Nowa sygnalizacja świetlna

[mikas15]

Bo mieszkam w nim prawdopodobnie dłużej, niż ty żyjesz.

To że jesteś nauczycielką w podeszłym wieku wiedzą wszyscy forumowicze. Natomiast możesz tu mieszkać i 50 lat a i tak nie będziesz Jaślanką.

[antykieckowy]

To że jesteś nauczycielką w podeszłym wieku wiedzą wszyscy forumowicze. Natomiast możesz tu mieszkać i 50 lat a i tak nie będziesz Jaślanką.

O, a wytłumaczysz dlaczego?

[dragoness]

Natomiast możesz tu mieszkać i 50 lat a i tak nie będziesz Jaślanką.

Jeśli jesteś modelowym egzemplarzem Jaślanina, to chyba nawet nie chcę. Co do wieku, cóż, żaden nie predestynuje do mądrości i kultury osobistej, jak widać. Dobrze chociaż, że nie słychać i nie czuć.

[Laura Diaz]

Za to Jasło to takie miasto, że hoho, jest się też czym chwalić i zwalać wszystko na stare babki, ciekawe ile tych babek to mieszkanki MIASTA a nie wsi Ostatnio normalna młoda baba mi wlazła prawie na tych pasach pod koła na czerwonym i to nie dlatego, że była babą ze wsi, tylko wyraźnie było widać, że lezie na pamięć, to co dopiero starym babkom się dziwić.

Że stare baby nie patrzą na światła i ładują się pod koła gdzie bądź, mając w d.. pasy, to ja się nei dziwię - Ok, kiedyś przejechało te parę furmanek dziennie i tyle, nie nauczone kobity.
Ale jak widzę, jak taka młoda matka ciągnie jedno dziecko za rękę i drugie jeszcze w wózku na drugą stronę na oślep w najbardziej ruchliwym miejscu, mimo że pasy 20 metrów dalej, to nie wiem czy się bać czy wkurzać I tak rośnie kolejne pokolenie włażących pod koła, bo tak uczone od małego...

[makatka]

Laura Diaz matek z dziećmi nic nie usprawiedliwia, taka powinna mieć oczy w koło głowy mimo wszystko.

[dragoness]

Dopóki ludzie będą traktowali przepisy jak coś, co jest zamachem na ich wolność osobistą i obrazą, to takie sytuacje będą się powtarzać. Wczoraj w telewizorni był filmik z kamery ustawionej bez wiedzy kierowców w Rumii pod Gdańskiem. Tam kierowcy wjeżdżali na przejście na czerwonym, dosłownie przepłaszając z niego pieszych A przykład z naszego poletka? Elegancko ubrana mamusia wciąga protestującego przedszkolaka na przejście na czerwonym. Mały krzyczy: Mamusiu, jest czerwone, trzeba czekać!. Zwrócona przeze mnie uwaga spowodowała gigantycznego focha; No co!? Ja się spieszę! Jak matka glupsza od czterolatka, to już po prostu ręce opadają.

[osiołek]

Mam pytanie. Kto ma pierszeństwo na swiatłch od strony rynku koło pepcko. Jesli ja jade od strony rynku i mam jechac prosto, a babka od strony szajnochy i skrecała w lewo??????? to kto powinien pierwszy przejechać???????????????co????

[magnesik19]

wyjechales od pepco i chcialeś jechać prosto w kierunku centrum, tak? tam jest tak, że jak mają zielone światło kierowcy (będący na głównej ulicy) chcący jechać prosto, to ci z tych bocznych, tj od szajnochy i uliczki od rynku (tu jak piekarnia) mają wtedy czerwone.

Gdy sygnalizacja już jest wyłączona to naturalne że Ty miałes jechać, bowiem jest to główna ulica.

[rkoh]

Mam pytanie. Kto ma pierszeństwo na swiatłch od strony rynku koło pepcko. Jesli ja jade od strony rynku i mam jechac prosto, a babka od strony szajnochy i skrecała w lewo??????? to kto powinien pierwszy przejechać???????????????co????

Strzelasz tylko bulwersa, bo babka wryła ci się na czerwonym, czy serio nie wiesz i pytasz? Jeżeli to drugie, to lepiej oddaj prawko

[ananasek]

Mam pytanie. Kto ma pierszeństwo na swiatłch od strony rynku koło pepcko. Jesli ja jade od strony rynku i mam jechac prosto, a babka od strony szajnochy i skrecała w lewo??????? to kto powinien pierwszy przejechać???????????????co????

Kto Ci dał prawo jazdy?

[Laura Diaz]

Dał albo sprzedał

Moim zdaniem, takie rozwiązanie jest nierealne. Nie może być, że zarówno ty, jak i ta babka obie macie zielone. Jeżeli ty masz zielone i jedziesz prosto od Rynku (w sensie od centrum), to zawsze masz pierwszeństwo. Tamta babka mogłaby co najwyżej w tym samym czasie skręcać w prawo na strzałce warunkowej.

A jeżeli jedziesz od rynku (w sensie targowicy) i jedziesz prosto na Szajnochy, to ta baba musi cię przepuścić, bo to ona przekracza twój pas ruchu, nie ty jej.