Ostatnim argumentem, który powalił mnie z nóg to ciągle powtarzanie, że na 70 rocznicę Oświęcimia nikogo nie zapraszano. W telewizji zaś ogłoszono, że p. Kopacz osobiście zaprosiła Poroszenkę na obchody. Zapraszanie kata na pogrzeb ofiar to wspaniała puenta tego artykułu.
Jarosław Hrycak ukraiński historyk na łamach dwumiesięcznika Nowa Europa Wschodnia, w swoim artykule pt. „Zbyt wiele świadectw: Ukraińcy w akcjach antyżydowskich” pisze o tym, że ukraińscy policjanci (funkcjonariusze ukraińskiej policji pomocniczej w służbie niemieckiej) byli strażnikami w obozach koncentracyjnych. Krótka kwerenda w sieci pozwala na podanie kilku nazwisk. Iwan Demianiuk - strażnik w obozie koncentracyjnym w Sobiborze gdzie obsługiwał komory gazowe i zwany był „Iwanem Groźnym” ze względu na szczególne okrucieństwo. Iwan Denesowytsch - zbrodniarz nazistowski, członek załogi niemieckiego obozu koncentracyjnego Dachau. Theodor Szehinskyj - w latach 1943-1945 służył prawdopodobnie w Dywizji Totenkopf Waffen-SS pełniąc funkcję strażnika w niemieckich-nazistowskich obozach koncentracyjnych KL Groß-Rosen, Sachsenhausen i Warschau. Był także prawdopodobnie zaangażowany w transport więźniów z obozu koncentracyjnego Sachsenhausen do Mauthausen-Gusen. Alexander Huryn - strażnik z niemieckiego obozu koncentracyjnego w Trawnikach. Wasyl Łytwyn (ur. 1921) – funkcjonariusz SS z czasów II wojny światowej. W czasie II wojny światowej służył między innymi w obozie szkoleniowym SS w Trawnikach. IPN ma opublikować pełną, dotąd nieznaną listę załogi obozu Auschwitz-Birkenau. Ma liczyć ok. 8 tys. nazwisk. Już teraz mówi się, że mogą znaleźć się na niej nazwiska ludzi, którzy nigdy nie byli sądzeni. Zatem wszystko jeszcze przed nami. Ukraińscy strażnicy pełnili służbę nie tylko w Oświęcimiu. W obozie przymusowej pracy (Arbeitslager) dla Żydów w Treblince straż stanowiło 20-25 niemieckich SS-manów (Niemców i Austriaków) i około 80-120 strażników ukraińskich. Obozie pracy w Budzyniu koło Kraśnika strzegła załoga składająca się z Niemców i Ukraińców, którzy przeszli na służbę niemiecką. Stan załogi wynosił od 50 do 70 funkcjonariuszy. Byli to głównie strażnicy obozowi i policja ukraińska. Straż centralnego obozu w Sztutowie pełniło ponad 600 esesmanów, rekrutujących się głównie z Niemców gdańskich. W 1944 roku do załogi wartowniczej Stutthofu dołączyła grupa 100 Łotyszów i kilkudziesięciu Ukraińców, umundurowanych na czarno i wykorzystywanych jako jednostki pomocnicze dla wartowników niemieckich. Jak pisze Rafał Panas w Dzienniku Wschodnim tzw. "Czarni” byli postrzegani jako najbardziej okrutni strażnicy obozów koncentracyjnych. Jak pilnować więźniów, m.in. ukraińscy ochotnicy uczyli się w Trawnikach niedaleko Lublina. Szkolenia obcokrajowców w Trawnikach ruszyły w 1941 roku. Obóz szkoleniowy uruchomił Odilo Globocnik, szef SS i policji w dystrykcie lubelskiem. Zjeżdżali do niego wzięci do niewoli sowieccy żołnierze, którzy zgodzili się współpracować z Niemcami. Nie każdy mógł trafić do Trawnik. Niemcy zrobili dokładną selekcję wśród tysięcy jeńców z Armii Czerwonej. Odpadali żołnierze podejrzani o działalność komunistyczną. Kolejnymi kryteriami był wiek, wygląd, stan zdrowia, chęć służenia Trzeciej Rzeszy oraz znajomość języka niemieckiego. Zdecydowana większość wyselekcjonowanych była Ukraińcami. Wszystkie te „zasługi” ma zatem przekreślić bohaterska postać Ihora Havryłowycza Pobirczenki – dowódcy czołgu, który rozbił bramę obozu w Auschwitz w trakcie jego wyzwalania. Nie znam szczegółów biografii pana Ihora - nie oglądałem filmu, z prostej przyczyny - nie znam języka ukraińskiego. Dla kogo zatem został ten film umieszczony na stronie polskiej instytucji...? Tak, czy inaczej chylę czoła przed bohaterskim żołnierzem - wyzwolicielem obozu. Obawiam się jednak, że niektórzy jego rodacy mają mu za złe służbę w Armii Czerwonej, którą zwalczali służąc w UPA lub formacjach pozostających na usługach III Rzeszy.
Ciekawy komentarz z internetu: "No tak. Ukraincy wyzwolili obóz i…. często pomagali Polakom służąc w organizacjach dobroczynnych: Legion Ukraiński, Ukraińska Powstańcza Armia, 14 Dywizja Grenadierów Waffen SS, Dywizja Von Stumpfeld, Oddział PuMa, Ukraińscy Wolni Kozacy, Ukraińska Armia Wyzwoleńcza, Ukraiński Legion Samoobrony, Ukraińska milicja, Ukraińska Armia Narodowa, Ukraińska Policja Pomocnicza. Bataliony: „Nachtigall”, „Roland”, 103 Batalion Schutzmannschaft, 109 Batalion Schutzmannschaft, 201 Batalion Schutzmannschaft, 101 Batalion Schutzmannschaft, 23 Rosyjsko-Ukraiński Batalion SD, 553 Wschodni Batalion Ludowy. Pułki: 4 Pułk Policji SS, 5 Pułk Policji SS, 6 Pułk Policji SS, 7 Pułk Policji SS, 8 Pułk Policji SS. Brygady: Brygada Przeciwpancerna Wolna Ukraina, Brygada Spadochronowa Gruppe B 2,Panu Schetynie ktoś powinien uświadomić, że np. w Siłach Zbrojnych PRL jeszcze w latach 80-tych były związki taktyczne o nazwach… „3 Drezdeński Pułk Czołgów” i „3 Brandenburska Dywizja Lotnictwa Myśliwsko – Bombowego”, ale to wcale nie oznacza, że służyli w nich mieszkańcy…. Drezna oraz Brandenburgii. W 32 Budziszyńskim Pułku Zmechanizowanym też niekoniecznie byli mieszkańcy Budziszyna i okolic, a w 10 Sudeckiej Dywizji Pancernej wyłącznie Dolnoślązacy…
)) 3.Schetyna to już chyba nie zmądrzeje, ale dla informacji młodych ludzi zacytuję gen. dywizji w stanie sp. Piotra Makarewicza: ” Otóż front w Armii Czerwonej to wielkie zgrupowanie wojsk, odpowiadające swoją wielkością grupom armii wojsk alianckich lub niemieckich. Zgrupowania te były tworzone na kierunkach i teatrach planowanych działań i to owe kierunki i obszary miały decydujący wpływ na nazwy tych frontów. W skład frontów wchodziły armie uderzeniowe, ogólno-wojskowe, pancerne i lotnicze. Takie zgrupowania wojsk mogły liczyć nawet ponad milion żołnierzy. Nazwy tych frontów zmieniały się w zależności od zmiany kierunków działania lub obszaru operacji. Fronty były w związku z tym przeformowywane z jednego w inny, o innym składzie i zadaniach. Samych Frontów Ukraińskich były cztery. Zupełną nieprawdą jest to, że w tych Frontach służyli wyłącznie Ukraińcy. We frontach, a więc w Armii Czerwonej służyli przedstawiciele wszystkich narodowości, jakie zamieszkiwały terytorium ówczesnego Związku Radzieckiego. W większości to byli Rosjanie, jako członkowie najliczniejszej grupy narodowościowej w tym kraju. Podobnie było w 1. Froncie Ukraińskim. Zatem fałszywą jest teza pana Schetyny sugerująca, że 1. Front Ukraiński był formacją ukraińską. Gdyby przyjąć taki tok myślenia, jaki zaprezentował minister Schetyna, to według niego, jakie narodowości służyły, na przykład, we Froncie Stepowym lub Froncie Dońskim, albo Froncie Południowym czy też Froncie Briańskim lub Froncie Leningradzkim i w wielu innych? Wspomniany przez pana Schetynę 1. Front Ukraiński został utworzony w 1943 roku z Frontu Woroneskiego i w okresie styczeń – luty 1945 roku w jego skład wchodziły 3 i 5 Armia Gwardii, 6, 13, 21, 52, 59, 60 Armie, 3 i 4 Armia Pancerna, 2 Armia Lotnicza, 1 Korpus Kawalerii, 4, 7, 25 i 31 Korpus Pancerny i Korpus Zmechanizowany, a dowódcą tego Frontu był wtedy marszałek Iwan Koniew, rodowity Rosjanin. Trudno mi zrozumieć i racjonalnie sobie wytłumaczyć tak prymitywne i ignoranckie uzasadnienie niezaproszenia rosyjskiego prezydenta, jakie zaprezentował minister Schetyna. Tak niski stan wiedzy ministra dziwi tym bardziej, że przecież w kierownictwie MSZ jest wiceminister, który posiada stopień generała dywizji Wojska Polskiego. Mało tego, ostatnie zajmowane przez niego w wojsku stanowisko, to szef Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a więc szef komórki, która w zakresie działania ma dogłębne analizy organizacji i struktury armii obcych. Trudno mi, zatem uwierzyć, że gen. dyw. rez. Leszek Soczewica (bo o nim mowa) nie zna pojęcia frontu, grupy armii itp. Dlaczego więc nie uchronił swojego szefa przed taką wpadką, żeby nie powiedzieć, kompromitacją? No chyba, że w myśl starej zasady o zmianie punktu widzenia wraz ze zmianą miejsca siedzenia, w imię tak zwanej poprawności politycznej podsekretarz stanu Soczewica odesłał do lamusa całą wiedzę nabytą przez gen. dyw. Soczewicę. Pan Schetyna i pan Soczewica powinni jednak pamiętać, że na skutek takich wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji dochodzi nie tylko do kompromitacji osobistej, ale również, a może przede wszystkim, do kompromitacji Polski i Polaków, a na to zgody nie ma. 4.Po tym co się działo na Wołyniu i Wsch. Małopolsce i dzisiejszym dzieleniu w Polsce polskie ofiary w zależności… kto był ich katem (tych z Katynia pamiętamy a tych z Wołynia zabitych przez Ukraińców zapominamy) To hipokryzja! ."
A nasze bałwany POlitycznie POprawni nie widzą jak naziści i faszyści maszerują w Kijowie , Lwowie z ogniami i swastykami oraz z flagami UPA czcząc zbrodniarzy i ludobójców faszystowskich jako świętych.
Patroszenko powinien do Aushwitz przywieźć kombatantów ukraińskich którzy służyli u hitlerowców i mordowali etatowo więźniów w obozach zagłady w tym Aushwitz włącznie. Oni maszerują w obecnej ukainie jako bohatirzy w pochodach na czele.
Petroszenko zapomniał przywieźć ze sobą święty obrazek bandery oraz swoich banderowskich kombatantów którzy służyli hitlerowcom w Aushwitz ludobójstwie do samego końca i innych obozach zagłady zagłady , ludobójstwie Warszawiaków po powstaniu , w a teraz paradują w swoich mundurach SS ze swastykami jako bohatirzy banderowców we Lwowie ,Kijowie w pochodach z pochodniami i nikt ich nie niepokoi a hipokryci politycznie poprawni z zachódu i Polski udają że tego nie widzą.
Ponadto dodam gdzie służyli hitlerowcom w ludobójstwie :
"No tak. Ukraincy wyzwolili obóz i…. często pomagali Polakom służąc w organizacjach dobroczynnych: Legion Ukraiński, Ukraińska Powstańcza Armia, 14 Dywizja Grenadierów Waffen SS, Dywizja Von Stumpfeld, Oddział PuMa, Ukraińscy Wolni Kozacy, Ukraińska Armia Wyzwoleńcza, Ukraiński Legion Samoobrony, Ukraińska milicja, Ukraińska Armia Narodowa, Ukraińska Policja Pomocnicza. Bataliony: „Nachtigall”, „Roland”, 103 Batalion Schutzmannschaft, 109 Batalion Schutzmannschaft, 201 Batalion Schutzmannschaft, 101 Batalion Schutzmannschaft, 23 Rosyjsko-Ukraiński Batalion SD, 553 Wschodni Batalion Ludowy. Pułki: 4 Pułk Policji SS, 5 Pułk Policji SS, 6 Pułk Policji SS, 7 Pułk Policji SS, 8 Pułk Policji SS. Brygady: Brygada Przeciwpancerna Wolna Ukraina, Brygada Spadochronowa Gruppe B 2.
Panu Schetynie ktoś powinien uświadomić, że np. w Siłach Zbrojnych PRL jeszcze w latach 80-tych były związki taktyczne o nazwach… „3 Drezdeński Pułk Czołgów” i „3 Brandenburska Dywizja Lotnictwa Myśliwsko – Bombowego”, ale to wcale nie oznacza, że służyli w nich mieszkańcy…. Drezna oraz Brandenburgii. W 32 Budziszyńskim Pułku Zmechanizowanym też niekoniecznie byli mieszkańcy Budziszyna i okolic, a w 10 Sudeckiej Dywizji Pancernej wyłącznie Dolnoślązacy…
)) 3.Schetyna to już chyba nie zmądrzeje, ale dla informacji młodych ludzi zacytuję gen. dywizji w stanie sp. Piotra Makarewicza: ” Otóż front w Armii Czerwonej to wielkie zgrupowanie wojsk, odpowiadające swoją wielkością grupom armii wojsk alianckich lub niemieckich. Zgrupowania te były tworzone na kierunkach i teatrach planowanych działań i to owe kierunki i obszary miały decydujący wpływ na nazwy tych frontów. W skład frontów wchodziły armie uderzeniowe, ogólno-wojskowe, pancerne i lotnicze. Takie zgrupowania wojsk mogły liczyć nawet ponad milion żołnierzy. Nazwy tych frontów zmieniały się w zależności od zmiany kierunków działania lub obszaru operacji. Fronty były w związku z tym przeformowywane z jednego w inny, o innym składzie i zadaniach. Samych Frontów Ukraińskich były cztery. Zupełną nieprawdą jest to, że w tych Frontach służyli wyłącznie Ukraińcy. We frontach, a więc w Armii Czerwonej służyli przedstawiciele wszystkich narodowości, jakie zamieszkiwały terytorium ówczesnego Związku Radzieckiego. W większości to byli Rosjanie, jako członkowie najliczniejszej grupy narodowościowej w tym kraju. Podobnie było w 1. Froncie Ukraińskim. Zatem fałszywą jest teza pana Schetyny sugerująca, że 1. Front Ukraiński był formacją ukraińską. Gdyby przyjąć taki tok myślenia, jaki zaprezentował minister Schetyna, to według niego, jakie narodowości służyły, na przykład, we Froncie Stepowym lub Froncie Dońskim, albo Froncie Południowym czy też Froncie Briańskim lub Froncie Leningradzkim i w wielu innych? Wspomniany przez pana Schetynę 1. Front Ukraiński został utworzony w 1943 roku z Frontu Woroneskiego i w okresie styczeń – luty 1945 roku w jego skład wchodziły 3 i 5 Armia Gwardii, 6, 13, 21, 52, 59, 60 Armie, 3 i 4 Armia Pancerna, 2 Armia Lotnicza, 1 Korpus Kawalerii, 4, 7, 25 i 31 Korpus Pancerny i Korpus Zmechanizowany, a dowódcą tego Frontu był wtedy marszałek Iwan Koniew, rodowity Rosjanin. Trudno mi zrozumieć i racjonalnie sobie wytłumaczyć tak prymitywne i ignoranckie uzasadnienie niezaproszenia rosyjskiego prezydenta, jakie zaprezentował minister Schetyna. Tak niski stan wiedzy ministra dziwi tym bardziej, że przecież w kierownictwie MSZ jest wiceminister, który posiada stopień generała dywizji Wojska Polskiego. Mało tego, ostatnie zajmowane przez niego w wojsku stanowisko, to szef Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a więc szef komórki, która w zakresie działania ma dogłębne analizy organizacji i struktury armii obcych. Trudno mi, zatem uwierzyć, że gen. dyw. rez. Leszek Soczewica (bo o nim mowa) nie zna pojęcia frontu, grupy armii itp. Dlaczego więc nie uchronił swojego szefa przed taką wpadką, żeby nie powiedzieć, kompromitacją? No chyba, że w myśl starej zasady o zmianie punktu widzenia wraz ze zmianą miejsca siedzenia, w imię tak zwanej poprawności politycznej podsekretarz stanu Soczewica odesłał do lamusa całą wiedzę nabytą przez gen. dyw. Soczewicę. Pan Schetyna i pan Soczewica powinni jednak pamiętać, że na skutek takich wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji dochodzi nie tylko do kompromitacji osobistej, ale również, a może przede wszystkim, do kompromitacji Polski i Polaków, a na to zgody nie ma. 4.Po tym co się działo na Wołyniu i Wsch. Małopolsce i dzisiejszym dzieleniu w Polsce polskie ofiary w zależności… kto był ich katem (tych z Katynia pamiętamy a tych z Wołynia zabitych przez Ukraińców zapominamy).
Trzeba też podkreślić że w bolszewickim aparacie zagłady w gułagach ukraińcy byli najliczniejsi i przodowali
swoją gorliwością w ludobójstwie "wrogów ludu".
To hipokryzja że Rosjan nie zaproszono a kolaborantów hitlerowców i zbrodniarzy do wynajęcia zaproszono których przedstawiciel banderowski jeszcze prawi jaki to mieli ogromny wpływ na pokonanie hitlerowców - sic!
Najsmutniejsze dla Polski jest że zapomniano zaprosić Rodzinę największego bohatera Polskiego i Patriote Rotmistrza Witolda Pileckiego.