Winobranie we Francji z Bispolem
Winobranie we Francji z Bispolem
Czy wybiera się ktoś na winobranie z Jasła lub okolic,czy ktoś może już tam był.Proszę o informację z góry dziękuję.
-
- Obyty
- Posty: 52
- Rejestracja: 17 sierpnia 2012, 10:48
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
nie byłam, ale zastanawiam się nad tegorocznym wyjazdem:)
-
- Mistrz
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 stycznia 2012, 20:31
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Ja byłem dwa lata temu i jak dla mnie było w miarę i pieniądze nie najgorsze lecz trafiłem do dobrego pracodawcy a inni ludzie co wyjechali ze mną lecz do innych pracodawców to praktycznie nic nie przywieźli a robili po 12 godzin więc jak się uda
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
dracula666 pisze:Ja byłem dwa lata temu i jak dla mnie było w miarę i pieniądze nie najgorsze lecz trafiłem do dobrego pracodawcy a inni ludzie co wyjechali ze mną lecz do innych pracodawców to praktycznie nic nie przywieźli a robili po 12 godzin więc jak się uda
to jak to? żadnej umowy nie dają do podpisania na początku, gdzie byłby określony czas pracy i wynagrodzenie? to co to za agencja? w ciemno wywożą i jak trafisz człowieku tak będziesz miał. przecież to kpina i jeszcze pewnie biuro spory hajs dla siebie kroi. normalnie rozbój w biały dzień.
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Korzystając z okazji chciałbym zapytać: czy jest już ustalona data spotkania , bo ze mną nikt się nie kontaktował, a zapisałem się.
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Korzystając z okazji chciałbym zapytać: czy jest już ustalona data spotkania , bo ze mną nikt się nie kontaktował, a zapisałem się. Z góry dziękuje za odpowiedź
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 253
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 14:59
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Powinieneś dostać sms , bo ja dostałem jakiś czas temu .
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Od zapisania do wyjazdu mija sporoooo czasu i jeszcze musisz mieć szczęście ,że akurat cię wezmącolt pisze:Korzystając z okazji chciałbym zapytać: czy jest już ustalona data spotkania , bo ze mną nikt się nie kontaktował, a zapisałem się.
-
- Obyty
- Posty: 52
- Rejestracja: 17 sierpnia 2012, 10:48
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
dostałam sms że spotkanie odbędzie się 22 sierpnia o 18:)
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
A czy ktoś dostał sms na 24 godz.12.30?????
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
kasiulao9 ja tez dostalam sms na 24 godz 12:30
- clashtorny
- VIP
- Posty: 597
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 14:17
- Lokalizacja: Jasło
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
Bispol jest kierowany przez typowego naganiacza nie bierze on odpowiedzialności za to czy pracodawca zagraniczny wywiąże się z umowy czy nie nie gwarantuje minimalnej ilości godzin pracy ani czy ta praca rzeczywiście będzie, po czym zwala winę na pracodawcę zagranicznego. Umowy działają na takiej zasadzie: zbierają ludzi i handlują nimi za każdego pracownika który wyjedzie za pośrednictwem bispolu jego właściciel dostaje działkę pieniędzy. Przykładowo: zarabiasz 7.35 euro brutto(6 euro netto) to twój pan i władca Wiesiu dostaje około 2000 euro netto z czego około 1300 euro netto jest twoje przy 220 godzinach pracy Jak widać po prostej kalkulacji okazuje się że płacisz za wyjazd ponad 250zł (z powrotem bywa różnie raz firma zapłaci a raz nie ) a twój możnowładca dostaje lekko 700 euro netto (ponad 60% nieoficjalnej wypłaty) za twoją ciężką pracę. Wiem że jest ciężko z pracą ale ostrzegam przed tym pseudo biurem, można zarobić marne grosze lub wrócić ze wstydem i długami.Messer pisze:dracula666 pisze:Ja byłem dwa lata temu i jak dla mnie było w miarę i pieniądze nie najgorsze lecz trafiłem do dobrego pracodawcy a inni ludzie co wyjechali ze mną lecz do innych pracodawców to praktycznie nic nie przywieźli a robili po 12 godzin więc jak się uda
to jak to? żadnej umowy nie dają do podpisania na początku, gdzie byłby określony czas pracy i wynagrodzenie? to co to za agencja? w ciemno wywożą i jak trafisz człowieku tak będziesz miał. przecież to kpina i jeszcze pewnie biuro spory hajs dla siebie kroi. normalnie rozbój w biały dzień.
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
clashtorny pisze:Bispol jest kierowany przez typowego naganiacza nie bierze on odpowiedzialności za to czy pracodawca zagraniczny wywiąże się z umowy czy nie nie gwarantuje minimalnej ilości godzin pracy ani czy ta praca rzeczywiście będzie, po czym zwala winę na pracodawcę zagranicznego. Umowy działają na takiej zasadzie: zbierają ludzi i handlują nimi za każdego pracownika który wyjedzie za pośrednictwem bispolu jego właściciel dostaje działkę pieniędzy. Przykładowo: zarabiasz 7.35 euro brutto(6 euro netto) to twój pan i władca Wiesiu dostaje około 2000 euro netto z czego około 1300 euro netto jest twoje przy 220 godzinach pracy Jak widać po prostej kalkulacji okazuje się że płacisz za wyjazd ponad 250zł (z powrotem bywa różnie raz firma zapłaci a raz nie ) a twój możnowładca dostaje lekko 700 euro netto (ponad 60% nieoficjalnej wypłaty) za twoją ciężką pracę. Wiem że jest ciężko z pracą ale ostrzegam przed tym pseudo biurem, można zarobić marne grosze lub wrócić ze wstydem i długami.Messer pisze:dracula666 pisze:Ja byłem dwa lata temu i jak dla mnie było w miarę i pieniądze nie najgorsze lecz trafiłem do dobrego pracodawcy a inni ludzie co wyjechali ze mną lecz do innych pracodawców to praktycznie nic nie przywieźli a robili po 12 godzin więc jak się uda
to jak to? żadnej umowy nie dają do podpisania na początku, gdzie byłby określony czas pracy i wynagrodzenie? to co to za agencja? w ciemno wywożą i jak trafisz człowieku tak będziesz miał. przecież to kpina i jeszcze pewnie biuro spory hajs dla siebie kroi. normalnie rozbój w biały dzień.
klasztorny coś chyba ominąłeś jest teraz oferta pracy do Francji na jabłka ,stawka 9.48 eryka, jeśli nie przekroczysz 5.700 na rok to nie płacisz podatku ,czyli samo ubezpieczenie ,zakwaterowanie i dojazdy . Licząc 200 godzin wychodzi mi jak z nut 1500 ,może więcej na rękę ,więc chyba nie jest tak źle ?
ps. jeśli ktoś był za granicą kilka razy to nie da się wych.jać za grosze ,szczególnie gdy organizują wyjazdy na godziny a płacą od akordu trzeba być totalnie nierozgarniętym aby umowy nie zrozumieć (nawet w obcym języku) i dać się zrobić w konia zgadzając się na inną zapłatę niż jest na umowie
- clashtorny
- VIP
- Posty: 597
- Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 14:17
- Lokalizacja: Jasło
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
podałem stawki kiedy ja wyjeżdżałem i nie było to tak dawno i nie ważne czy to akord czy godzinówka ważne że na miejscu okazuje się że zagraniczny pracodawca dał ciała a właściciel bispolu rozkłada ręce i woła "Amba fatima, było i ni ma"
-
- Mistrz
- Posty: 94
- Rejestracja: 23 stycznia 2012, 20:31
Re: Winobranie we Francji z Bispolem
dokładnie tak mówili ludziom że umawiali się z pracodawcą inaczej a on inaczej robi i że ma mniejsze zbiory niż przewidywał i nic na to poradzić nie mogą