piotrek pisze:POza tym jego epikryzy i terapii nikt nie zaskarża, nawet kolega po fachu. Żaden baran czy owieczka się nie poskarży na niefachowość, bo do kogo mogą?
Jednym słowem taki psycholog w sukience to dla nich ideał - dla społeczeństwa mniejszy, bo trzeba nieroba utrzymywać z budżetu za ciężkie pieniądze. Ale ta firma ma wprawę w okradaniu, od ponad 1000lat. Na ziemi, tej Ziemi.
Myślę, że popadasz w skrajność. Sama znam profesjonalnie wykształconych psychologów rekrutujących się z pośród księży. Co prawda w Jaśle już taki nie praktykuje ( a szkoda, bo jego pomoc, nawet dla świeckich terapeutów czasem okazywała się nieoceniona), ale ciężko pracował na swoje utrzymanie. Sama mam alergię na księży, zwłaszcza tych starej daty, którym wydaje się, że pleban niekwestionowany autorytet i władzę dostaje bezwarunkowo wraz ze święceniami, ale nie lubię pieniactwa i wpychania wszystkich do jednego wora. Zresztą wydaje mi się, że wątek ten założony został po to aby ktoś, kto faktycznie potrzebuje pomocy mógł dostać konstruktywne informacje, a nie wątpliwej jakości "przemyślenia" lokalnych twardzieli. Chcesz sobie ulać żółci to załóż swój wątek o czornych w kieckach i nie mieszaj w to psychologów.