Grzmotomocna pisze: ↑23 stycznia 2020, 16:02
Najwięcej do gadania mają Ci którzy dnia nie przepracowali w Biedronce, praca jak praca, jeśli ktoś jest pracowity to poradzi sobie bez trudu. Najgorsi są klienci którzy czują się Panami świata i mają kasjerki za nic, a większość pracowników jest po studiach wyższych, którzy nie znaleźli lepiej płatnej pracy.
No właśnie napisałem, że to chujnia z grzybnią, a nie praca jest.
Nie obrażaj ludzi , którzy tam tyrają.
Praca jak praca ? Jesteś głupim ciulem.
Praca w Biedrze jest ciężka i ujowa, powinna być należycie nagradzana, a nie jest.
Nie obrażam bo jestem jedną z tych osób, i dziękuję za komplement
Przepraszam, poniosło mnie. Szacun dla Ciebie, że w tym kołchozie dałaś rade.
Respekt.
Zdecydowanie nie każda osoba jest też zatrudniona na pełen etat. Kluczowe zdanie.
No co Ty?! To Wyborcza nagle nie kłamie???
Mnie bardziej interesuje wymieniona placa, nie to ze nie wszystkie stanowiska są pełnoetatowe, bo pewnie wspomniana stawka nie dotyczy ani podwójnego etatu ani dwóch czy trzech czesci etatu (różnych osób pewnie w dodatku).
Zdecydowanie nie każda osoba jest też zatrudniona na pełen etat. Kluczowe zdanie.
No co Ty?! To Wyborcza nagle nie kłamie???
Mnie bardziej interesuje wymieniona placa, nie to ze nie wszystkie stanowiska są pełnoetatowe, bo pewnie wspomniana stawka nie dotyczy ani podwójnego etatu ani dwóch czy trzech czesci etatu (różnych osób pewnie w dodatku).
Etat w biedronce to ma znikoma liczba osób, zdecydowana większość o etacie może tylko marzyć a te stawki to chyba dotyczą Warszawy.