Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Dział służy do zamieszczania opinii i ocen restauracji, pizzerii, pubów, lekarzy, fryzjerów, mechaników...
Jaślanka11
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 206
Rejestracja: 27 stycznia 2010, 22:14

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: Jaślanka11 »

Emily86 pisze:A tak w temacie oszczędności.....Bo jak się Panie salowe zbuntują to lekarze sami będą musieli biegać i sprzątać po pacjentach :p :p.
W często tu przytaczanych krakowskich szpitalach, o Paniach salowych już dawno nikt nie słyszał. Ekipy sprzątające mimo, że zatrudniają część byłego personelu szpitala, są prywatnymi firmami i nie są bezpośrednio finansowane z budżetu szpitala. Szpital placi za wykonanie roboty, a urlopy, L4 i inny balast to juz nie jego dzialka. Tak jak wprowadzenie ochrony na "bramie", tak i firm porządkowych w większości instytucji np. na poczcie również, to czysty zysk dla zakładu. W naszym też jest ekipa sprzątająca i jeśli tak jak w innych szpitalach jest w rekach prywatnych, to ich zwolnienia nie są sprawą szpitala.
W jasielskim szpitalu jest mnóstwo możliwości zyskania dodatkowych środków, tylko brakuje ludzi, którzy wiedzą gdzie i jak to się robi. Widział ktoś w państwowym szpitalu menadżera z prawdziwego zdarzenia?. A wszyscy wiemy, że zależność jakiegokolwiek zakładu od rządzącej opcji politycznej, to kopalnia partyjnych "talentów". Nie dajcie się wciągać w dyskusje komu zabrać, a komu dołożyć, bo rządzenie taką firmą to nie przeciąganie przykrótkiej kołdry i napuszczanie jednej grupy zawodowej na druga.
aleczka
Guru
Guru
Posty: 184
Rejestracja: 5 października 2010, 10:57

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: aleczka »

odnawiam temat :] bo jetem oburzona zachowaniem doktora na wczorajszym nocnym dyżurze. Moja koleżanka pojechała z 5-latkiem gdyż temperatura dochodziła do 40 st. mimo zaaplikowaniu mu czopka gorączka nie spadała zdecydowali z mężem że pojadą na pogotowie i tam okazało się że doktor był strasznie oburzony że w ogóle przyjechali ,że z dzieckiem powinni iść do lekarza o normalnych porach. No ale skoro już są to je zbada !!! Pewnie lekarz sobie smacznie spał i chore dziecko go tylko rozdrażniło !!! Nie wiem czy to na tym powinna polegać całodobowa opieka i po co w ogóle płacimy jakiekolwiek składki skoro jeśli naprawdę potrzebujemy pomocy to traktują nas jak intruzów.
Awatar użytkownika
iwka126
Rozgrzewam się
Rozgrzewam się
Posty: 29
Rejestracja: 27 stycznia 2009, 19:20

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: iwka126 »

aleczka pisze:odnawiam temat :] bo jetem oburzona zachowaniem doktora na wczorajszym nocnym dyżurze. Moja koleżanka pojechała z 5-latkiem gdyż temperatura dochodziła do 40 st. mimo zaaplikowaniu mu czopka gorączka nie spadała zdecydowali z mężem że pojadą na pogotowie i tam okazało się że doktor był strasznie oburzony że w ogóle przyjechali ,że z dzieckiem powinni iść do lekarza o normalnych porach. No ale skoro już są to je zbada !!! Pewnie lekarz sobie smacznie spał i chore dziecko go tylko rozdrażniło !!! Nie wiem czy to na tym powinna polegać całodobowa opieka i po co w ogóle płacimy jakiekolwiek składki skoro jeśli naprawdę potrzebujemy pomocy to traktują nas jak intruzów.
witam wz wiązku z tym iż około 2 tygodnie temu miałam dokładnie tą samą sytuację z moim dzieckiem tylko przyjmowała nas Pani doktor - zadzwoniłam następnego dnia na skargę do szpitala i kazano mi złożyć skargę pisemną im więcej ich tym lepiej, także zalecam to samo. Może w końcu zrobią z tym porządek. Bo to są lekarze na zleceniu dlatego mają wszystko w ..... powazaniu.
Maja321
Guru
Guru
Posty: 179
Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 22:16

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: Maja321 »

Jestem za, im nas więcej tym lepiej. Lekarze na dyżurze powinni czuwać a jak już się prześpią to powinni być gotowi do udzielenia natychmiastowej pomocy zwłaszcza dzieciom!! Są tam od tego jak du...a od [...]...ia!!!!!!!!!!!!!
cup
Mistrz
Mistrz
Posty: 94
Rejestracja: 24 września 2012, 11:39

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: cup »

Dołączam się! Ja byłam też z dzieckiem,które gorączkowało 2 dzień. Gdy już nie mogłam zbić temperatury,gdyż miał 39,5 (ma ponad półtorej roku synek) o 23 pojechaliśmy do szpitala. Łaskawy doktor po przebudzeniu się przyjął nas. Opieprzył mnie,że dopiero na drugi dzień przyjeżdżam do lekarza. Ponad to zapytał dlaczego dziecko ma takie czerwone oczy-odpowiedziałam,że z płaczu, a on do mnie wyskoczył oburzony,żebym mu nie wciskała kitu,bo on wie jakie dziecko ma oczy,gdy płacze i stwierdził zapalenie spojówek!! Na nast. dzień rano pojechałam do przychodni. Okazało się,że synek ma zapalenie ucha i górnych dróg oddechowych! a ten za idiota po niby "przebadaniu" mojego dziecka nic nie zauważył oprócz wymyślonego przez siebie zapalenia! Takich mamy niektórych specjalistów w tym szpitalu,że strach tam teraz w razie czego jechać z dzieckiem!
:wsciekly:
masakra
Obyty
Obyty
Posty: 52
Rejestracja: 7 grudnia 2011, 13:15

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: masakra »

Kilka tygodni temu w niedzielę zawiozłem sąsiada z podejrzeniem zawału ,na korytarzu tłumy ,postanowiłem wejść do komnaty księcia i grzecznie zapytałem ,czy pacjent z podejrzeniem zawału może być przyjęty poza kolejnością ? on ,spojrzał na mnie takim wzrokiem ,że już żałowałem ,że zapytałem i oświadczył ,żeby czekał jak inni na swoją kolejkę ,ok tylko ,że ta kolejka prawie stała w miejscu ,bo wielmożny doktorek ciągle wychodził i nie było go po 10-15 min . Korytarzem przechodziła znajoma pielęgniarka i zapytałem o co w tym wszystkim chodzi ,gdzie on łazi? znajoma doradziła zaglądnąć do pokoju do którego ciągle chodzi i znajdę odpowiedz, po chwili tak zrobiłem i w tym momencie nie wytrzymałem i doszło do awantury , bo w pokoju -sielanka ,siedziało kilka pielęgniarek jacyś lekarze a na stole kawa i ciasto i oczywiście wszyscy we wspaniałych humorach i nagle ja ,który przeszkodził w ucztowaniu czyichś imienin. Następny przypadek - kolega miał mieć operację i tak go zwodzili, że nie było wiadome o co chodzi , miał wykonane wszystkie badania i był gotowy na operację tylko nikt się za nią nie zabierał ,dopiero chorzy którzy leżeli na sali doradzili dać kopertę to operację będzie miał na drugi dzień jak mu obiecują i tak zrobił i słowa dotrzymali ,operacja była na drugi dzień . Takich przypadków jest sporo , a ja uświadomiłem sobie o co w tym wszystkim chodzi!! czyż to nie jest w takim razie prywatny szpital ?
Awatar użytkownika
iwka126
Rozgrzewam się
Rozgrzewam się
Posty: 29
Rejestracja: 27 stycznia 2009, 19:20

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: iwka126 »

cup pisze:Dołączam się! Ja byłam też z dzieckiem,które gorączkowało 2 dzień. Gdy już nie mogłam zbić temperatury,gdyż miał 39,5 (ma ponad półtorej roku synek) o 23 pojechaliśmy do szpitala. Łaskawy doktor po przebudzeniu się przyjął nas. Opieprzył mnie,że dopiero na drugi dzień przyjeżdżam do lekarza. Ponad to zapytał dlaczego dziecko ma takie czerwone oczy-odpowiedziałam,że z płaczu, a on do mnie wyskoczył oburzony,żebym mu nie wciskała kitu,bo on wie jakie dziecko ma oczy,gdy płacze i stwierdził zapalenie spojówek!! Na nast. dzień rano pojechałam do przychodni. Okazało się,że synek ma zapalenie ucha i górnych dróg oddechowych! a ten za idiota po niby "przebadaniu" mojego dziecka nic nie zauważył oprócz wymyślonego przez siebie zapalenia! Takich mamy niektórych specjalistów w tym szpitalu,że strach tam teraz w razie czego jechać z dzieckiem!
:wsciekly:
Skargę należy napisać do dyrektora do spraw lecznictwa szpitala specjalistycznego w jaśle. Opisać należy sytuację z przyjęcia z data itd i najlepiej na dowód błędnej diagnozy czy ignorancji lekarza na dyżurze załączyć ksero z wizyty lekarskiej dnia następnego.
Jeszcze raz gorąco namawiam, bo większość z nas nic z tym nie robi tylko sobie gadamy, a od tego nic się nie poprawi. Tylko od nas zależy czy coś z tym zrobią. A na formę pisemną skargi mają OBOWIĄZEK odpisać i poinformować nas o podjętych krokach.
Nas szarych obywateli pociągaja do odpowiedzialności wszędzie i na każdym kroku za małe blędy - więc dlaczego my mamy pobłażać tym którzy mają leczyć ludzi a w szczególności MAŁE dzieci a zaniedbań i błędów robią co niemiara.
Awatar użytkownika
paulo06
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 373
Rejestracja: 4 października 2012, 13:54

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: paulo06 »

a czy ten lekarz to moze taki starszy doktor?
czarna_kropeczka
Obyty
Obyty
Posty: 57
Rejestracja: 14 stycznia 2012, 16:26

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: czarna_kropeczka »

Widzę, że problem nie dotknął tylko mnie... też niestety została źle potraktowana przez jedną Panią doktor ( nie będę podawać nazwiska ). Przyjechałam - fakt o 7 rano z dzieckiem rocznym - wysoka gorączka, wymioty, dreszcze - spanikowana - ponieważ pierwszy raz dziecko chorowało i było w takim stanie. Niestety na "pogotowiu" już nie było żadnego z lekarzy dyżurujących, więc na informacji zapytałam co mamy zrobić. Doradzono nam żeby podejśc na odział to może nas tam ktoś "wysłucha" - niestety po kilkukrotnym pukaniu do drzwi wyszła "bardzo uprzejma pani dr" i "wyjaśniła" żeby jechać do przychodni bo już jest otwarta i że nie napisze mi tutaj żadnej recepty. Ja grzecznie, ze łzami w oczach i głosem przerywanym przez łzy (wiadoma sprawa, obawa co się dzieje z dzieckiem, które leci przez ręce) prosze o chociaż przebadanie, żeby powiedziała że "jest OK - jedzcie do rodzinnego, nie ma zagrożenia życia". Niestety "miła Pani" wyskoczyła na mnie, że nie przebada dziecka bo nie ma takiego obowiązku , to nie przychodnia i nic nie moze zrobić. Ja na to, że jestesmy tutaj od 7 i na pogotowiu nikogo nie było a obawiamy się o dziecko - na to usłyszałam, ze co ja oczekuje skoro jest juz 8 to nikogo nie ma . Niestety "miła Pani" myliła sie bo była 7:30 i wtedy nie wytrzymałam "podziękowałam za pomoc" i wyszłam strzelając drzwiami. Oczywiście kolejna godzina w plecy - wróciłam do przychodni - dziecko zostało natychmiast skierowane do szpitala (było bardzo odwodnione) i pecha niestety miałam bo przyjmowała nas ów "miła Pani" - miałam ochotę jej powiedziec wtedy coś jeszcze, ale kultura osobista mi na to nie pozwoliła i ważniejsze było dla mnie dziecko a niestety obawa o to, że mogą mnie i moje dziecko "lekceważyć" była większa. Opisałam to w bardzo wielkim skrócie, ale na widok owej Pni do dnia dzisiejszego mam dreszcze - podejrzewam, że fachowcem może być dobrym i tego jej nie ujmuję, ale niestety odczułam że dopadła ją rutyna.
cup
Mistrz
Mistrz
Posty: 94
Rejestracja: 24 września 2012, 11:39

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: cup »

dirtyang3el pisze:a czy ten lekarz to moze taki starszy doktor?
tak, starszy, w okularach,niewysoki,tylko czekam aż jeszcze raz na niego trafię!
Anuskaaa18
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: 27 maja 2009, 19:39
Lokalizacja: Trzeci wymiar

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: Anuskaaa18 »

Ja miałam podobne doświadczenie.
Synek, (wówczas 7 miesięczny) dostał w sobotę rano wysokiej gorączki, oprócz tego nie było żadnych objawów, był nawet wesoły. Zadzwoniłam do jego pediatry na prywatny telefon, niestety Pani dr była poza Jasłem i przez weekend nie mogła nas przyjąć, ale uspokoiła mnie że to może byc wirus trzydniówki i że nic nie można zrobić oprócz podawania leków przeciwgorączkowych. Tak też robiłam, ale w końcu strach o Małego wziął górę i pojechaliśmy na pogotowie w niedziele koło 20. Na dyżur pediatry nikt nie czekał więc zadzwoniliśmy dzwoneczkiem, zaraz z "komnaty" wyleciał pan dr w średnim wieku ( nie będę tutaj też podawać nazwiska, ale dodam, że jest to przez wielu wychwalany specjalista, pediatra i neurolog). Jeszcze nie przekroczyliśmy progu gabinetu a już usłyszałam "dowód ubezpieczenia proszę", bo przecież to nie istotne co się dzieje, czy ktoś żyje czy umiera, ale ważne żeby świstek był. Jak powiedziałam, że nie mamy od razu dostaliśmy wykład na temat procedur donoszenia druku RMUA, rachunku z NFZ, ponoszenia kosztów wizyty itd. Do badania nawet dziecka nie dał mi rozebrać tylko pobieżnie osłuchał, wpakował do gardła szpatułkę na chama. Dziecko było przerażone, bo właśnie się obudziło, a tuta taka akcja. Stwierdził trzydniówkę, zapisał antybiotyk i dał do zrozumienia żeby się wynosić bo stał z receptą w ręku. Ja nie zwracając uwagi uspokajałam synka i chciałam go ubrać (spodnie, czapkę i kombinezon, bo tyle zdążyłam ściągnąć przed ekspresowym badaniem). Po chwili powiedział, żebyśmy wyszli i ubrali sobie dziecko na korytarzu, bo on jeszcze obiadu nie jadł. Nie zwróciłam na to uwagi po prostu, dokończyłam swoje i wyszłam. Podanie antybiotyku skonsultowałam w poniedziałek ze swoim pediatrą, nie było to wcale potrzebne.
Uważam, ze zachowanie lekarzy na tym dyżurze jest po prostu karygodne. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiała z ich "pomocy" tam korzystać, ale gdyby to nie omieszkam się złożyć skargi, bo ostatnio nie przyszło mi to po prostu do głowy.
emilia
Mistrz
Mistrz
Posty: 96
Rejestracja: 1 stycznia 2012, 21:29

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: emilia »

A ja trafiłam na lekarza /nie był to Pan, o którym mowa powyżej/, który na dzień dobry powiedział mi, że gdyby rodzice przed wejściem do gabinetu płacili np 10 euro to zastanowili by się czy od razu lecieć do lekarza, jak tylko coś się dziecko skrzywi. Nie powiem, zbadał dziecko dokładnie i sam był zdziwiony, że maluch ma tak ostre zapalenie ucha. A co do Pana w średnim wieku, w okularach, to może i jest on dobrym specjalistą - nie mnie to oceniać, ale obserwuję go w przychodni, gdzie jest zapisane moje dziecko i mam wrażenia, że ma on chyba problem z samym sobą, wydaje mu się, że jest guru, a ty szaraku zdany na łaskę i niełaskę siedź cicho. Chociaż prawdę mówiąc, to chyba nie on jeden tak się zachowuje. W każdym razie dobrze jest przestrzec innych przed takowymi.
Awatar użytkownika
madellina
Guru
Guru
Posty: 128
Rejestracja: 20 grudnia 2011, 16:27

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: madellina »

Pod koniec ubiegłego roku miałam okazję leżeć na oddziale ginekologicznym i moja opinia jest... pozytywna. Pielęgniarki są w porządku, lekarze też w miarę (do czynienia miałam bezpośrednio z dr Teleszyńskim, Teleszyńską (b. miła i chętnie wszystko wyjaśniła), Pietrus, Źrebiec i Szpak, choć lekarzowi, który mnie przyjął na oddział przydałaby się lekcja podejścia do pacjenta.
Jedynie na co mogę ponarzekać to szpitalne jedzenie, fujjj! W ciąży kobieta jest wyczulona na wszelkie smaki i zapachy, a to jedzenie po prostu odrzuca (chodzi mi o śniadania i kolacje, bo obiady były dobre). MOże akurat mi się tak trafiło (zaznaczam, że nie lubuję się w mięsnych posiłkach, a na jedno ze śniadań miałam mięso w galarecie, więc stąd wynika moja opinia).
Dodatkowo będąc w ciąży robię wszelkie badania (typu morfologia, itp.) w szpitalu i na tą część szpitala też nie mogę narzekać. Pielęgniarki w porządku, bardzo miła jest tam Pani, która przychodzi po krew do badania grupy krwi, dogodne godziny przyjęć.
Osoba z mojej rodziny leżała początkiem roku na chirurgii, również opinię ma pozytywną (miała kolonoskopię), choć jest to oddział (dla człowieka nie mającego kontaktu na codzień z ciężkimi przypadkami i okaleczeniami) straszny! Pielęgniarki są mniej miłe (zależy od zmiany) niż na ginekologii (opinia odwiedzającej).

Ktoś wcześniej napisał, że szpital poprawia swoją opinię i opiekę. Muszę się z tym zgodzić, bo jeszcze kilka lat temu było fatalnie. Mam też złe doświadczenia,ale to było minęło. Teraz gdyby coś mi się przytrafiło podobnego, od razu składam skargę, bo nie można tolerować chamstwa i lekceważenia w służbie zdrowia, a już na pewno nie korupcji!!
Awatar użytkownika
Pemek94
VIP
VIP
Posty: 1137
Rejestracja: 24 kwietnia 2008, 22:30
Lokalizacja: Jasło

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: Pemek94 »

Swego czasu leżałem na oddziale zakaźnym i też mogę powiedzieć, że było w porządku. Pani doktor, która mnie przyjęła bardzo miła i kulturalna, obchód wyglądał jak prawdziwy obchód. Pielęgniarki też bardzo miłe, z resztą nie tylko wobec mnie ale wszystkich, z którymi tam miałem kontakt. Jeśli chodzi o jedzenie to myślałem, że będzie o wiele gorzej więc zrobiłem sobie zapasy ale jak się okazało niepotrzebnie bo porcje nie były może bardzo duże aczkolwiek dało się nimi pojeść no i smakowo też było dobrze, czasami tylko coś dosolić ale to już wg gustu :) Ogólnie atmosfera na oddziale bardzo przyjazna. Na innych oddziałach nie byłem więc się nie wypowiadam :)
czarna_kropeczka
Obyty
Obyty
Posty: 57
Rejestracja: 14 stycznia 2012, 16:26

Re: Szpital Specjalistyczny w Jaśle (opinie)

Post autor: czarna_kropeczka »

moje pobyty w szpitalu na oddziałach: położniczym i dziecięcym również oceniam pozytywnie. Nie jestem bardzo wymagająca, więc niczego mi nie brakowało. Pielęgniarki, położne były w każdej sytuacji pomocne i nawet jedzenie dało się zjeść - może to nie to co w domu, ale ogólnie nie narzekałam. Przede wszystkim jestem wdzięczna za to, że wszystko zawsze kończyło się szczęśliwie i każdy wypis kończył wizyty bezpowrotnie.
ODPOWIEDZ