Być może są bardziej potrzebujący ale w takich momentach na myśl przychodzi stwierdzenie, że cały poświęcony na wykształcenie się czas był stratą i złą drogą, jeśli ludzie, którzy dostają większą pomoc ( np. panie z mopsu szukają pracy dla ludzi korzystających z tejże instytucji ) nigdy nie kiwnęli palcem by dojść do czegoś i zazwyczaj liczyli na pomoc od innych i ją dostawali. W międzyczasie sprawili sobie małe przedszkole bez uwzględnienia faktu iż ich na to nie stać i oczywiście obwiniają za to wszystko każdego tylko nie siebie samych - bo to inni są winni, że im nie chciało się kształcić i woleli się zabawiać, to innych wina że stali się alkoholikami i to innych wina że są biedni i rzekomo bezrobotni bo w gruncie rzeczy wolą korzystać z różnych zasiłków itp zamiast pracować.
Niestety, ale nie wszyscy moga sie wyksztalcic, bo nie wszyscy maja ku temu intelektualne predyspzycje. Wiadomo, z enie mozna sobie tak poprostu zrobic dyplomu. A nawet jak sie uda, to pozniejsze zycie weryfikuje komptetencje. To mniej wiecej tak, jak by sie chcialo zostac ekonomista, prawnikiem, czy lekarzem, bo to intratne zawody. Niesttey gdyby to bylo takie proste, to nie mialby kto ulic zamiatać. Moge sie natomiast zgodzic co do nałogu- decyzje podejmujemy ostatecznie sami. Zgadzam sie tez co do wielodzietnosci. Nie fundujemy sobie psow czy kotow, gdy nas na to nie stac ale dzieci to i owszem, bo po prostu uprawiamy seks. Tyle ze to dotyczy takze tych troche lepiej sytuowanych niz ludzi opisanych.
I tak, pukałem do innych drzwi, np. do pokoju gdzie są udzielane porady na temat stanu rynku pracy w regionie, jakie są pożądane zawody itd. Ale generalnie na poradach się jedynie kończy gdy wykształcenie jest wyższe niż podstawowe.
Może i prawda zwazywszy na region. To nie duze miasto. Ofert atrakcyjnych jest mało, bo i mało zakladow parcy. A jak sa to- jak wspomnialem-konkurencja.
Ale jesli wyjżdżales za gbranice, to dlaczego nie do wiekszego miasta w PL? Domniema, ze za granica mogles nie wykonywac pracy zgodnej z twoimi kwalifikacjami i oczekiwaniami, bo pewnie nie zrobilbys sobe tak długiej przerwy. Ale moze sie mylę.
). Warunki płacowe by Cie chyba urządziły. A tak w ogóle to samo wykształcenie i kwalifikacje masz nie Ty jeden- konkurencja.
