Cze.
Być może bluźnię, ale piszę bo nie mam wśród znajomych zainteresowanych, a przynajmniej nie takich, którzy są z lekka "nadszarpnięci umysłowo". Na szczęście są na świecie pasjonaci i różni pozytywnie zakręceni dzięki, którym okazuje się, że jest coś więcej...
Tym wzniosłym tonem przechodzę do błahej sprawy.
Jest taka zajawka jak morsowanie- można by się rozpisywać a fakt jest fakt, że trzeba chcieć. Jeśli ktoś w temacie a wystarczy iskra do wybuchu to ja mam krzesiwo;]
Moja propozycja- w zasadzie nie do odrzucenia a ewentualnie do dopracowania to:
- dobrze by nie było zajechać się np 8 km przebieżki w sumie, czyli 4 km rozgrzewka, plum, i nazat, 2x w tygodniu, najlepiej świtkiem 5-6?:D
gorąco pozdrawiam.
Biegiem do wody
Re: Biegiem do wody
Dobre, ja bym się natarł jeszcze jakimś olejkiem rozgrzewającym aby wzmocnić jeszcze szok termiczny
Re: Biegiem do wody
nitro- niestety brzmisz dość sensownie, nie wiem czy wiesz... tylko nie o szok chodzi a o bajerke po wyjściu:P
piszę niestety bo w przypadku kiedy np dwóch samców rano na walka wciera w siebie maziuge to z początku może być krępujące a mi już się podoba;]
Ale dzięki za alternatywę.
piszę niestety bo w przypadku kiedy np dwóch samców rano na walka wciera w siebie maziuge to z początku może być krępujące a mi już się podoba;]
Ale dzięki za alternatywę.
Re: Biegiem do wody
Nie ma za co Dla spotegowania efektu możesz się jeszcze oblać rozpuszczalnikiem i podpalić... Oczywiście skok "na głowę", ale to chyba wiesz
Re: Biegiem do wody
to już nitro propozycje dla takich co co najmniej 4x się smarowali olejkami. Masz pojęcie i gest angażu w tę marną propozycję.
dużo zdrowia nitro.
dużo zdrowia nitro.
Re: Biegiem do wody
Możesz jeszcze zawiązać kabel od żelazka wokól nogi, bedzie bungee
Re: Biegiem do wody
nitro zamilcz jak mozesz
Re: Biegiem do wody
wystartowaliśmy z zimowym wodowaniem jest MOC !!
nitro daruj sobie i głaskaj się po klawiaturze gdzieindziej
nitro daruj sobie i głaskaj się po klawiaturze gdzieindziej