Matura 2014

[zielony87]

No nie przesadzajmy, za moich czasów nic nie trzeba było kosić

No za Pani czasów to było dobrze - ale z dzisiejszej perspektywy to był rozszerzony wstęp wyłożony po prostu pomimo szerszego materiału po ludzku.Dzisiejsze "kolorowe książeczki" zwane podręcznikami pełne są ćwiczonek i bełkotu,za to mało co porządnie tłumaczą (a stare podręczniki "jak chłopu na miedzy").Ale nie popadajmy znowu w zachwyt nad tym co było niegdyś,bo niegdyś to rozszerzenie na taką skalę jaką wspomniałem po prostu nie było potrzebne - a dziś to stanowczo za mało... Oczywiście dawna fizyka,chemia,matematyka itd to jest na wyższym poziomie niż dzisiejsze substytuty szkolne tych nauk - ale nie zapominajmy,że podczas gdy Polska się cofa w rozwoju, świat idzie do przodu.Proszę mi wierzyć lub nie - ale przy obecnie potrzebnym poziomie to nawet powrót do poziomu z dawniejszych czasów to byłoby ZA MAŁO.

[monia]

A jak poszła matura w jasielskich liceach? Wiecie coś bliżej?

[monia]

jeszcze nic nikt nie wie? jaka zdawalność w poszczególnych szkołach?

[Good Idea]

Licea Ogólnokształcące w woj. podkarpackim 82 %
Technika w woj. podkarpackim 49 %

w samym powiecie jasielskim >>> LO 82% ; Technika 56 %

[piotrek]

uważam podobnie jak dragoness
Obecne nauczanie ma się nijak do tego co było kiedyś. Jeśli chcesz być specjalistą dobrze opłacanym ucz się sam (skądś to znam...), jeśli nie to PO szkole (studiach) nie narzekaj że wsiadasz do samolotu bRyanAir na Wyspy. Ale jak się uczyć samemu? wujek google pomoże

[monia]

A konkretnie, w której szkole ile osób nie zdało? to bardzo ważna wskazówka czy posłać dziecko do danej szkoły czy nie

[ajaks1]

A konkretnie, w której szkole ile osób nie zdało? to bardzo ważna wskazówka czy posłać dziecko do danej szkoły czy nie

Kolejna mamuśka, która myśli, że przepustką do kariery jest zdana matura i skończone studia Żeby zdać maturę wielkiego wysiłku nie trzeba, nie ważne jaką szkołę się wybierze bo do matury trzeba się samemu przygotować a nie liczyć na nauczycieli to po pierwsze a po drugie w dzisiejszych czasach można olać licea ogólnokształcące bo one niczego nie uczą, najlepsza opcja to technikum albo szkoła zawodowa, bo liczy się fach w ręku a nie papierek ze zdanej matury, który można sobie co najwyżej wykorzystać na podpałkę do pieca albo w kiblu jak papieru toaletowego zabraknie

[monia]

Staram się zadbać, aby moje dziecko kiedyś nie powiedziało mi: mamo, dlaczego nie zadbałaś o moje wykształcenie? Byłoby mi lżej, a tak to muszę za......... jak bury osioł. Przykro mi, że o twoje wykształcenie nikt nie zadbał

[dragoness]

Staram się zadbać, aby moje dziecko kiedyś nie powiedziało mi: mamo, dlaczego nie zadbałaś o moje wykształcenie? Byłoby mi lżej, a tak to muszę za......... jak bury osioł. Przykro mi, że o twoje wykształcenie nikt nie zadbał

Zadbałaś o wykształcenie? Mam dwójkę dzieci z tytułem magistra, żadne nie pracuje w swoim zawodzie. To nie ja wybierałam im szkołę, najwyżej doradzałam i żadnemu ni przyjdzie do głowy mieć jakiekolwiek pretensje. Nie przeżyjemy życia za swoje dzieci. Nota bene, znam prawniczkę, która jest instruktorką fitness, druga ukończyła germanistykę. C'est la vie

[ajaks1]

Staram się zadbać, aby moje dziecko kiedyś nie powiedziało mi: mamo, dlaczego nie zadbałaś o moje wykształcenie? Byłoby mi lżej, a tak to muszę za......... jak bury osioł. Przykro mi, że o twoje wykształcenie nikt nie zadbał

Uważaj, żeby ci dziecko nie powiedziało za kilka lat, że przez ciebie nie ma pracy bo wybrałaś taką szkołę albo ma pracę słabo płatną. Biedronki są pełne absolwentów różnych kierunków, którzy pracują po 12 godzin na 3/4 etatu za jałmużnę w wysokości 1092 zł netto zastanawiając się czy starczy mi to na przeżycie przez cały miesiąc. Dragoness dobrze piszę, w wieku 15, 16 lat dziecko samo powinno wybierać szkołę.

[monia]

Jak będzie miało taki tok myślenia jak ty, to zapewne tak mi powie. Jeżeli chodzi o pracowników Biedronki, to wielu z nich być może skończyło prywatną uczelnię, którą zazwyczaj kończy ten, kto tylko ma troszeczkę chęci i pieniędzy. Ludzie po dobrych, państwowych studiach pracę zawsze znajdą. A jeżeli ktoś boi się opuścić Jasło i wyjechać do większego miasta to pracuje w Biedronce. W końcu tam też ktoś musi pracować

[Good Idea]

Jestem tegorocznym maturzystą ze zdaną maturą z czego się cieszę ale pozwolę sobie o wypowiedź. Szkoła: LO , Technikum, Zawodówka.. to zależy od tego jakie kto ma upodobania... chce mieć maturę w życiu to zawodówka odpada. Ale szkoły zawodowe nie są złe.. brak matury ale jest zawód i to nawet się może CZASEM bardziej przydać. LO czy Technikum. Ja skończyłem jedno z Techników jasielskich. Powiem tak. Ludzie z LO mówią jak oni się muszą uczyć (olaboga) korepetycje.. prywatne lekcje itp. A w technikum na dobrą sprawę jest prawie 2 razy więcej przedmiotów bo dochodzą przedmioty zawodowe (które są bardzo trudne) i przypomnę że oprócz zdania matury uczeń technikum musi pisać BARDZO trudny egzamin zawodowy pod koniec czerwca. Ja tutaj dostrzegam mały paradoks. Załóżmy, słaby uczeń po gimnazjum nie dostał się do LO bo to jest wielkie LO i wybiera technikum gdzie ma 2x więcej nauki z większą ilością przedmiotów, gdzie do tej szkoły go PRZYJMUJĄ a do LO nie. Mówi się że LO jest lepsze ale to góNwo prawda. Po LO trzeba iść na studia i martwić się czy zdam maturę. Po technikum masz maturę, masz zawód (od strony technicznej) i jakieś możliwości szersze. Ja z czystym sercem polecam Technikum.

[monia]

Podobno w Ekonomiku i w II LO wszyscy zdali, prawda to?

[edna]

Nieprawda, w II LO kilka osób nie zdało . Nie pamiętam dokładnie ile ale coś koło 4-5 .

[monia]

W I LO podobno też nie zdało kilka osób, czyli ogólnie w jasielskich szkołach tak źle nie jest, a wszyscy narzekali, że matura w tym roku była trudna. Nie zdali pewni ci najsłabsi. W takim razie ekonomik byłby najlepszy???