Forum Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

krzeszus pisze:co do lewatywy to na miejscu robią i jest się samemu tam z pielęgniarką, ja rodziłam i nie musiałam mieć ani ubranek ani pameprsów, kremów dla synka czy chusteczek. Jedynie przy wyjściu syn miał swoje ubranka i becik Co do personelu bez zastrzeżeń, wszystko ładnie i przyjemnie każdy pomagał.

a kiedy rodzilas?

ja musialam miec wszystko swoje. w ostatnim czasie byla masakra w szpitalu. dziewczyny lezaly na trakcie, sale przepelnione lozka dostawiane.. panie dosc mile

Hej dziewczyny, niedługo rodzę czy ktoś mi może powiedzieć jak teraz porodówka? co trzeba aktualnie mieć ze sobą i w ogóle jakieś wskazówki przed??

jesli bd bardzo duzo dzieci to dobrzezebys miala ze soba swoj becik i swoje ciuszki dla dziecka:) plus chusteczki i pampersy bo tego nie daja:)

Myślę że lepiej w jaślę w szpitalu niż na sianie w stodole.Chodziaż...

A ja chciałem w imieniu swoim,żony i synka bardzo podziękować całemu personelowi "porodówki", którzy sprowadzili na tą stronę świata 1 dnia grudnia 2012 o 20:05 naszego cudownego synka Kacperka. Opieka, profesjonalizm, podejście do pacjenta po prostu pierwsza klasa.



DZIĘKUJEMY !!!!!

chusteczki i pampersy trzeba miec swoje

Obiło mi się o uszy, że ok. 14 grudnia oddział ma być dezynfekowany, a w związku z tym zamknięty. Czy ktoś ma jakieś dokładniejsze informacje na ten temat?

jak kiedyś tam przy remoncie było to i teraz pewnie znów odsyłać będą do Gorlic

ODDZIAŁ POŁOŻNICZY W JAŚLE MA BYĆ OD 15 GRUDNIA ZAMKNIĘTY, Z POWODU DEZYNFEKCJI Nie wiem do kiedy ma to trwać i gdzie nas będą odsyłać, jeśli ktoś wie to bardzo proszę o odpowiedź.

Odsyłać pewnie będą do Krosna lub Gorlic. W kwietniu z powodu dezynfekcji oddział był zamknięty przez tydzień.

dezynfekcja trwa do ok 4 dni

Dzwoniłam do szpitala. Porodówka jest zamknięta tydzień od 13-20 grudnia włącznie. W razie czego Gorlice lub Krosno. Tylko gdzie lepiej

Ja też jestem bardzo zadowolona z podejścia personelu podczas porodu. Cały poród dzięki Paniom położnym przebiegał szybko i sprawnie, bardzo miłe i sympatyczne Panie, wiedzą co robią! Pozdrawiam Panią Bożenkę i Panią Monikę Gorzej było za to na oddziale po porodzie, zależy na jaką zmianę się trafi. Dobrze, że w ostatnim dniu Pani pielęgniarka z noworodków, prawidłowo przystawiła mi dzidziusia do piersi, poświęciła 5 min, polewała pierś mlekiem i w końcu mały się złapał, mogłam odstawić laktator i karmić...A poprzednie dwa dni były całe w nerwach i stresie! Po prostu brak pomocy, głupie odpowiedzi, tak jakby człowiek który jest z 1szym dzieckiem miał wszystko wiedzieć! Jedna mądrzejsza od drugiej! Po za tym, wszystko do przeżycia i jest Ok!

Witam i zapraszam na walentynkową promocję. Wiecej szczegółów pod numerem tel i pod adresem [email protected]

dobra reklama:), szkoda ze moj bobas ma juz ponad 6 miesiecy