A próbowała Pani ?dragoness pisze: Do celów stricte medycznych, bo do żadnych innych się nie nadaje
Lecznicza marihuana?
Re: Lecznicza marihuana?
Re: Lecznicza marihuana?
Nie istnieje coś takiego. Jest roślina i jej różne szczepy, z których część nadaje się do leczenia określonych chorób lepiej niż inne. Czasem potrzebne jest jedynie nie psychoaktywne CBD, czasem pełne spektrum kannabinoidów.dragoness pisze: Przede wszystkim nie zalegalizowanie TEJ rośliny do celów medycznych, tylko zalegalizowanie MEDYCZNEJ ODMIANY TEJ rośliny.
Oczywiście, że się nadaje.dragoness pisze: Do celów stricte medycznych, bo do żadnych innych się nie nadaje
Re: Lecznicza marihuana?
Spowoduje jakikolwiek "haj", chyba jak się ją zmiesza z odpadami z kosiarki https://magivanga.wordpress.com/2015/06 ... ych-w-cbd/
Re: Lecznicza marihuana?
dragoness pisze:Spowoduje jakikolwiek "haj", chyba jak się ją zmiesza z odpadami z kosiarki /quote]
10% THC to mało? Tylko trochę poniżej średniej dla ulicznej marihuany. Spokojnie można się tym ujarać.
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lipca 2014, 10:49
- Lokalizacja: Śniadeckich 15
Re: Lecznicza marihuana?
Pamiętacie taką piosenkę Kazika https://www.youtube.com/watch?v=1VSICpRt4L8
Re: Lecznicza marihuana?
Takie sklepy istnieją od lat, a sprzedają normalne, komercyjne odmiany konopi. Sprzedaż i posiadanie tych nasion jest legalne, natomaist uprawa i posiadanie tego, co z nich wyrośnie już nie.william pisze: Co ciekawe pojawiły się już nawet sklepy, które dystrybuują internetowo nasiona konopii. Są to odmiany pozbawione chromosów męskich czy zaliczane właśnie jako gatunki medyczne. Tu przykład jednego z takich sklepów: centralseedbank.pl Wyczytałem też, że tego typu sprzedaż czy posiadanie jest całkowicie legalne. Co uważacie?
Re: Lecznicza marihuana?
Wiesz, czym można się ujarać? Tym , co ci diler dłoży, żeby zioła było więcej. Naiwni...kontrolny pisze:10% THC to mało? Tylko trochę poniżej średniej dla ulicznej marihuany. Spokojnie można się tym ujarać.dragoness pisze:Spowoduje jakikolwiek "haj", chyba jak się ją zmiesza z odpadami z kosiarki https://magivanga.wordpress.com/2015/06 ... ych-w-cbd/
Re: Lecznicza marihuana?
Szczerze? Wyraźnie nie masz pojęcia na ten temat i odbiegasz w poboczne kwestie.
Wróc moze do istoty wątku i napisz jak wyborażasz sobie legalizację tylko tej rzekomej "medycznej odmiany"? W żadnym kraju coś takiego nie funkcjonuje, ale może Twoja koncepcja byłaby pionierską rewelacją. Zatem?
Wróc moze do istoty wątku i napisz jak wyborażasz sobie legalizację tylko tej rzekomej "medycznej odmiany"? W żadnym kraju coś takiego nie funkcjonuje, ale może Twoja koncepcja byłaby pionierską rewelacją. Zatem?
Re: Lecznicza marihuana?
Legalizacja "rzekomej, medycznej odmiany"? Nie funkcjonuje? A Czechy, na przykład? A dystrybucja, proszę bardzo: tylko z apteki, tylko na receptę od specjalisty. Podobnie jak wiele innych uzależniających i szkodliwych w nadmiarze środków. A wie pan jaka jest istota tego wątku? Reklama sklepu.kontrolny pisze:Szczerze? Wyraźnie nie masz pojęcia na ten temat i odbiegasz w poboczne kwestie.
Wróc moze do istoty wątku i napisz jak wyborażasz sobie legalizację tylko tej rzekomej "medycznej odmiany"? W żadnym kraju coś takiego nie funkcjonuje, ale może Twoja koncepcja byłaby pionierską rewelacją. Zatem?
Biorąc pod uwagę skład, to substancji "upalającej" jest w niej tak niewiele, że musiałby Pan chyba przez pół roku recepty zbierać. Jak dla mnie może być legalna. Każda używka. I tu stoję na stanowisku JKM: zalegalizować wszystko, idioci wymrą szybciej. Oczywiście, jak się mają ochotę leczyć, to prywatnie, nie w ramach NFZ.Tu przykład jednego z takich sklepów: centralseedbank.pl
Re: Lecznicza marihuana?
W Czechach legalne jest medyczne użycie konopii indyjskich jako takich, a nie jakichś wskazanych "medycznych" odmian. To, że dobiera się takie, które będą najlepsze dla terapii danego schorzenia, to sprawa praktyki lekarskiej.dragoness pisze: Legalizacja "rzekomej, medycznej odmiany"? Nie funkcjonuje? A Czechy, na przykład?
Możliwe, że taka była intencja założyciela, choć nie wiem czemu miałby reklamować się tutaj, zamiast na stronach i forach entuzjastów. Niezależnie od tego jednak moderacja może przecież usunąć link, zaś dyskusja niech toczy sieędalej, o ile ktoś będzie miał coś do dodania.dragoness pisze:A wie pan jaka jest istota tego wątku? Reklama sklepu.
Bzdura. Powtórzę - 10% THC (w odmianach nastawionych na CBD) to nie tak mało, a przecież są choroby, do których leczenia używa się właśnie THC, którego systetyczna wersja była zresztą pierwszym medycznym preperatem wywodzącym się z marihuany. Pisanie, że medycznie używa się z zasady jakichś niepsychoaktywnych wersji to zwyczajne wprwadzanie w błąd.dragoness pisze:Biorąc pod uwagę skład, to substancji "upalającej" jest w niej tak niewiele, że musiałby Pan chyba przez pół roku recepty zbierać.
Jeśli chodzi natomiast odmiany z tego z sklepu, to są to przeważnie normalne szczepy o średniej/dużej mocy.
Re: Lecznicza marihuana?
Czyli zwykła kryptoreklama, a nie zaproszenie do dyskusji.
Re: Lecznicza marihuana?
Możliwe, ale dyskusję wszak można prowadzić i tak?
Mod chyba może wyciąć link, nie trzeba zaraz zamykać tematu.
Mod chyba może wyciąć link, nie trzeba zaraz zamykać tematu.
- wujek_garfield
- Przyjaciel Forum
- Posty: 297
- Rejestracja: 4 czerwca 2016, 11:53
- Lokalizacja: PROFIL ZAMKNIĘTY PRZEZ UŻYTKOWNIKA.
Re: Lecznicza marihuana?
Że marihuana to narkotyk - rzecz oczywista.Że narkotyk może być traktowany jako lek na receptę,a lek na receptę może być narkotykiem - rzecz również oczywista. Same opiaty były kiedyś używane do znieczulenia.W języku angielskim nawet leki i narkotyki obejmuje to samo słowo "drugs".I jest naprawdę wiele substancji pozwalających uzyskać efekt narkotyczny.
Wniosek:
Do celów medycznych - zalegalizować w trybie pilnym ! Oczywiście jak dotąd PiSowcy trzymają projekt ustawy w sejmowej zamrażarce ( http://www.parlamentarny.pl/wydarzenia/ ... 13064.html ),bo nie chcą podpaść oszołomom którzy od razu widzą w tym legalizację narkotyków (no i mafii która zarabia na tym interesie krocie) - ale sensu w tym działaniu nie ma za grosz.Jest lekarstwo - to należy go używać.Tylko ciekawe,czy za obecnymi słowami Sasina pójdą czyny.Podejrzewam,że nie - że PiS będzie odgrywał poparcie a tak naprawdę nie dopuści by ta ustawa weszła.
Wniosek:
Do celów medycznych - zalegalizować w trybie pilnym ! Oczywiście jak dotąd PiSowcy trzymają projekt ustawy w sejmowej zamrażarce ( http://www.parlamentarny.pl/wydarzenia/ ... 13064.html ),bo nie chcą podpaść oszołomom którzy od razu widzą w tym legalizację narkotyków (no i mafii która zarabia na tym interesie krocie) - ale sensu w tym działaniu nie ma za grosz.Jest lekarstwo - to należy go używać.Tylko ciekawe,czy za obecnymi słowami Sasina pójdą czyny.Podejrzewam,że nie - że PiS będzie odgrywał poparcie a tak naprawdę nie dopuści by ta ustawa weszła.
Tak czy siak do terapii medycznej wykorzystywany jest głównie olej a nie palenie tego jako skręta.Niech to wydają w aptekach na receptę i sprawa załatwiona.kontrolny pisze:Bzdura. Powtórzę - 10% THC (w odmianach nastawionych na CBD) to nie tak mało, a przecież są choroby, do których leczenia używa się właśnie THC, którego systetyczna wersja była zresztą pierwszym medycznym preperatem wywodzącym się z marihuany. Pisanie, że medycznie używa się z zasady jakichś niepsychoaktywnych wersji to zwyczajne wprwadzanie w błąd.
Re: Lecznicza marihuana?
Jeśli marihuana to narkotyk to czym jest alkohol? Który powoduje u wielu osób agresję, rozbija rodziny, pod wpływem alkoholu dokonuje się przęstępstwa, morderstw, wypadków. Uzależnia psychicznie i fizycznie, uzależnieni nieraz sięgają po narkotyki typu amfetamina, heroina, kokaina, alkohol bardzo truje nasz organizm, a przedawkowany może zabić.
Marihuana??
Powoduje rozrluźnienie i w 99.9 procentach ludzie są jeszcze bardziej wyluzowani, przyjaźni, pozytywnie nastawieni, nikt nie jest po niej agresywny (chyba że połączy z alkoholem). Nie uzależnia fizycznie, a psychicznie bardzo bardzo rzadko - co tak naprawde nie jest w 100% udowodnione. Ponadto jest dla organizmu o 90% mniej szkodliwa niż alkohol czy papierosy. A jedyne przestępstwa popełniane z jej powodu - to samo jej posiadanie Ponadto ma ogromne właściwości lecznicze w padaczce, stwardnieniu rozsianym, nowotorach i wielu inncyh schorzeniach.
PS. Polecam zasięgnąć historii i sprawdzić dlaczego marihuana w Polsce została zakazana, przez kogo i kiedy. Głupi przepis zapisany kilkadziesiąt lat temu działa do dziś. O legalizacji marihuany powinni decydować profesjonaliści, lekarze, naukowcy a nie politycy - którzy mają wpojone marihuana - narkotyk - śmierć.
Jak ktoś pisze, że marihuana to narkotyk - bezdyskusyjnie, to po prostu jest pochłonięty przez propagandę, niewiedzę, brak odpowiedniej NAUKOWEJ wiedzy dostępnej w innych źródłach niż tylko media.
Polecam serdecznie książkę na sam początek "Odłamywanie marihuany", oraz "zrozumieć marihuanę".
http://ukryteterapie.pl/odklamywanie-marihuany
Książki pisane przez naukowców, profesorów, opartej na badaniach naukowych z całego świata, po latach doświadczeń. Obiektywne, pokazujące zalety i wady marihuany - bo takie oczywiście też posiada. Jednak marihuana w porównaniu z papierosami, czy alkoholem, jest na ostatnim miejscu jeśli chodzi o szkodliwość. W każdym aspekcie. A jesli ktoś mówi, że ktoś spróbuje marihuany, a potem będzie amfa, koka itd... to bzdura. Tak samo, jeśli ktoś spróbuje alkoholu, to potem się weźmie za koks i amfe? Jakaś procent osób tak, a inny procent NIE i tyle. Jedno z drugim nie ma związku, a bardziej działa środowisko wokół takiej osoby..czasami ciekawość lub bezsilność.
Marihuana??
Powoduje rozrluźnienie i w 99.9 procentach ludzie są jeszcze bardziej wyluzowani, przyjaźni, pozytywnie nastawieni, nikt nie jest po niej agresywny (chyba że połączy z alkoholem). Nie uzależnia fizycznie, a psychicznie bardzo bardzo rzadko - co tak naprawde nie jest w 100% udowodnione. Ponadto jest dla organizmu o 90% mniej szkodliwa niż alkohol czy papierosy. A jedyne przestępstwa popełniane z jej powodu - to samo jej posiadanie Ponadto ma ogromne właściwości lecznicze w padaczce, stwardnieniu rozsianym, nowotorach i wielu inncyh schorzeniach.
PS. Polecam zasięgnąć historii i sprawdzić dlaczego marihuana w Polsce została zakazana, przez kogo i kiedy. Głupi przepis zapisany kilkadziesiąt lat temu działa do dziś. O legalizacji marihuany powinni decydować profesjonaliści, lekarze, naukowcy a nie politycy - którzy mają wpojone marihuana - narkotyk - śmierć.
Jak ktoś pisze, że marihuana to narkotyk - bezdyskusyjnie, to po prostu jest pochłonięty przez propagandę, niewiedzę, brak odpowiedniej NAUKOWEJ wiedzy dostępnej w innych źródłach niż tylko media.
Polecam serdecznie książkę na sam początek "Odłamywanie marihuany", oraz "zrozumieć marihuanę".
http://ukryteterapie.pl/odklamywanie-marihuany
Książki pisane przez naukowców, profesorów, opartej na badaniach naukowych z całego świata, po latach doświadczeń. Obiektywne, pokazujące zalety i wady marihuany - bo takie oczywiście też posiada. Jednak marihuana w porównaniu z papierosami, czy alkoholem, jest na ostatnim miejscu jeśli chodzi o szkodliwość. W każdym aspekcie. A jesli ktoś mówi, że ktoś spróbuje marihuany, a potem będzie amfa, koka itd... to bzdura. Tak samo, jeśli ktoś spróbuje alkoholu, to potem się weźmie za koks i amfe? Jakaś procent osób tak, a inny procent NIE i tyle. Jedno z drugim nie ma związku, a bardziej działa środowisko wokół takiej osoby..czasami ciekawość lub bezsilność.
-
- Doświadczony
- Posty: 64
- Rejestracja: 21 lutego 2015, 17:15
Re: Lecznicza marihuana?
Niestety wszystko Ci się pomieszało i poplątało.
Marihuana jest narkotykiem, miękkim ale jest. Nie leczy chorób tylko łagodzi objawy.
Ja nigdy nie zapaliłbym skręta z marihuany kupowanej w Polsce-chrzczonej różnymi świństwami no chyba, że jesteś domowym growerem.
Nie demonizowałbym marihuany, depenalizacja jest potrzebna ale nie nie produkowałbym następnych bzdur o zbawiennych właściwościach tej rośliny.
Marihuana jest narkotykiem, miękkim ale jest. Nie leczy chorób tylko łagodzi objawy.
Ja nigdy nie zapaliłbym skręta z marihuany kupowanej w Polsce-chrzczonej różnymi świństwami no chyba, że jesteś domowym growerem.
Nie demonizowałbym marihuany, depenalizacja jest potrzebna ale nie nie produkowałbym następnych bzdur o zbawiennych właściwościach tej rośliny.