Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Gdyby to był taki cudowny środek, to tych opon by na ulicach nie było.
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Oczywiście, że nie ma.
Przecież to dla organizmu normalne, że siedzisz przed telewizorem i tracisz wagę.
Przecież to dla organizmu normalne, że siedzisz przed telewizorem i tracisz wagę.
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
O ile tracisz. Podejrzewam że to jest środek do podkręcenia metabolizmu i spalania tłuszczu, ale PODCZAS ĆWICZEŃ.gara pisze:Oczywiście, że nie ma.
Przecież to dla organizmu normalne, że siedzisz przed telewizorem i tracisz wagę.
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
U mnie ostatnio aktywnie i właśnie na sport postawiłam w dbaniu o szczupłą sylwetkę. Rower i naprawdę długie spacery z psem. Do tego siłownia i jogging. Po treningu wysokobiałkowy koktajl Smartfood. Widzę, jak moje ciało się zmienia, to jest motywujące
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 5 sierpnia 2015, 12:33
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Hej kobitki, ja ze swojej strony moge napisac tak. Wazylam kiedys 8 kg wiecej niz teraz. Czulam sie ok, ale potrzebowalam czegos wiecej. Zaczelam pic ciepla wode z cytryna po przebudzeniu i wieczorem do spania. Oprocz tego jem wiecej warzyw, owocow, odrzucilam w wiekszosci tluszcze zwierzece. Spaceruje okolo 7-8 km dziennie (odleglosc z pracy i z powrotem). Powiem wam, ze w ten sposob schudlam te 8 kg. Oczywiscie po 19 juz nie jem. Zastanawiam sie nad bieganiem, ale to poki co jest nuta przyszlosci . Powodzenia
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Ja np. jade do pracy rowerem!
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Polecam bieganie. Po pierwsze będziesz miała więcej energii na cały dzień, a po drugie zrzucisz zbędne kilogramy.
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Nie wiem czy są jakieś cudowne sposoby, ale wiem jak sprawa wygląda u mnie więc chętnie się podzielę . Od zawsze byłem dosyć gruby, jednak specjalnie mi to nie przeszkadzało. Do momentu kiedy tryb życia pt. praca (70% siedząca), po powrocie do domu komputer, żarcie i do spania (i tak przez kilka lat) sprawiły, że dorobiłem się przy wzroście 200 cm - aż wstyd się przyznać - 160 kg... Przed Bożym Narodzeniem 2014 r. znajomi wyciągnęli mnie na siatkówkę (za co jestem im dozgonnie wdzięczny!) i po 2 godzinach spędzonych na sali dotarła do mnie wreszcie bolesna prawda do jakiego stanu się doprowadziłem. Ból fizyczny na drugi dzień był niczym w porównaniu z bólem psychicznym . I właśnie wtedy powiedziałem sobie - dość! Jak tylko doszedłem do siebie po meczu (czyli za jakieś 3 dni ), postanowiłem wprowadzić drobne zmiany. Polegały one na zmianie godzin posiłków z 12-17-24 na mniej - więcej 7-11-15-18, oraz troszkę większym zastanowieniu się co i ile jest na talerzu (choć zapewniam, że niczego z dotychczasowego jadłospisu całkowicie nie wyrzuciłem - jedynie zmniejszyłem o jakieś powiedzmy 30% i jem trochę więcej warzyw i owoców a nieco mniej chleba, ziemniaków i tłuszczu wszelakiej maści). No i przede wszystkim kieruję się zasadą - jem wtedy kiedy jestem głodny, a nie wtedy kiedy widzę jedzenie . Jeśli mam ochotę na czekoladę czy jakieś świństwo typu mirinda (którą kocham ponad życie) - kupuję sobie czekoladę lub świństwo typu mirinda, przy czym teraz zdarza mi się to robić raz na tydzień - dwa, a nie codziennie przed snem. Do tego przez pierwsze 6 miesięcy codziennie, a obecnie 3-4 razy w tygodniu spacer z psiakiem ok 1- 1,5h. Przy czym spacer nie "z nogi na nogę", tylko porządny marsz (posiadanie huskiego znacznie ułatwia sprawę, ponieważ z nim nie mam opcji powolnego spaceru jeśli chcę zachować rękę na właściwym miejscu w stawie ). Efekty widać na zdjęciu. Po lewej koniec października 2014 (to i tak jakieś 5kg przed punktem kulminacyjnym) a po prawej lipiec tego roku, kiedy było równe 130 kg. Obecnie jest 123 czyli 37kg mniej niż w dniu "0". Bez "cudownych diet", bez wyrzeczeń, bez stresu, za to z wielką przyjemnością . Bez ryzyka dla zdrowia ponieważ naprawdę jem "normalnie", wszystko to co potrzebne organizmowi + trochę więcej witamin dzięki zamianie cukrów ze snickersów na cukier zawarty w jabłkach, mandarynkach czy bananach). Mam nadzieję, że mój przydługi wywód zmotywuje kogokolwiek do zmiany trybu życia, bo zapewniam NAPRAWDĘ WARTO! Dziś czuję się jakbym miał 15 lat mniej i mogę góry przenosić, rok temu nie miałem siły wyjść po schodach do pokoju a przeciętny siedemdziesięciolatek mógł mnie przeskoczyć. Po pierwszym spacerze z psiakiem na trasie 3 km myślałem, że zawału dostanę, a dziś zdarza się nam robić 15 km bez zadyszki (sam nie wiem kto jest bardziej szczęśliwy - ja czy pies, tak więc "wszyscy wygrywają" ). I najważniejsze... jeśli chce się coś ze sobą zrobić, to nie od jutra... nie za tydzień... trzeba zacząć DZIŚ!
- mjyntki_mjetek
- Mistrz
- Posty: 93
- Rejestracja: 26 października 2015, 16:29
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Siedząc przed kompem ,wszamając pizze ,kebaba i inne badziewie ,popijając colą , to wy świnki nie schudniecie. Trzeba ruszyć grube zady ,pobiegać ,popływać ,rowerem pojeździć i efekty będą odrazu bez żadnych durnych diet dla naiwniaków
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
no widze nie które metamorfozy są super !! Nie mam odwagi iść na siłkę przeglądałem te narzędzia sportowe na avans.pl, ale wszystko wydaje mi się duże a mam mieszkanie 54 metry tylko o dwoje dzieci co byście na początek małogabarytowego polecili by zacząć?
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
jesli ktos nie ma zapalu od razu do cwiczen, to na poczatek proponuje odstawic napoje gazowane ( typu pepsi, sprite itp.) bo maja w sobie tyle cukru, ze masakra... no i alkohol- zarowno wodka ( 1 kieliszek~ 50kcal) jak i piwo. Dodatkowo mozna na poczatek ograniczyc spozywanie słodyczy ( nie kazdy jest w stanie zrezygnowac z czekolady:D) i spozywac wiecej warzyw i owocow... Bez zadnej diety, stosujac sie tylko i wylacznie do tego co sobie postanowilam- zero napojów gazowanych, alkolohu a wiecej warzyw np do obiadu udało mi się zrzucic 5 kg. Odchudzanie to nie tylko katowanie sie na silowni, ale tez odpowiednie odzywanie sie. Nie musisz miec specjalnej diety zeby schudnac... na poczatek wystarczy zrezygnowac z kilku rzeczy a efekty juz po 2 miesiacach beda gwarantowane. Natomiast jesli chodzi o cwiczenia- kazdy powinien miec odpowiednia dawke ruchu, nie tylko ten kto chce schudnac... i nie mowie tutaj o chodzeniu na silownie, wyciskaniu po 50 kg na klate- nawet zwykly codzienny spacer wplywa korzystnie na nasze zdrowie, na nasza kondycje, na sprawnosc ukladu krazenia. Wiele osob proponuje bieganie- zgadzam sie, fajna forma aktywnosci fizycznej, jednak dla osob starszych, badz dla tych, ktorzy maja problemy ze stawami kd bieganie nie jest do konca dobre, poniewaz bardzo obciaza stawy. Małymi krokami powoli do przodu
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
witam
czy ktoś wie gdzie w Jaśle można kupić wodę kokosową?
czy ktoś wie gdzie w Jaśle można kupić wodę kokosową?
-
- Debiutant
- Posty: 2
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, 22:33
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Carrefour, tam widziałem. Puszka 330 ml oraz 520 ml.
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Ja swoja dietę oraz treningi dobrałem poprzez badanie DNA genetic lab.Dodatkowym plusem badania jest raport,z którego dowiadujemy się również o predyspozycjach organizmu na wysiłek fizyczny,sposób odżywiania czy nawet ryzyko zachorowań m,in. na raka.Najważniejsze informacje na temat badania sa na stronie geneticlab.com
Re: Odchudzanie - co robić, aby być w formie?
Recepta jest PROSTA
JEŚĆ TRZEBA MNIEJ >>>>>NIGDY NA NAC I PO 18 stej >>>>>TO SZKLANKA WODY
ŚNIADANIE jedz NORMALNIE >>>>OBIAD JEDZ PIERWSZE I DRUGIE DANIE >>>>A KOLACJĄ PODZIEL SIĘ NIC PROSTRZEGO , A EFEKT JEST >>>>PEWNY
POWODZONKA >>>>> chemia zbędna
JEŚĆ TRZEBA MNIEJ >>>>>NIGDY NA NAC I PO 18 stej >>>>>TO SZKLANKA WODY
ŚNIADANIE jedz NORMALNIE >>>>OBIAD JEDZ PIERWSZE I DRUGIE DANIE >>>>A KOLACJĄ PODZIEL SIĘ NIC PROSTRZEGO , A EFEKT JEST >>>>PEWNY
POWODZONKA >>>>> chemia zbędna