Dzicz w szmateksach
Re: Dzicz w szmateksach
Ja tez nie mogę tego pojąc PARANOJA
Re: Dzicz w szmateksach
TeraZ to już pewnie nie ma żadnego znaczenia. Po fakcie. Zresztą oni zmienili regulamin w trakcie trwania konkursu, ponoć mają takie prawo. Nie pamiętam, czy była tam klauzla zastrzegająca sobie możliwość zmiany regulaminu w trakcie, bo wtedy można by było się przyczepić. Konsultowałam to z prawnikiem, ale niezbyt dokładnie, ponieważ nie wiem, kiedy zmienili ten regulamin, bo jak pisałam wcześniej 3 tygodnie po otwarciu bywałam tam, później już nie. Na szczęście! NIe dam tym ludziom moich pieniędzy!hanka pisze:Ciekawe czy w ogóle mieli zezwolenie Izby Celnej na przeprowadzenie loterii, a poza tym jeśli macie wątpliwości co do uczciwego rozstrzygnięcia możecie je zgłosić do rzecznika praw konsumentów.
Jak wcześniej wspomniały dziewczyny, Ci goście (PseudoPrezes i PseudoSzef) to ludzie chamscy, nieuczciwi, bez szacunku dla drugiej osoby i zboczuchy. Myślą, że mają sieć "Tanich odzieży" to złapali Pana Boga za nogi.
Re: Dzicz w szmateksach
Pozwolę sobie zauważyć, że nie każdy stoi pod drzwiami długo przed 9 i bije się o szmaty, bo w moim przypadku było to kulturalne robienie zakupów, w godzinach popołudniowych i myślę, ze takich osób jest więcej. Natomiast takie "bydlęce" zachowania biorą sie nie z przypadku, a z pierwotnych zachowań, które uruchamia mechanizm obronny (w tym rejonie i przypadku śmiem twierdzić, że jest to spowodowane biedą; tak samo wysyp szmateksów - w Warszawie nie ma szmateksów, przynajmniej tak słyszałam, nie sprawdziłam tej informacji).mila pisze:Smieszne... sami tym ch... napelniacie portfele i sami jestescie zalosni stojac za SZMATAMI, jakie by one nie byly, dlugo przed 9... bijecie sie o nie z innymi "madrymi" babami tydzien w tydzien, niczym o jedzenie dla dziecka...Nie pisze, ze szmateksy to wstyd, sama chodze, ale nie bic sie na otwarciu i przepychac z ludzmi. Ktos napisal, ze 9 kuponow wypelnil, z tego co wiem, to chyba od 3dych mozna bylo wrzucac? czyli 9x30=270zl za uzywane szmaty w ciagu miesiaca... jeszcze powiedzcie, ze z tej biedy i kryzysu... wariactwo... ludzie zachowuja sie jak bydlo, bo LUDZIE TO BYDLO... w zdecydowanej wiekszosci, niestety:(
NIe bronię tutaj tych "bab", które ogarnięte szałem zdobycia jak najwięcej szmat, taranują na swej drodze każdą przeszkodę nie patrząc na nic, tylko na wieszaki, bo nie znoszę takich przypadków. Miałam okazję uczestniczyć na otwarciu tego słynnego w/w dyskontu i więcej nie piszę się na takie wydarzenia. Po prostu paranoja...ale nie musisz od razu obrażać innych, bo tym samym świadczysz o sobie.
Co do moich wydanych 270zł...niech Cię nie boli, to moje pieniądze i nikt nie mówi, że z biedy i kryzysu. Powiedzmy, że miałam taka fanaberię, nie wariactwo Zresztą fajne ciuchy były na początku, później były coraz gorsze, a w sobotę już nic nie znalazłam. Zaznaczam: wyszukuję tylko perełki, więc nie ma tam już po co chodzić
Re: Dzicz w szmateksach
Z którego szmateksu???paulyna11 pisze:http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,536306,0,0,2 A TO OPINIE Z TEGO SZMATEKSU TAM SIE DOPIERO DZIEJE ;/
Re: Dzicz w szmateksach
Regulaminu jaki był na samym początku to nie znam, ale bardzo dobrze znam osobę, która zajęła pierwsze miejsce i nie jest związana z tą firmą i z jej pracownikami, więc pomówienia o ustawieniu wygranych według mnie jest bez podstaw. O tym, że każdy był na miejscu to też nie prawda, bo koleżankę poinformowała siostra o wygranej ale niestety była wówczas w pracy i nie mogła odebrać nagrody (czyli nagroda przechodziła dalej). Zgadzam się z opinią, że większego chaosu narobiły "Panie" tam będące niż faktycznie szefowie firmy
Re: Dzicz w szmateksach
Ja jestem ciekawa jak wygląda praca tam. Bo słyszałam ze nieciekawie. Może jakiś pracownik się wypowie
Re: Dzicz w szmateksach
Na "czarno" 4.30 zł na godzinęlupis pisze:Ja jestem ciekawa jak wygląda praca tam. Bo słyszałam ze nieciekawie. Może jakiś pracownik się wypowie
Re: Dzicz w szmateksach
Chyba żartujesz!
Re: Dzicz w szmateksach
Ja tez slyszalam, ze wszystkie dziewczyny pracuja tam na czarno, nie podpisywaly zadnej umowy z wlascicielem itd... W sobote widzialam ogloszenie o przyjeciu do pracy wiec cos w tym musi byc, bo gdyby wszystko bylo ok to nikt nie zrezygnowalby z tej pracy, a 1 dziewczyna zrezygnowala bo nawet wiem ktora... Niestety wydaje mi sie rowniez, ze w kazdym szmateksie sa takie warunki pracy, nikt nie ma stalej wyplaty tylko wszystko zalezy od godzin pracy i miesiecznego zarobku wlasciciela...
Re: Dzicz w szmateksach
Zgadzam sie w pelni, ze takie zachowania biora sie z pierwotnych zachowan i nie tyle idzie o posiadanie konkretnego ciucha, tylko o to, by ktos inny nie dorwal go wczesniej:) Nie zgadzam sie natomiast absolutnie, ze mechanizm ten spowodowany jest bieda, bo zauwaz, ze z biedy ludzie kupowali by raz na jakis czas, a w takich miejscach ciagle sa te same osoby, gdyz jest to swego rodzaju porypany nalog, zwany GLUPOTA, ja tez czesto chodze i czesto kupuje, choc tylko dla dzidka, bo po prostu nei umiem wyszukac dla siebie, przy czym, jak piszesz, kupuje PERELKI, tj. jedna czy dwie sztuki, a nie sto, tak jak WSZYSCY ludzie, ktorzy stoja przede mna i za mna w kolejce- wiec wybacz, ale to nie wynika z BIEDY... Ty mialas fanaberie i wiecej tam nie wrocisz, to jak ja do AISHY, ktora totalnie sie zeszmacila, ale ludzie wracaja co tydzien i mimo tego zeszmacenia i braku perelek, nadal kupuja na tony!!!!!!!!! i to jest dla mnie CHORE, PUSTE I GLUPIE! pojac tylko nie moge, PO CO ludziom tyle tych szmat?????madellina pisze:Pozwolę sobie zauważyć, że nie każdy stoi pod drzwiami długo przed 9 i bije się o szmaty, bo w moim przypadku było to kulturalne robienie zakupów, w godzinach popołudniowych i myślę, ze takich osób jest więcej. Natomiast takie "bydlęce" zachowania biorą sie nie z przypadku, a z pierwotnych zachowań, które uruchamia mechanizm obronny (w tym rejonie i przypadku śmiem twierdzić, że jest to spowodowane biedą; tak samo wysyp szmateksów - w Warszawie nie ma szmateksów, przynajmniej tak słyszałam, nie sprawdziłam tej informacji).mila pisze:Smieszne... sami tym ch... napelniacie portfele i sami jestescie zalosni stojac za SZMATAMI, jakie by one nie byly, dlugo przed 9... bijecie sie o nie z innymi "madrymi" babami tydzien w tydzien, niczym o jedzenie dla dziecka...Nie pisze, ze szmateksy to wstyd, sama chodze, ale nie bic sie na otwarciu i przepychac z ludzmi. Ktos napisal, ze 9 kuponow wypelnil, z tego co wiem, to chyba od 3dych mozna bylo wrzucac? czyli 9x30=270zl za uzywane szmaty w ciagu miesiaca... jeszcze powiedzcie, ze z tej biedy i kryzysu... wariactwo... ludzie zachowuja sie jak bydlo, bo LUDZIE TO BYDLO... w zdecydowanej wiekszosci, niestety:(
NIe bronię tutaj tych "bab", które ogarnięte szałem zdobycia jak najwięcej szmat, taranują na swej drodze każdą przeszkodę nie patrząc na nic, tylko na wieszaki, bo nie znoszę takich przypadków. Miałam okazję uczestniczyć na otwarciu tego słynnego w/w dyskontu i więcej nie piszę się na takie wydarzenia. Po prostu paranoja...ale nie musisz od razu obrażać innych, bo tym samym świadczysz o sobie.
Co do moich wydanych 270zł...niech Cię nie boli, to moje pieniądze i nikt nie mówi, że z biedy i kryzysu. Powiedzmy, że miałam taka fanaberię, nie wariactwo Zresztą fajne ciuchy były na początku, później były coraz gorsze, a w sobotę już nic nie znalazłam. Zaznaczam: wyszukuję tylko perełki, więc nie ma tam już po co chodzić
Re: Dzicz w szmateksach
Są też grupy ludzi, którzy handlują ciuchami na rynkach, więc przypuszczam, że to oni obławiają się w takie ilości szmat. Przeciętny obywatel robi zakupy na kilka szmatek, a nie na kilka worków.
Wspominałaś, że pojawiają się regularnie, więc mogą to być oni -handlowcy.
Co do warunków pracy to również znam osoby, które tam pracowały, pracują i które zrezygnowały z pracy tam. Wynagrodzenie mają 5zł/h, czyli 900zł/m-c łącznie z sobotami, na umowach śmieciowych, o ile w ogóle je mają. Niektóre niedoczekały (zwalniały się po 1 dniu lub kilku) Bez rewelacji, ale z drugiej strony jak ktoś nie ma środków na życie, to dobre i 900zł.
Wspominałaś, że pojawiają się regularnie, więc mogą to być oni -handlowcy.
Co do warunków pracy to również znam osoby, które tam pracowały, pracują i które zrezygnowały z pracy tam. Wynagrodzenie mają 5zł/h, czyli 900zł/m-c łącznie z sobotami, na umowach śmieciowych, o ile w ogóle je mają. Niektóre niedoczekały (zwalniały się po 1 dniu lub kilku) Bez rewelacji, ale z drugiej strony jak ktoś nie ma środków na życie, to dobre i 900zł.
Re: Dzicz w szmateksach
Nie wiesz po co Ci ludzie kupują tony szmat??? To ja Ci powiem.. na HANDEL. Jedna nawet babka, którą często widziałam w szmateksie skupującą tony szmat, stoi niżej banku spółdzielczego, na tych schodach prowadzących na rynek. A z czym stoi?? Właśnie z używanymi szmatami! Znam dwóch młodych gości, którzy chodzą na towar, kupują markowe ciuchy i sprzedają je o parę złotych więcej na allegro, albo wystawiają na aukcji. Ale tacy ludzie muszą się znać na ciuchach, byle kto się do takiego czegoś nie nadaje. Wcale nie potępiam takich ludzi, wręcz przeciwnie, podziwiam ich za to że potrafią sobie radzić w życiu.mila pisze:Zgadzam sie w pelni, ze takie zachowania biora sie z pierwotnych zachowan i nie tyle idzie o posiadanie konkretnego ciucha, tylko o to, by ktos inny nie dorwal go wczesniej:) Nie zgadzam sie natomiast absolutnie, ze mechanizm ten spowodowany jest bieda, bo zauwaz, ze z biedy ludzie kupowali by raz na jakis czas, a w takich miejscach ciagle sa te same osoby, gdyz jest to swego rodzaju porypany nalog, zwany GLUPOTA, ja tez czesto chodze i czesto kupuje, choc tylko dla dzidka, bo po prostu nei umiem wyszukac dla siebie, przy czym, jak piszesz, kupuje PERELKI, tj. jedna czy dwie sztuki, a nie sto, tak jak WSZYSCY ludzie, ktorzy stoja przede mna i za mna w kolejce- wiec wybacz, ale to nie wynika z BIEDY... Ty mialas fanaberie i wiecej tam nie wrocisz, to jak ja do AISHY, ktora totalnie sie zeszmacila, ale ludzie wracaja co tydzien i mimo tego zeszmacenia i braku perelek, nadal kupuja na tony!!!!!!!!! i to jest dla mnie CHORE, PUSTE I GLUPIE! pojac tylko nie moge, PO CO ludziom tyle tych szmat?????
Z tego co wyczytałam na tym forum to Siedlce.madellina pisze:Z którego szmateksu???paulyna11 pisze:http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,536306,0,0,2 A TO OPINIE Z TEGO SZMATEKSU TAM SIE DOPIERO DZIEJE ;/
Re: Dzicz w szmateksach
O której godzinie jest otwarcie szmateksu pod stacją i w jaki dzień jest nowy towar, prosze o info
Re: Dzicz w szmateksach
Godz 8.30, nowy towar jest w kazdy wtorek