Strona 1 z 1

Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 17:01
autor: Miluna
Zastanawiam się jak to w innych przypadkach, ale np spotkałam się z tym że ojciec dziewczyny w sprawach małżeńskich miesza się do wszystkiego. Np. do tego kiedy mąż jedzie gdzie jedzie jeśli wyjazd służbowy, kiedy będzie itp. Wydaje mi się , że jeśli oboje małżonkowie się godzą na to nie powinno być takich sytuacji. Już nie mówiąc o tym żeby w/w ojciec mówił kiedy na ile i czy w ogóle ma jeździć zięć, ale to tylko jedna z kwestii bo są też przypadki kiedy dosłownie mieszanie się jest we wszystko a szczególnie nie w to co potrzeba. Najgorsze jest to, że dziewczyna nie może się ojcu postawić ani nic powiedzieć czy zwrócić uwagę bo będzie wielka obraza (mimo wszystko jej ojciec a nie chce z nim drzeć kotów) a z drugiej to jej mąż jej życie jej małżeństwo. Sama nie wiem jak jej pomóc -bo jak nie zrobi tak będzie źle. Może tutaj na forum ktoś podsunie jakiś pomysł jak rozwiązać taką sytuację ?? Dodam, że matka dziewczyny jest jak najbardziej ok nie miesza się tylko proszona o pomoc i radę się wtrąca.

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 17:47
autor: gosiek2223
Kolezanka wyszla za maz wiec maz na pierwszym miejscu- to z nim chce spedzic reszte zycia a nie z rodzicami, jezeli nie da sie lagodnie dojsc do porozumienia z rodzicami to ja bym wybrala meza

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 18:14
autor: COCONUT
mieszkaja razem?

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 21:04
autor: dragoness
Wyprowadzić się. Najlepiej po przekątnej; do Szczecina. Mówię poważnie, mieszkanie z rodzicami, jednej, czy drugiej strony, to z reguły prosta droga do rozwodu.

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 21:15
autor: Laura Diaz
Hmmm, to chyba temat o mnie jest :P U mnie jest dokładnie tak samo, niestety, jakiekolwiek "postawienie się" i prośba o niewtrącanie kończy się mega fochem, obrazą majestatu, uznaniem za niewdzięczne dziecko i generalnie to jestem "samo zło" ;) Mówić należy wszystko, gdzie się idzie, kiedy wraca, co się gotuje itede, a od kiedy mamy dzieci, to już jest po prostu kontroling taki, że ręce opadają :/ Senior lubi rządzić i lubi mieć wszystko pod kontrolą, i obraża się gdy ktokolwiek to zakwestionuje. Aha, plus częste wypominanie że "nie jesteś u siebie" - ale to chyba oklepany tekst :kwasny:

Rozwiązanie? Wyprowadzka, jak najszybciej.

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 21:18
autor: czarna_kropeczka
również polecam osobne mieszkanie - wynająć coś - małego, ciasnego, ale osobno!

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 21:21
autor: Heisenberg
Mieszkanie z rodzicami po ślubie sprawia,że nigdy nie wychodzi się z roli dziecka.
Kocham moich rodziców i uwielbiam teściów, ale mieszkanie z którąkolwiek ze stron sprawiłoby,że ktoś by kogoś w końcu zamordował

Re: Toksyczni rodzice a małżeństwo

: 26 września 2013, 23:02
autor: CrazyVirus
Jeśli macie możliwość to wyprowadźcie się od rodziców. Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami mając dziewczynę lub żonę. Przecież to jest parodia. Zero prywatności, mieszanie się do wszystkiego i tak dalej. Przecież chcesz chyba mieć trochę prywatności, uprawiać seks kiedy masz na to ochotę, chodzić po mieszkaniu nago, umeblować sobie tak jak ty tego chcesz, chodzić spać o której chcesz itp. Wolę już mieszkać na 20m kwadratowych niż w dużym domu z rodzicami. Znam wiele takich rodzin i wierz mi, że zawsze są spięcia z teściową lub teściem. Na prawdę nie wiem czym się kierowali dawniej ludzie mieszkając z rodzicami po ślubie. Chyba była na prawdę ciężka sytuacja finansowa bo nie znajduję żadnego logiczniejszego wytłumaczenia. Jak się wyprowadzicie to gwarantuje Ci, że relacje Ci się poprawią. Nie zastanawiaj się nawet nad tym :)