Właśnie o tym pisałem, że dużo lepiej by było gdyby były propagowane jaja od kur z wolnego wybiegu. Obstawiam, że takie jaja byłyby znacznie lepsze smakowo i pewnie skład też by się zmienił na plus.
Mnie po prostu denerwuje to co pisałem wyżej. Tak na prawdę poza napisem "WOLNE OD GMO" te jaja nie różnią się niczym od tych normalnych. I jedne i drugie są z takiego samego chowu klatkowego. Ktoś po prostu znalazł dobre źródło zarobku.
Jaja wolne od GMO
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Jaja wolne od GMO
Niekoniecznie.Być może w ich przypadku faktycznie nie dodaje się i nie będzie dodawać się pasz gmoCrazy Virus pisze:Mnie po prostu denerwuje to co pisałem wyżej. Tak na prawdę poza napisem "WOLNE OD GMO" te jaja nie różnią się niczym od tych normalnych. I jedne i drugie są z takiego samego chowu klatkowego. Ktoś po prostu znalazł dobre źródło zarobku.
Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?Scales pisze:to konsument mógłby sprawic, że na półkach pojawiałyby sie tylko tzw. 0-rówki.
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...
Nie mieszkam w centrum miasta,lecz w jego okolicy - moja rodzinka trzyma kilka takich kur Obecnie raczej z przyzwyczajenia,bo są już kilka lat i jajko zdarza im się coraz rzadziej.Póki co żadna nie trafiła jeszcze do garnka,choć 2 trafiły do pyska lisów (nie ma to jak "obrońcy przyrody" wypuszczający w okolicy coraz dziksze zwierzęta)Scales pisze: a scenariusze o 'emeryturze" to chyba wysniłeś.
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Jaja wolne od GMO
Gdyby jaj z hodowli 0 zdominowały rynek, byłaby konkurencja producentów i cena poszłaby w dół. Jeśli na województwo przypada (przykład) 2 fermy klasyfikujące się pod 0 to konkurencja jest niska i można cenę windować.Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...
- avicularia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 464
- Rejestracja: 17 sierpnia 2011, 18:02
- Lokalizacja: Dżasło
Re: Jaja wolne od GMO
Znaleźć dobre jaja nie jest łatwo. Od ,,rynkowych babinek" też nie zawsze uda się kupić zdrową żywnosć. Zdarzyło mi się kupić jajka niby od gospodarza....który jak się okazało karmił kury paszą To już wolę nie przepłacać i jeść ,,3" ale przynajmniej nie płace jak za ekologiczne
Re: Jaja wolne od GMO
U "pana Jajowego" na Koralewskiego,takie bez pieczątek. Naprawdę polecam, pyszne.
Re: Jaja wolne od GMO
A Ty jesteś pewien, że na bogatszym Zachodzie to same 0-ówki schodzą? Albo że tylko zarobki odgrywały tam rolę? W takim układzie myślę, że i spożycie mięsa zostałoby znacznie ograniczone, ale nie wydaje mi się. Jest pewnie więcej wegetarian/wegan niż u nas, ale równocześnie pozostali nie ograniczają się do podstawowych racji białkowych, tylko eksperymentują ze smakami.zielony87 pisze:Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?Scales pisze:to konsument mógłby sprawic, że na półkach pojawiałyby sie tylko tzw. 0-rówki.
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...
Nie mieszkam w centrum miasta,lecz w jego okolicy - moja rodzinka trzyma kilka takich kur Obecnie raczej z przyzwyczajenia,bo są już kilka lat i jajko zdarza im się coraz rzadziej.Póki co żadna nie trafiła jeszcze do garnka,choć 2 trafiły do pyska lisów (nie ma to jak "obrońcy przyrody" wypuszczający w okolicy coraz dziksze zwierzęta)
To jest jednak przede wszystkim kwestia pewnej świadomości i wrażliwości. no, ale 'to tylko zwierzęta", a więc fanaberia ludzi, których od ręki należy zapobiegawczo obśmiać i wsadzić do jakiegoś wora (trzeba być od razu albo buddystą / new age'owcem, a najlepiej od razu ekoterrorystą- tak jak "obrońcą islamistów", gdy tylko występuje się przytomnie przeciw ksenofobii), bo nam jeszcze uświęcony tradycją porządek zburzą i co my wtedy jeść będziemy? jak nam się straszna krzywda stanie:(
A większy popyt, jak przytomnie zauważono, od razu obniżyłby ceny. To z samo z produktami sojowymi- póki co są niszowe i dlatego odpowiednio droższe.
Kury na 'emeryturę" u Was trafiły z zakładu "produkcji zwierzęcej"?
Lis wyboru nie ma. Człowiek- owszem. Może lepiej dla kury, jak się lisowi dostanie niżby miała z ręki, co ją karmi nagle tasakiem dostać.
I pewnie też dla człowieka lepiej, żeby nie musiał tego robić, bo mu się wydaje, że musi. No ale to 'tylko zwierzęta".
- CrazyVirus
- Przyjaciel Forum
- Posty: 301
- Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33
Re: Jaja wolne od GMO
Ja nie uważam, że należy zostać wegetarianami, broń Boże! Uważam, że skoro spożywamy mięso, nabiał i inne produkty pochodzenia zwierzęcego to powinno się przyłożyć wagę do pozyskiwania ich w sposób sprawiający zwierzętom jak najmniej cierpienia. Już nie tyle chodzi o wrażliwość, co po prostu produkty z takich klatek, tuczone na paszach są gorsze smakowo.
Re: Jaja wolne od GMO
Nie to, żebym koniecznie podejrzewał, ale powszechnie uważa się, że mięso być musi, tymczasem niekoniecznie. a na drzewach nie rośnie.