zdrada...
Re: zdrada...
A ja Wam powiem, ze rozumiem postępowanie THE NUN....Ja po zdradzie też w pierwszym odruchu chciałam się odegrać, ale na szczęście w porę opamiętanie przyszło...Po prostu stwierdziłam, że jeszcze bardziej poniżę się swoją zdradą niż zrobiła to zdrada partnera....Ale każdy kto przeżył taką sytuację to ma choćby przez chwilę taki zamiar, żeby się odegrać....Jedni to robią, inni nie, a to jak się potoczą losy związku po takich skokach w bok to zależy już od nich samych... Podziwiam wszystkich, którzy mimo zdrady są dalej razem...
Re: zdrada...
In my opinion Tylko słabi wybaczają zdradę, i tą łóżkową i tą koleżeńską/przyjacielską... Co jest wart dalej taki związek kiedy przed oczami i w myślach ciągle pojawia się obraz którego nie życzymy sobie widzieć? Ktoś kto wybaczył i brnie w to dalej chyba lubi czuć się z deka olany i poniżony
A "najlepsze" są panny które miały po kilkunastu partnerów, z żadnym im nie wyszło, a one swobodnie lubią się przechwalać jaki mają przebieg. To się tyczy oczywiście obu stron. Żeby nie było że trzymam czyjąś stronę.
A "najlepsze" są panny które miały po kilkunastu partnerów, z żadnym im nie wyszło, a one swobodnie lubią się przechwalać jaki mają przebieg. To się tyczy oczywiście obu stron. Żeby nie było że trzymam czyjąś stronę.
-
- Guru
- Posty: 101
- Rejestracja: 12 maja 2009, 20:15
- pocachontas84
- Guru
- Posty: 133
- Rejestracja: 8 października 2010, 15:56
Re: zdrada...
ja równiez uwazam ,że nawet jeśli zdradę sie wybaczy to sie jej nigdy nie zapomni nie da rady niestety choc powiem Wam ,że niesamowicie trudno jest jeśłi w grę wchodzi związek małżeński oraz dziecko...Na pewno człwoiek jest rozdarty i zastanawia się co to będzie...Jednakże czasem nie ma sensu ciągnąć tego związku po zdradzie, bo bardzo czesto przy każdej większej kłótni zdarza sie wypomniec d rugiej osobie to co zrobiła,a to przeciez nei ma najmniejszego sensu. także trzeba sie dobrze zastanowić...Sama jestem po ślubie i ne chciałabym nigdy stawać przed takim dylematem bo też nie wiem co bym zrobiła- wabaczyć i żyć mając przed oczami tą inną czy rozejśc się i rozwalić taki ułożony i poukładany świat małęj istocie
Re: zdrada...
moim skromnym zdaniem hehe nie ma opcji jeżeli chodzi o jakikolwiek rodzaj zdrady
- Homo Sapiens
- Przyjaciel Forum
- Posty: 317
- Rejestracja: 13 października 2010, 17:44
Re: zdrada...
Jeśli ktoś zdradzi raz to zrobi to drugi, trzeci i czwarty raz Wyjątki od reguły są rzadkie.
Re: zdrada...
Badanie socjologiczne mówią o zgoła odmiennej statystyce.Homo Sapiens pisze:Jeśli ktoś zdradzi raz to zrobi to drugi, trzeci i czwarty raz Wyjątki od reguły są rzadkie.
Większość zdrad (a jest ich nie mało bo bodajże ok. 30-40% w wieku do 50 roku życia) kończy się 1 "skokiem w bok".
Recydywa jest w mniejszości.
Badania publikował bodajże OBOP jakieś 2 lata temu.
Re: zdrada...
Ja wypowiem się krótko,przy następnej okazji może rozwinę myśl.
Wg mnie taka stricte zdrada jest wtedy, gdy osoba zdradzająca zaczyna przejawiać jakieś uczucia czy przywiązanie do osoby z którą zdradziła partnera/partnerkę.
Podawanie przykładu wydaje mi się zbędne-chyba każdy rozumie co mam na myśli
Część z was zapewne się z tym zgodzi
Wg mnie taka stricte zdrada jest wtedy, gdy osoba zdradzająca zaczyna przejawiać jakieś uczucia czy przywiązanie do osoby z którą zdradziła partnera/partnerkę.
Podawanie przykładu wydaje mi się zbędne-chyba każdy rozumie co mam na myśli
Część z was zapewne się z tym zgodzi
Re: zdrada...
Hmm, nie rozumiem, "stricte zdrada" gdy darzę kogoś uczuciem i zdradzam, czy zdradzam bo "nadarzyła sie okazja" to nie to samo? zdrada to zdrada, nie ważne z kim, jak i z jakiego powodu! Jeszcze raz- zdrada to zdrada!a-tatutek pisze:Ja wypowiem się krótko,przy następnej okazji może rozwinę myśl.
Wg mnie taka stricte zdrada jest wtedy, gdy osoba zdradzająca zaczyna przejawiać jakieś uczucia czy przywiązanie do osoby z którą zdradziła partnera/partnerkę.
Podawanie przykładu wydaje mi się zbędne-chyba każdy rozumie co mam na myśli
Część z was zapewne się z tym zgodzi
Re: zdrada...
Ja się nie zgodzę, choć też mam oryginalne poglądy.a-tatutek pisze:Ja wypowiem się krótko,przy następnej okazji może rozwinę myśl.
Wg mnie taka stricte zdrada jest wtedy, gdy osoba zdradzająca zaczyna przejawiać jakieś uczucia czy przywiązanie do osoby z którą zdradziła partnera/partnerkę.
Podawanie przykładu wydaje mi się zbędne-chyba każdy rozumie co mam na myśli
Część z was zapewne się z tym zgodzi
Zdrada przestaje być zdradą jeśli zgadza się na nią partner.
-
- Początkujący
- Posty: 12
- Rejestracja: 4 grudnia 2010, 11:00
Re: zdrada...
jak mąż zdradza żone to czemu żona nie może zdradzić męża
Re: zdrada...
Przypadek The Nun jest być może jaskrawy, ponieważ odegrała się zdradzając ale zjawisko karania jest powszechne w związkach, które trwają po ujawnionej zdradzie jednego z partnerów. Osoba zdradzona często przejawia brak szacunku, cynizm, sarkazm, i te wszystkie drobne ledwo zauważalne "szpileczki"...osoba, która zdradziła czuje natomiast, że sobie na to wszystko zasłużyła i godzi się na takie zachowanie...Współczuję i jednocześnie trzymam kciuki za wszystkie pary, które próbują załatać swoje poszarpane związki. Pamiętajcie tylko, że raz załatana dziura, po kolejnym rozdarciu jest większa.
-
- Bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 lipca 2010, 16:31
Re: zdrada...
do mariusz-zawisza:TY wiesz czym jest zdrada???jak boli??i jak trudno a zarazem łatwo się wybacza???chyba nie...
Re: zdrada...
mi wybaczono zdradę ..
zależy jak na zdrade poparzyc...
kobiety częściej wybaczają zdrade- dlaczego ? nie wiem.. (faceci po prostu częściej zdradzają ;D hehe)
a mężczyźni... dla nich zdrada jest na pierwszym miejscu rozpadu związku...
nie sorki na pierwszym jest gdy już mu na lasce nie zalezy ... ;P
ja zdrade rozumie tylko w ten sposób, że zdrada w zwiazku... ;D moze mam paranoje, bo ja osobiście jestem strasznie zazdrosna ;D
zależy jak na zdrade poparzyc...
kobiety częściej wybaczają zdrade- dlaczego ? nie wiem.. (faceci po prostu częściej zdradzają ;D hehe)
a mężczyźni... dla nich zdrada jest na pierwszym miejscu rozpadu związku...
nie sorki na pierwszym jest gdy już mu na lasce nie zalezy ... ;P
ja zdrade rozumie tylko w ten sposób, że zdrada w zwiazku... ;D moze mam paranoje, bo ja osobiście jestem strasznie zazdrosna ;D
Re: zdrada...
czy całowanie się z inną osobą jest zdradą???? jak zaliczam to do zdrady