznałyśmy się za pośrednictwem takiej jednej gazety młodzieżowej:) w czasach gimnazjalych. Pisałyśmy listy do siebie długi czas, gadałyśmy o wszystkim , radziłyśmy się siebie nawzajem.:)itp. teraz wprawdzie zostały tylko sms,ale nadal utrzymujemy kontakt. Nasze koleżeństwo trwa już hmm niech policzę..ok 6-7 lat, nie pamiętam dokładnie. Więc jak widać mozna się kolegować i przyjaźnić z osobami z którymi nigdy się nie widziało:) i to mężczyznami i kobietami.
Re: wirtualny przyjaciel/przyjaciółka
Potwierdzasz moja opinie na ten temat ze jednak taka przyjazn jest mozliwa . Bez wzgledu na to co sie ma lub nie w realu i mysle ze nikt nie mogl by mnie ograniczac w tej kwestii ale widocznie nie wszyscy sa takiego zdania i byc moze wyczuwaja jakies zagrożenie albo nie do konca wiadomo co ???dziewczynazjasla pisze:hmm ja, może nie przyjaciela a dobrego kolegę poznałam na czacie:) nie pamiętam ile czasu wstecz, ale trochę jest. nie widzieliśmy się nigdy, ale fajnie nam się gada i przez gg i pisząc sms.