Poród w szpitalu jasielskim???

Dział służy do zamieszczania opinii i ocen restauracji, pizzerii, pubów, lekarzy, fryzjerów, mechaników...
lenkamii
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 274
Rejestracja: 28 grudnia 2008, 21:14

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: lenkamii »

do samego porodu to wiele rzeczy Ci nie potrzeba ale tak:
recznik, telefon( o ile to poród naturalny) klapki, piżama na przebranie po porodzie bielizna hm... narazie tyle mi przyszło do głowy jak cos mi się przypomni to napiszę
pioneczek123
Debiutant
Debiutant
Posty: 8
Rejestracja: 11 października 2010, 15:33

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: pioneczek123 »

i co jeszcze potrzeba wziasc ze soba do szpitala ????
a dla dzieciatka potrzeba co wziasc do szpitala czy tylko na wypis ????
nowa123
Doświadczony
Doświadczony
Posty: 67
Rejestracja: 11 października 2010, 14:00

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: nowa123 »

interesuje mnie również co dla maleństwa się przydaje
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

No cóż,
dla Ciebie przede wszystkim:
* piżama, najlepiej dwie.. zabierz ze sobą w razie czego, jakbyś splamiła jedną, masz pod ręką drugą i nie musisz wydzwaniać i prosić o dowiezienie, a wiadomo jak to jest w okresie połogu,
* pantofle,
* szlafrok,
* ręczniki,
* sztućce,
* kubek,
* woda niegazowana,
* bielizna (biustonosze do karmienia, gdyż przy nawale mlecznym w zwykłym biustonoszu będzie Ci niewygodnie, a na wizycie lekarzy świecić piersiami też nie pasuje, chyba, że Ci to nie przeszkadza; oczywiście majtki i jeszcze raz majtki.. ja zdecydowałam się na jednorazowe i wywalałam jej po prostu do kosza, nie ma problemu jak się splamią, tak samo - nie musisz wołać męża żeby zabrał brudną bieliznę i prał, tylko wyrzucasz i nic Cię nie interesuje, a w szafce szpitalnej nic nie zalega, skarpetki, najlepiej luźne bo po porodzie nogi puchną trochę),
* klapki pod prysznic,
* jakieś biszkopty, chyba że później Ci doniosą..

Dla dziecka:
W szpitalu ubierają dziecko we własne, szpitalne ubranka, do tego owijają je pieluchą tetrową aby nie zmarzło i nie podrapało sobie buźki paznokciami i wkładają do becika, również szpitalnego przy którym jest karta z danymi ;) Jeżeli Ci to nie przeszkadza, to ok. Można ubierać dziecko we własne ubranka przyniesione z domu, jednak trzeba informować pielęgniarki o tym, gdyż nikt Ciebie nie będzie pytał czy dziecko ma ubranko szpitalne, czy ubranko z domu. Przyjdą, zabiorą do kąpania, oddadzą w czystych ciuszkach, a poprzednie lądują w szpitalnej pralni. Dlatego Twoje mogą się gdzieś zgubić.. Ja dziecka nie ubierałam w swoje, mimo że zabrałam ze sobą - niepotrzebnie.
Pieluchy również miałam swoje, jak się okazało - również niepotrzebnie. Dziennie dają Ci 8 pieluch, akurat wtedy gdy ja rodziłam - były to bella happy.
Jedyne co się przyda dla dziecka, to na pewno kremik do pupy, najlepszy sudocrem, mokre chusteczki - bo tego nie dają.
Na wypis ze szpitala oczywiście ubranko - ciepłe, kaftanik, body, kombinezon (bo już zimno), czapka, szalik, nosidełko.. albo takie z wózka, albo specjalne (zazwyczaj 3 w 1 - nosidełko, kołyska i fotelik samochodowy), skarpetki.. Więcej do głowy mi nie przychodzi..

Książeczkę zdrowia dziecka dostajesz przy wypisie.

Mogą Ci się jeszcze przydać nakładki silikonowe na brodawki jakbyś miała problem z karmieniem piersią, lub jakby Ci popękały brodawki i ciężko by Ci było karmić.. Co jeszcze.. Hm, wkładki laktacyjne (aczkolwiek niekoniecznie, może Ci mąż donieść później, czy mama, czy ktoś inny, przydają się przy nawale mlecznym aby uchronić bieliznę przed zamoczeniem ;) jednak nie wszystkie kobiety mają nawał...), podkłady poporodowe (to także w Twojej kwestii leży, czy chcesz mieć swoje, czy używać szpitalne.. w szpitalu dają do podkładania w majtki ligninę, która się przykleja później do ciała, jest to niewygodne, zwłaszcza jak kobieta była szyta..; w aptece można sobie zakupić podkłady ze specjalną powłoczką).. Może laktator?? Też zależy od Ciebie, przy nawale mlecznym może się przydać, chyba, że będziesz odciągać ręcznie.. Pamiętaj, że maluchy bardzo dużo śpią, mało jedzą, dlatego mając nawał trzeba odciągać samemu aby nie stracić pokarmu. Nie zawsze Ci to pielęgniarki powiedzą więc trzeba zadbać o to samemu. Nawał poznasz po twardych piersiach, nierzadko bolesnych..

Oczywiście kosmetyki - szczoteczka, pasta, szampon, maszynka do golenia;) i inne takie, ale to już wiesz sama co Ci będzie najbardziej potrzebne.

Aha, przydać Ci się może także jednorazowy podkład do przewijania malucha.. Możesz sobie najpierw to rozścielać na przewijaku, a później kłaść na nie dziecko, bo ja nie zauważyłam aby te przewijaki były myte i dezynfekowane więc sobie wyobraź ile tam może być zarazków. Takie podkłady ja używałam także dla siebie. Na łóżko dają Ci taki podkład, w razie jakby w nocy coś przemokło ;) (połóg - wiadomo), jednak te ich podkłady po kilku przekręcaniach z boku na bok - nadają się do kosza, bo się drą. Ja się nie mogłam doprosić o nowy, ale miałam te dla mojego malucha i użyłam takich właśnie..

Na razie tyle - z takich przydatnych rzeczy.. Jak coś mi się przypomni to napiszę jeszcze:P
Warto się wcześniej spakować, bo mnie zwinęło na dwa tygodnie przed terminem. Miałam jednak spakowane wszystko i się nie martwiłam, a wiesz jak to jest z facetami. Tego zapomni, tamtego zapomni, albo weźmie nie to co trzeba..

Przydać się może również "jasiek" do spania, masa gazet lub jakaś książka ;) Bo uwierz, że dziecko dużo śpi, a nuda wykańcza..
Pozdrawiam:*
Evcia
Guru
Guru
Posty: 159
Rejestracja: 4 marca 2010, 21:04

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: Evcia »

The Nun świetnie wszystko wytłumaczyłaś :)
Ja tylko na swoim przykładzie dodam, że narazie nie kupowałabym ani laktatora ani nakładki na brodawki. Miałam cesarke i pokarm "dostałam" drugiego dnia. Przed późściem do szpitala zrobiłam mężowi listę rzeczy, które, w razie potrzeby, musi kupić po porodzie (m.in. laktator, nakładki, podkłady, ...) i zabrałam go do sklepu dla przyszłych mam :) żeby wiedział gdzie ma się po nie udać . Okazało się że miałam tak mało pokarmu że nie potrzebowałam tych sprzętów. Radzę zrobić to samo, żeby niepotrzebnie nie wydawać pieniędzy. Lepiej poźniej Maluszkowi kupic kilka grzechotek :)
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

Cóż, ja używałam nakładek na brodawki, bo moje dziecko miało problemy ze złapaniem ;) nie miałam problemu typu pękające czy krwawiące brodawki.. Później, jak maluszek nauczył się łapać - nakładki odstawiłam. Wiem, że powinnam usiąść cierpliwie i uczyć dziecko łapać, ale nie miałam do tego nerwów, gdyż zaraz zaczynał się płacz, dziecko głodne, ja się denerwowałam - a to jest niepotrzebne.
Oj mnie się laktator bardzo przydał, co prawda w szpitalu nie, bo nawału dostałam po wyjściu ze szpitala. Używałam go głównie poza domem, jak nie mogłam być przy dziecku, tak samo przed wyjściem z domu odciągałam pokarm aby maluch miał co jeść ;)
I nie są to takie drogie rzeczy znowu. Ja kupiłam w sklepie internetowym na Allegro, u jednego sprzedawcy. Pamiętam, że laktator kosztował 16zł, oczywiście ręczny, taki na pompkę, bo na elektryczny szkoda mi było kasy..
Pozdrówka

Aha, i oczywiście rodząca musi mieć przy sobie dokumenty. Książeczkę ciążową, wyniki badań, ważne ubezpieczenie.. Chyba dowód osobisty?? Nie pamiętam już, w sumie ze dwa lata upłynie od porodu..

Aha, co do piżamy - najlepsza taka dla matek karmiących, tzn rozpinana - żeby wygodnie Ci było "wywalić cyca";) nie musząc tym samym podnosić całej koszulki do góry.. :cool:
nowa123
Doświadczony
Doświadczony
Posty: 67
Rejestracja: 11 października 2010, 14:00

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: nowa123 »

Dziękuję dziewczyny za pomoc. Dajcie jeszcze znać jak wspominacie poród w Jaśle?
mała111
VIP
VIP
Posty: 532
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:23

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: mała111 »

Hej
Podobną liste jak nun wysłałam Ci wczoraj na PW,co do porodu to nie nakręcaj się niepotrzebnie opowieściami mam które rodziły bo każdy poród jest inny i to co dla jednej jest nie do zniesienia inna przejdzie gładko ,nie ma co sie bać trzeba myśleć pozytywnie do przyjemności to nie należy ale ile można chodzic z tym brzuchem?? :] Przedewszystkim słuchaj co mówi do Ciebie położna i wykonuj jej zalecenia
nowa123
Doświadczony
Doświadczony
Posty: 67
Rejestracja: 11 października 2010, 14:00

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: nowa123 »

mała111 dziękuję za radę, niestety nie otrzymałam na PW listy od Ciebie. Jeśli możesz prześlij ponownie. Z góry dziękuję i pozdrawiam
lenkamii
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 274
Rejestracja: 28 grudnia 2008, 21:14

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: lenkamii »

The Nun to się mylisz, że przewijaki nie są myte i dezynfekowane...no chyba że nie wiem kiedy rodziłaś.... ale ja rodziłam mc temu i wszystko codziennie było myte ii dezynfekowane
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

Ja to jestem ciekawa, jak jest teraz na porodówce? Bo podobno remontowali ją, czy jest nadal w remoncie? Jak to jest?
Dzięki z góry na odpowiedzi,pozdrawiam
pioneczek123
Debiutant
Debiutant
Posty: 8
Rejestracja: 11 października 2010, 15:33

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: pioneczek123 »

podobno dalej ten remont trwa ale przyjmuja do porodu
Awatar użytkownika
pocachontas84
Guru
Guru
Posty: 133
Rejestracja: 8 października 2010, 15:56

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: pocachontas84 »

witam Was kolezanki:)w sumie rodziłam juz jakis czas temu(prawie 6 lat)ale powiem Wam ,że poród nei wspominam źle a nawet wręcz przeciwnie.Oczywiscie duzo zalezy od tego jaki on jest tzn czy wszystko idzie tak jak trzeba czy sa jakies komplikacje.Ja miałam to szczeście że poród miałam prawie książkowy choc rozwarcie postępowało bardzooo długoooo ...Na szczęscie trafiłam na świetną położną ,która znała sie super na rzeczy.Nie mialam porodu rodzinnego a obok w sali rodzinnej lezała kolezanka,która przezywała poród ze swoim mężem.Powiem tak przy rodzinnym faktycznie traktują inaczej tzn interesuja sie i wogóle badają w kółko ale ja bym chyba nie dała rady rodzic przy męzu choc neipodwazalne jest to ,że bez niego nie ma kto pocieszyc i wymasować.A tak z drugiej strony neihc wie jak to boli i ile my kobiety musimy sie namęczyc.
kasiuńcia
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 721
Rejestracja: 17 listopada 2008, 08:21

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: kasiuńcia »

Ja się może wtrącę, choć temat zupełnie mnie nie dotyczy na razie i pewnie długo nie będzie, choć czytam go z zaciekawieniem.
Odniosę się do postu wyżej w którym pisze, że kobieta nie chciałaby obecności męża podczas porodu, że sobie tego nie wyobraża. Trochę mnie to zadziwia, bo chyba tak powinno być, że mężczyzna zdaje sobie sprawę, że dziecka nie przynosi bocian i on doskonale wie, jak mniej więcej wygląda ten akt. To zazwyczaj kobieta robi z tego tragedię i ma pewne obawy, że on się zrazi, lub go wyniosą. Dla mężczyzny to naprawdę emocjonujące, ale bardzo ważne przeżycie, które moim zdaniem powinien przejść, właśnie dla przyszłości związku. Recz jasna nic na siłę, bo komuś zwyczajnie może nie odpowiadać wizyta na trakcie porodowym, a nie ma sensu też naciskać, bo efekt może być zupełnie odwrotny.
Wg mnie kobieta zna na tyle swojego męża i on ją, że w takiej sytuacji nie powinno być dylematu, czy warto...
Ja pewnie bym skorzystała z możliwości porodu rodzinnego, bo nie wyobrażam sobie być tam sama.

A mam takie pytanie, bo widzę dziewczyny się orientują. Czy w jasielskim szpitalu możliwy jest poród rodzinny, ale z np. z mamą, siostrą lub przyjaciółką?
Evcia
Guru
Guru
Posty: 159
Rejestracja: 4 marca 2010, 21:04

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: Evcia »

Jeśli chcesz możesz rodzić z mężem, mamą, siostrą , przyjaciółką, doulą ,..... itd. Wymagane jest tylko zaświadczenie, że wybrana przez Ciebie osoba (oczywiście Ty też) uczestniczyła w szkole rodzenia :)
ODPOWIEDZ