Jaja wolne od GMO

O wszystkim, czyli o niczym...
Awatar użytkownika
CrazyVirus
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 301
Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: CrazyVirus »

Właśnie o tym pisałem, że dużo lepiej by było gdyby były propagowane jaja od kur z wolnego wybiegu. Obstawiam, że takie jaja byłyby znacznie lepsze smakowo i pewnie skład też by się zmienił na plus.

Mnie po prostu denerwuje to co pisałem wyżej. Tak na prawdę poza napisem "WOLNE OD GMO" te jaja nie różnią się niczym od tych normalnych. I jedne i drugie są z takiego samego chowu klatkowego. Ktoś po prostu znalazł dobre źródło zarobku.
Awatar użytkownika
zielony87
VIP
VIP
Posty: 1395
Rejestracja: 27 lutego 2013, 22:08

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: zielony87 »

Crazy Virus pisze:Mnie po prostu denerwuje to co pisałem wyżej. Tak na prawdę poza napisem "WOLNE OD GMO" te jaja nie różnią się niczym od tych normalnych. I jedne i drugie są z takiego samego chowu klatkowego. Ktoś po prostu znalazł dobre źródło zarobku.
Niekoniecznie.Być może w ich przypadku faktycznie nie dodaje się i nie będzie dodawać się pasz gmo ;)
Scales pisze:to konsument mógłby sprawic, że na półkach pojawiałyby sie tylko tzw. 0-rówki.
Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...
Scales pisze: a scenariusze o 'emeryturze" to chyba wysniłeś.
Nie mieszkam w centrum miasta,lecz w jego okolicy - moja rodzinka trzyma kilka takich kur :P Obecnie raczej z przyzwyczajenia,bo są już kilka lat i jajko zdarza im się coraz rzadziej.Póki co żadna nie trafiła jeszcze do garnka,choć 2 trafiły do pyska lisów (nie ma to jak "obrońcy przyrody" wypuszczający w okolicy coraz dziksze zwierzęta)
Awatar użytkownika
CrazyVirus
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 301
Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: CrazyVirus »

Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...
Gdyby jaj z hodowli 0 zdominowały rynek, byłaby konkurencja producentów i cena poszłaby w dół. Jeśli na województwo przypada (przykład) 2 fermy klasyfikujące się pod 0 to konkurencja jest niska i można cenę windować.
Awatar użytkownika
avicularia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 464
Rejestracja: 17 sierpnia 2011, 18:02
Lokalizacja: Dżasło

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: avicularia »

Znaleźć dobre jaja nie jest łatwo. Od ,,rynkowych babinek" też nie zawsze uda się kupić zdrową żywnosć. Zdarzyło mi się kupić jajka niby od gospodarza....który jak się okazało karmił kury paszą :] To już wolę nie przepłacać i jeść ,,3" ale przynajmniej nie płace jak za ekologiczne
Awatar użytkownika
dragoness
VIP
VIP
Posty: 18355
Rejestracja: 26 lutego 2009, 18:56

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: dragoness »

U "pana Jajowego" na Koralewskiego,takie bez pieczątek. Naprawdę polecam, pyszne.
Scales
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 356
Rejestracja: 25 października 2006, 15:50

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: Scales »

zielony87 pisze:
Scales pisze:to konsument mógłby sprawic, że na półkach pojawiałyby sie tylko tzw. 0-rówki.
Ok,tylko czy konsumenta będzie stać płacić nie 40-60 groszy tylko ponad złotówkę od 1 jajka ? W takim kraju jak Polska ?
Jak widać nie dość,że obrońca homosiów i islamistów to jeszcze oderwany nawet od polskiego życia...

Nie mieszkam w centrum miasta,lecz w jego okolicy - moja rodzinka trzyma kilka takich kur :P Obecnie raczej z przyzwyczajenia,bo są już kilka lat i jajko zdarza im się coraz rzadziej.Póki co żadna nie trafiła jeszcze do garnka,choć 2 trafiły do pyska lisów (nie ma to jak "obrońcy przyrody" wypuszczający w okolicy coraz dziksze zwierzęta)
A Ty jesteś pewien, że na bogatszym Zachodzie to same 0-ówki schodzą? Albo że tylko zarobki odgrywały tam rolę? W takim układzie myślę, że i spożycie mięsa zostałoby znacznie ograniczone, ale nie wydaje mi się. Jest pewnie więcej wegetarian/wegan niż u nas, ale równocześnie pozostali nie ograniczają się do podstawowych racji białkowych, tylko eksperymentują ze smakami.
To jest jednak przede wszystkim kwestia pewnej świadomości i wrażliwości. no, ale 'to tylko zwierzęta", a więc fanaberia ludzi, których od ręki należy zapobiegawczo obśmiać i wsadzić do jakiegoś wora (trzeba być od razu albo buddystą / new age'owcem, a najlepiej od razu ekoterrorystą- tak jak "obrońcą islamistów", gdy tylko występuje się przytomnie przeciw ksenofobii), bo nam jeszcze uświęcony tradycją porządek zburzą i co my wtedy jeść będziemy? jak nam się straszna krzywda stanie:(
A większy popyt, jak przytomnie zauważono, od razu obniżyłby ceny. To z samo z produktami sojowymi- póki co są niszowe i dlatego odpowiednio droższe.

Kury na 'emeryturę" u Was trafiły z zakładu "produkcji zwierzęcej"?
Lis wyboru nie ma. Człowiek- owszem. Może lepiej dla kury, jak się lisowi dostanie niżby miała z ręki, co ją karmi nagle tasakiem dostać.
I pewnie też dla człowieka lepiej, żeby nie musiał tego robić, bo mu się wydaje, że musi. No ale to 'tylko zwierzęta".
Awatar użytkownika
CrazyVirus
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 301
Rejestracja: 22 czerwca 2009, 08:33

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: CrazyVirus »

Ja nie uważam, że należy zostać wegetarianami, broń Boże! Uważam, że skoro spożywamy mięso, nabiał i inne produkty pochodzenia zwierzęcego to powinno się przyłożyć wagę do pozyskiwania ich w sposób sprawiający zwierzętom jak najmniej cierpienia. Już nie tyle chodzi o wrażliwość, co po prostu produkty z takich klatek, tuczone na paszach są gorsze smakowo.
Scales
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 356
Rejestracja: 25 października 2006, 15:50

Re: Jaja wolne od GMO

Post autor: Scales »

Nie to, żebym koniecznie podejrzewał, ale powszechnie uważa się, że mięso być musi, tymczasem niekoniecznie. a na drzewach nie rośnie.
ODPOWIEDZ