Wystarczy się golić codziennie i nie będziesz miał podrażnień - gwarantuję. Spróbuj.
Ja używam Mach4.
Przeszedłem żyletki, "jednorazówki", maszynki elektryczne (ktoś pisał, że nie drażni skóry - bzdura kompletna), najlepszy (ale i najdroższy zarazem) jest Gilette.
Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
W stacjonarnych sklepach to nie wiem ale na pewno przez internet kupisz go bez problemu, jest w wielu sklepach.Bad Boy xXx pisze:Dzięki wszystkim za porady .. a co do tego ałunu to gdzie mozna go kupic ?? Maszynke napewno zakupie
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Fajne to ^ ^ - Pytanie w generalnie prostej kwestii na tym forum i ani jednego hejta:)
Trzeba sobie pomagać!:)
Trzeba sobie pomagać!:)
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Z tego co widzę, to zestaw 4 wkładów do tej maszynki kosztuje 30zł. Za 20zł masz 10 żyletek japońskich Feather które są uważane za najostrzejsze na świecie i na pewno dadzą sobie rady nawet z najtwardszym zarostem. Nadal nie widzę sensu przepłacać za jakieś nowoczesne wynalazki_WHISKEY_ pisze:najlepszy (ale i najdroższy zarazem) jest Gilette.
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Na własnym przykładzie (przy goleniu jednorazówkami wyglądałem jak potwór) mogę powiedzieć że po zmianie na elektryczną Braun Series 3 (150-180zł) zauważyłem poprawę aczkolwiek jeśeli "mordujesz" skórę bo nie możesz gdzieś się dogolić to i tak ci syfy wywali. Ja staram się nie katować do idealnej gładkości bo i tak po parunastu godzinach czuć pod dłonią papier ścierny czy się ogolisz tym czy sr.a.mtym.
Moje odczucia:
Jednorazówki - BIC lub Polsilver (te drugie coś ostatnio straciły na jakości) innych nie warto bo to przereklamowane ścierwo za które trzeba kuriozum płacić o wkładach nie wspomnę. Ludzie którzy chwalą Gilette tak na prawdę pewno nigdy nie golili się zwykłym 2 ostrzowym polsilverem. Bo te bajery typu 5 ostrzy i paski super hiper wygładzająco nawilżające to ściema taka jak obietnice Tuska. Pożytek z 5 ostrzy taki że 5x więcej syfu się zapycha między nimi.
Elektryczna - używam tylko jednej jak pisałem wyżej ale jak się przesadzi z pociągnięciami w danym miejscu to i tak potrafi podrażnić.
Najlepszy efekt uzyskiwałem goląc się starą dziadkową maszynką na żyletki z "CCCP" niestety zalało mi ją w powodzi i nie ryzykowałem styczności z powodziowym syfem. Żyletki polsilver załatwiały sprawę. Jak jest teraz nie wiem.
Jeśli chodzi o kremy i wody po goleniu to jak maszynka cię podziabie to i mleko po kąpieli Kleopatry ci nie pomoże. Ja osobiście myję twarz przed goleniem. Osuszam ręcznikiem (nie trzyj tylko przyłóż kilkukrotnie żeby zebrać wodę) a po goleniu ochlapuję z prysznica chłodną wodą i znów osuszam ręczikiem. Na koniec pryskam perfumem "do wyjścia" bez wcierania w skórę. Od "X" czasu nie miałem wyprysków po goleniu. A skórę mam bardzo wybredną.
Moje odczucia:
Jednorazówki - BIC lub Polsilver (te drugie coś ostatnio straciły na jakości) innych nie warto bo to przereklamowane ścierwo za które trzeba kuriozum płacić o wkładach nie wspomnę. Ludzie którzy chwalą Gilette tak na prawdę pewno nigdy nie golili się zwykłym 2 ostrzowym polsilverem. Bo te bajery typu 5 ostrzy i paski super hiper wygładzająco nawilżające to ściema taka jak obietnice Tuska. Pożytek z 5 ostrzy taki że 5x więcej syfu się zapycha między nimi.
Elektryczna - używam tylko jednej jak pisałem wyżej ale jak się przesadzi z pociągnięciami w danym miejscu to i tak potrafi podrażnić.
Najlepszy efekt uzyskiwałem goląc się starą dziadkową maszynką na żyletki z "CCCP" niestety zalało mi ją w powodzi i nie ryzykowałem styczności z powodziowym syfem. Żyletki polsilver załatwiały sprawę. Jak jest teraz nie wiem.
Jeśli chodzi o kremy i wody po goleniu to jak maszynka cię podziabie to i mleko po kąpieli Kleopatry ci nie pomoże. Ja osobiście myję twarz przed goleniem. Osuszam ręcznikiem (nie trzyj tylko przyłóż kilkukrotnie żeby zebrać wodę) a po goleniu ochlapuję z prysznica chłodną wodą i znów osuszam ręczikiem. Na koniec pryskam perfumem "do wyjścia" bez wcierania w skórę. Od "X" czasu nie miałem wyprysków po goleniu. A skórę mam bardzo wybredną.
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Żyletki Polsilver straciły teraz na jakości, są zwyczajnie tępe. Może mi się trafiła kiepska seria, chociaż czytając opinie o nich to wnioskuję, że nie tylko ja to odczułem. Będę niedługo w posiadaniu żyletek Feather to zdam recenzję.
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Nie wiem czy jest sens utrudniać sobie życie pędzlami i żyletkami, ja się cieszę, że te czasy minęły
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Nitro zobaczysz jeszcze, że maszynki na żyletki i brzytwy wrócą do łask. Z resztą już się to dzieje bo rynek z towarami do tradycyjnego golenia rozrasta się. Nie, nie jestem fanatykiem że inne metody golenia zmieszam z błotem a ludzi tak golących zwyzywam. Jednak popatrz na ten prosty przelicznik:
Żyletki Derby Extra 100 sztuk: 32zł co daje 32 grosze za żyletkę
Maszynka Polsilver żółta: ok 1.50zł
32 grosze vs. 1.50zł
Nawet jeślibyś się golił żyletką tylko raz to i tak masz za 32zł 100 goleń. W tym samym przypadku używając PolSilvera żółtego za 32zł będziesz miał w granicach 21 goleń. Jest sens przepłacać?
Żyletki Derby Extra 100 sztuk: 32zł co daje 32 grosze za żyletkę
Maszynka Polsilver żółta: ok 1.50zł
32 grosze vs. 1.50zł
Nawet jeślibyś się golił żyletką tylko raz to i tak masz za 32zł 100 goleń. W tym samym przypadku używając PolSilvera żółtego za 32zł będziesz miał w granicach 21 goleń. Jest sens przepłacać?
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Zawsze mnie zastanawiało golenie się maszynką na żyletki, wydaje mi się to trochę niebezpieczne, chociaż no nie wiem bo nigdy nie próbowałem ;p Trzeba będzie pewnie kiedyś spróbować
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Musisz dobrać sobie odpowiednią maszynkę bo niektóre są bardzo agresywne i bez wprawy możesz się zaciąć. Na początek możesz spokojnie kupić Wilkinsona Classic. Kosztuje w granicach 15zł i ma w zestawie 5 żyletek. Sam od takiej zaczynałem
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Trzeba umieć, zaciąć się też jest łatwo Te nowsze maszynki fajnie się "ślizgają" po twarzy, jedno pociagnięcie i już... Tylko, że musi być coś lepszego niż Polsilver żółty Tak samo z pianką, jest wygodniejsza od zabawy pędzlem. Troszkę drożej, ale dużo wygodniej.
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
No widzisz, ale ja cały czas utwierdzam was w przekonaniu, że maszynka na żyletki chociaż nie ma 5 ostrzy, jakiś wibracji i innych dupereli potrafi usuwać zarost bardzo dobrze. Dlatego pytam czy jest sens przepłacać za jakieś bajery?
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Owszem, żyletkowa goli najlepiej. Ale 4zł(jednoczęsciówka) to nie majątek. Te wymienne są podobno lepsze, ale tu sie rzeczywiście "przepłaca" Pianka z puszki też wygodna. Tradycyjne golenie jest lepsze jakościowo, ale wygoda zwycięża.
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
Wszystko zależy od zasobności portfela. "Kto bogatemu zabroni?" A szybkość i wygoda golenia tradycyjnego to kwestia indywidualna
Re: Podraznienie po goleniu..pomocy !!!
A próbowałeś brzytwą?