Poród w szpitalu jasielskim???

Dział służy do zamieszczania opinii i ocen restauracji, pizzerii, pubów, lekarzy, fryzjerów, mechaników...
Awatar użytkownika
grzybel
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 439
Rejestracja: 27 lutego 2007, 18:01
Lokalizacja: Jasło

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: grzybel »

Ja też słyszałam różne opinie na temat jasielskiego szpitala, ale w porównaniu do innych oddziałów na porodówce nie jest tak źle.
Obecnie jestem w 3 miesiącu (pierwszy bobas) i urodzę pewnie w Jaśle.
Mnie przerażają dwie rzeczy:
1) niemiła położna, która będzie wrzeszczała, że niby powinnam coś wiedzieć jak się zachowywać na porodówce.
2) nie urodzę w terminie i trzeba będzie zostać dłużej, wysłuchując co ranna lekarska wizyta :"zrobić namiotki", ku uciesze lekarzy :kwasny:

A co do tego gdzie rodzic, trzeba pamietac, ze Akt Urodzenia dziecka wybieramy w urządzie stanu cywilnego, ustalonego na podstawie miejsca urodzenia dziecka.
toszi
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 21 lipca 2007, 11:37
Lokalizacja: Jasło

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: toszi »

Grzybel, nie ma już na wizytach żadnych namiotków:) Pytają tylko jak się czujesz i gdyby było coś nie tak to Cię biorą na badanie do oddzielnego pokoju. A niemiłe położne się w każdym szpitalu zdarzają, nie tylko w Jaśle. Ja rodziłam w listopadzie 2009 i jestem bardzo zadowolona z pobytu na oddziale jasielskiego szpitala.
Awatar użytkownika
grzybel
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 439
Rejestracja: 27 lutego 2007, 18:01
Lokalizacja: Jasło

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: grzybel »

Dzięki toszi uspokoiłaś mnie.
To już bez żadnych obiekcji pojadę rodzić do Jasła. A z kimś niemiłym to już jakoś sobie poradzę. Choćby tak :krzeslem:
toszi
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 21 lipca 2007, 11:37
Lokalizacja: Jasło

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: toszi »

Nie ma za co :)
lenkamii
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 274
Rejestracja: 28 grudnia 2008, 21:14

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: lenkamii »

Grzybel a skąd wiesz czy tutaj będziesz rodziła??ponoc maja zamknąć szpital ale czy tak będzie??
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

Podobno to, podobno tamto. Bez sensu jest informować społeczeństwo o czymś, co podobno nastąpi (ale może nie nastąpić). Po co ciężarną stresujesz?
Z każdym można sobie poradzić, nawet z chamskim lekarzem i niemiłą położną. Zawsze można ich postraszyć, że sprawę (jakby coś było nie tak) przedstawi się w mediach, a już raz afera była i sądzę, że robiliby później wszystko, żeby jednak nikt nie poszedł "gdzieś wyżej".
Ponadto "namiotów" już nie ma, opieka na bardzo dobrym poziomie. Trzeba jedynie umieć poprosić i umieć zapytać, jeżeli masz wątpliwości (np. związane z tym, jak przewijać dzidziusia itd.). W nocy jak jesteś zmęczona, położne od noworodków zajmą się Twoim maleństwem.
Na niemiłą położną w trakcie porodu raczej nie trafisz. Wszystkie są wyrozumiałe, bo większość z nich przechodziła przez poród. Tylko musisz wiedzieć, że ona ma prawo się zdenerwować, jeżeli Ty jej nie słuchasz jak ona Ci mówi że masz przeć albo nie, że masz oddychać i nie krzyczeć (zamiast wkładać siły w krzyk, lepiej włożyć siły w parcie), jak mówi, że masz zamknąć oczy to zamknij (będzie lepiej) itd itd. Będziesz jej słuchać i nie narzekać (bo co Ci to da), to nie będzie niemiła. Warto postawić się na jej miejscu: prosisz pacjentkę, by parła a ona nie ma siły. Normalne, że położna się zdenerwuje, bo tu chodzi o dobro maleństwa.

Rodziłam w Jaśle i jestem zadowolona.
dragon
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 202
Rejestracja: 19 lutego 2010, 22:29

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: dragon »

Dla wszystkich par polecam uczestnictwo w zajęciach Szkoły Rodzenia. Można tam dowiedzieć się wszystkiego o porodzie, późniejszym pobycie w szpitalu, pielęgnacji noworodka, higienie osobistej kobiety po porodzie itp. Mężczyźni dowiadują się o swojej roli najpierw jako partnera ciężarnej kobiety, następnie jak być pomocnym podczas porodu oraz jego obowiązkach jako tatusia nowonarodzonego dzidziusia. Dla mnie i mojego męża było to świetne przygotowanie, bo nie mieliśmy wcześniej nikogo w rodzinie, kto miałby malutkie dziecko - o pielęgnacji noworodka nie mieliśmy zielonego pojęcia, a ja wręcz panicznie bałam się porodu. Właśnie w szkole rodzenia dowiedziałam się kiedy należy pojechać do szpitala (jakie objawy zwiastują nadchodzące rozwiązanie itd.) oraz co będzie się działo ze mną od momentu przyjazdu do szpitala, aż do wypisania z niego. Nie ukrywam, że ogromną zaletą w jasielskim szpitalu jest pokój porodów rodzinnych i że kobiety rodzące z mężczyznami mają lepiej. Położne mają świadomość, że mężczyźni z obawą patrzą na cierpiące kobiety i sami wołają o pomoc położnych w trudnych chwilach. Przecież położne nie siedzą przy każdej rodzącej po kilkanaście godzin i nie trzymają nikogo za rączkę - nie na tym polega ich praca. Owszem doglądają, badają, sprawdzają, są bardzo pomocne, konkretne i rzeczowe. Bez powodu na nikogo nie krzyczą.
Ja dla przykładu miałam w ostatniej fazie porodu taki moment, że wydawało mi się, iż już nie mam siły. Na głos mówiłam/krzyczałam do mojego męża, że już nie dam rady. Wtedy do akcji ruszyły obydwie położne i dwoje lekarzy (tak, Pani i Pan ginekolog oraz 2 położne obecni są w ostatniej fazie porodu - miałam tak przy dwóch porodach). Wtedy właśnie "krzyczeli" na mnie, a może tylko mówili podniesionym głosem. Ale to mnie zmobilizowało (i taki był najprawdopodobniej cel tego) i wzięłam się w garść. Słyszałam wtedy, że chodzi o zdrowie dziecka, aby nie doszło do dotlenienia. Mąż tuż obok powtarzał mi polecenia personelu i szczerze powiem, że był mi bardzo pomocny.
Tak więc czasem personel musi krzyknąć i doprowadzić rodzącą "do porządku" i trudno tu się obrażać, bo stawką jest życie i zdrowie dziecka, a nie wielka obraza majestatu rodzącej "królewny".
W razie pytań, chętnie odpowiem. Doskonale rozumiem co znaczy strach przed pierwszym porodem i postaram się być pomocną. Pozdrawiam wszystkie Panie :)
lenkamii
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 274
Rejestracja: 28 grudnia 2008, 21:14

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: lenkamii »

do the nun!!!!!!!!!!!!!
jak byś chciała wiedzieć to sama jestem w ciąży i ostatnio nawet moja dr prowadząca mi to powiedziała że może tak być więc jeśli nie wiesz nic na ten temat to sie nie udzielaj
dociona
Debiutant
Debiutant
Posty: 2
Rejestracja: 9 listopada 2009, 22:45

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: dociona »

:dwarazy rodziłam w Jaśle i nie narzekam położne udały mi sie bardzo miłe i pomocne natomiast pielęgniarki od noworodków nie bardzo trzeba było wołać i prosić żeby raczyły przyjśc i pomóc bo zaraz po porodzie nie zawsze jest sie na siłach żeby wstać i nosić płaczące dziecko zwłaszcza w nocy ,a jak powiesz że jesteś zmęczona to sie patrzą na ciebie jak ...ale może nie wszystkie są takie .
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

lenkamii pisze:do the nun!!!!!!!!!!!!!
jak byś chciała wiedzieć to sama jestem w ciąży i ostatnio nawet moja dr prowadząca mi to powiedziała że może tak być więc jeśli nie wiesz nic na ten temat to sie nie udzielaj
To gratuluję Twojemu dziecku tak nerwowej mamy.
lenkamii
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 274
Rejestracja: 28 grudnia 2008, 21:14

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: lenkamii »

No bywa...
dragon
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 202
Rejestracja: 19 lutego 2010, 22:29

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: dragon »

Jeszcze raz polecam poród rodzinny i wszystko będzie OK!
The Nun

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: The Nun »

Dragon podzielam Twoje zdanie. Miałam poród rodzinny i jestem bardzo zadowolona. Mój mąż mi bardzo pomógł.

I jeszcze jedna ważna rzecz - nawet nie wiecie jaki partner czuje się dumny, jak to on pierwszy zobaczy dziecko, a później uczestniczy w jego pielęgnacji :) Gdy po porodzie zabrali mi maluszka na wagę i pomiar, to mój mąż poszedł z położną i wszystkiemu się przyglądał. A ja czułam się spokojna o moją córeczkę.

I taka mała ciekawostka. Chodziłam w trakcie ciąży do pewnego ginekologa. Pytał mnie czy boję się porodu, czy będę rodzić sama czy ktoś z bliskich będzie przy mnie itd. Jak mu powiedziałam, że porodu się nie boję to mi oznajmił, że z takim podejściem urodzę szybko i bez komplikacji. I faktycznie.
Natomiast jak mu powiedziałam, że wybieram poród rodzinny, to mi odradził argumentując to jakimiś statystykami.. Że niby pary po takim porodzie, prędzej czy później się rozwodzą :] Powiem szczerze, że machnęłam na to ręką. Na razie w moim związku jest wszystko ok ;)
dragon
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 202
Rejestracja: 19 lutego 2010, 22:29

Re: Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: dragon »

Rozwody z powodu porodów rodzinnych ...??? Dobre sobie ... i szkoda, że to mówi lekarz ginekolog-położnik ... Musi to być strasznie obleśny typ. Wszędzie można poczytać o tym, że poród rodzinny pogłębia więzi pomiędzy małżonkami oraz ojcem i dzieckiem. A gdyby było tak jak mówił Twój lekarz, to na pewno mój małżonek nie zgodziłby się na uczestniczenie w przyjściu na świat naszego drugiego dziecka. Wzruszenie i radość z narodzin dziecka była równie wielka przy pierwszym jak i drugim porodzie i tego nie da się opisać słowami - to trzeba wspólnie przeżyć.
A jeśli ktoś myśli, że partner podczas porodu siedzi pomiędzy nogami kobiety i ogląda "kino", to jest w wielkim błędzie. Mężczyzna nie przeszkadza personelowi i jest tuż obok głowy kobiety ... i nie wyobrażam sobie, aby wcale go nie było.
Czy jest ktoś, kto ma odmienne wspomnienia? A może któryś tatuś wypowie się o własnych przeżyciach?
nowa123
Doświadczony
Doświadczony
Posty: 67
Rejestracja: 11 października 2010, 14:00

Poród w szpitalu jasielskim???

Post autor: nowa123 »

Cześć dziewczyny. Mam pytanie. Czy ostatnio któraś z Was rodziła w Jaśle? Jeśli tak proszę o radę co należy zabrać ze sobą na poród?
ODPOWIEDZ