Nie dla muslimów
Re: Nie dla muslimów
Jak pokaźną? I jak się to ma procentowo do liczby "ziomków" tam zamieszkujących? Jak już jesteśmy przy procentach, to jakoś nie zauważyłam, żeby odniósł się Pan do zacytowanego przeze mnie fragmentu artykułu, ktoy Pan sam podlinkował. Pewnie nie pasuje do koncepcji?
Re: Nie dla muslimów
Były manifestacje czy nie?dragoness pisze:Jak pokaźną? I jak się to ma procentowo do liczby "ziomków" tam zamieszkujących? Jak już jesteśmy przy procentach, to jakoś nie zauważyłam, żeby odniósł się Pan do zacytowanego przeze mnie fragmentu artykułu, ktoy Pan sam podlinkował. Pewnie nie pasuje do koncepcji?
Jest Pani pewna, że się nie odniosłem?
Procentowy stosunek liczby popełnionych przez uchodźców gwałtów do ich ogólnej liczby w Niemczech czy Europie zdawał się Pani nie przeszkadzać, kiedy ich tak piętnowała. Bo pasował do koncepcji muzułmanina- gwałciciela? Z definicji nieumiejącego i niechcącego się, jakby to Pani napisała, asymilować? Nieładnie. A pierwsze miejsce zajmowane przez "naszych" w rankingu gwałtów to naprawdę nie powód do zbywania problemu.
Re: Nie dla muslimów
Nie uchodźców. Imigrantów. Nie czyńmy uchodźcy z każdego cwaniaczka liczącego na łatwy chleb. Nie, nie odniósł się Pan do fragmentu mówiącego o wyraźnych różnicach pomiędzy muzułmanami w USA i Europie. Stwierdzenie :Co to ma do rzeczy? jest unikiem. Procent gwałcicieli w polskiej populacji na Wyspach poproszę. Aha, proszę nie liczyć Cyganów. Oni za Polaków się nie uważają.
Re: Nie dla muslimów
Były manifestacje czy nie? Rozumiem, że w takim razie reszta Polaków popiera te przestępstwa?dragoness pisze:Nie uchodźców. Imigrantów. Nie czyńmy uchodźcy z każdego cwaniaczka liczącego na łatwy chleb. Nie, nie odniósł się Pan do fragmentu mówiącego o wyraźnych różnicach pomiędzy muzułmanami w USA i Europie. Stwierdzenie :Co to ma do rzeczy? jest unikiem. Procent gwałcicieli w polskiej populacji na Wyspach poproszę. Aha, proszę nie liczyć Cyganów. Oni za Polaków się nie uważają.
Proszę udowodnić, że to właśnie imigranci, nie uchodźcy. Albo że jedno wyklucza drugie. Łatwy chleb? W odległym kraju, bez znajomości języka, w oderwaniu od rodziny, otoczenia, przyjaciół? Takie podejście tylko kolejny raz potwierdza Pani koncepcję i nastawienie do określonych grup ludzi. I podwójną miarę, jaka Pani przykłada. Dlatego procent gwałcicieli jest nieistotny tutaj. To"naszość" jest słowem kluczowym. O to tu chodzi. I dotyczy to w Pani (i nie tylko) przypadku kontekstu zarówno muzułmańskiego, jak i np. relacji polsko-żydowskich. Chce tez Pani powiedzieć, że to zasadniczo "Cyganie", nie pozostali Polacy?
Jeśli muzułmanie nie byliby zdolni do integracji, to niezależnie od państwa. Jak coś nie działa z zasady, to wszędzie. Jak nie działa w określonych warunkach (czemu i tak przeczą zalinkowane artykuły, do których już Pani z powodów oczywistych się nie odniosła), to należy przyglądnąć się owym warunkom i wypracować rozwiązanie. Nikt nie powie, że edukacja seksualna i antykoncepcja się nie sprawdzają, bo mimo programów rządowych nie działają w UK, za to świetnie w np. Holandii.
Re: Nie dla muslimów
Biedactwa... obce kraje, bez znajomości języka, bez przyjaciół i znajomych. Oj, chyba małe Pan ma rozeznanie w krajach na zachodzie. Dzielnice arabskie, kurdyjskie w niemieckich czy francuskich miastach to świat żywcem przeniesiony z krajów rodzinnych. Trzeba pojechać i sprawdzić. A ja nadal czekam na procentowy udział gwałcicieli w polskiej populacji na wyspach. A tu kwiatuszek znaleziony w sieci, w ramach ubogacania kulturowego https://www.youtube.com/watch?v=WkCv_nTY8bI
Re: Nie dla muslimów
Ci to się już chyba nie zintegrują:
http://wyborcza.pl/1,75399,20319879,nie ... rects=true
http://www.spiegel.de/panorama/essen-sy ... 56978.html
To że się znajdę na chicagowskim Jackowie jeszcze nie znaczy, że rodziną czy przyjacielem zostanie ktokolwiek, kto przyjechał tam z kraju. Nie każdy (uchodźca) ma rodzinę w danym kraju europejskim. A jak ją ma, to zrozumiałe jest, że właśnie do tego konkretnego kraju chciałby może ostatecznie dotrzeć. Zresztą to mało istotne. Jak i fragment o różnicach pomiędzy społecznością muzułmańską w Ameryce i Europie. Zamieściłem szereg źródeł świadczących o zintegrowaniu muzułmanów, a wybranie akurat tego fragmentu jako dowodu na zupełnie nie wiadomo co świadczy raczej o rozpaczliwych próbach szukania dziury w całym- ot, ostatnie podrygi konającej ostrygi.
Ja od dawna czekam na odpowiedź, co robimy z "zatrutymi cukierkami". Albo czy na polskich nabuzowanych maczo też Pani ostrzy sobie broń. Albo dlaczego w przypadku muzułmanów, czy uchodźców/imigrantów, procent nie miał znaczenia, a w przypadku Polaków już tak.
Czy przypadkiem ludowa "mądrość": jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije to może muzułmańskie ubogacenie kulturowe? W tym kontekście rzeczywiście nie trzeba nam innego- nasze własne jest wystarczające. Plus to, że konwencję o przeciwdziałaniu przemocy mamy gdzieś. Albo to, że gwałt stał się przestępstwem ściganym z urzędu dopiero niedawno. Trochę przyganiał kocioł garnkowi.
"But with such mass immigration comes inevitable tension.
“As with every large group of migrants, you do get an underbelly,"
Dokładnie tak. Dlatego przywołanie tego zdania (drugiego) przez Panią jest znów raczej dowodem na niezbyt dobre czytanie, interpretację. Jest strzałem w stopę. Widać, już tak Pani ma. Jak Pani widzi, mowa jest o EVERY (large group), czyli także dotyczy muzułmanów. Jednak w ich przypadku nie była Pani tak łaskawa i wyrozumiała, niegeneralizująca, jak w przypadku Polaków. Przypadek? Wiemy, że nie. Ale, niestety, nie zmienia to wciąż faktu, że na Wyspach to właśnie Europejczycy, chrześcijanie, konkretnie- Polacy, najliczniej odsiadują wyroki za poważne przestępstwo.
OSTATECZNIE KOŃCZĄC POLEMIKĘ ZE SWOJEJ STRONY:
A refugee is defined as a person who …
"… owing to well-founded fear of being persecuted for reasons of race, religion, nationality, membership of a particular social group or political opinion, is outside the country of his nationality and is unable or, owing to such fear, is unwilling to avail himself of the protection of that country; or who, not having a nationality and being outside the country of his former habitual residence … is unable or, owing to such fear, is unwilling to return to it."
I tyle. To jest po prostu definicja uchodźcy.
There is no obligation under the refugee convention or any other instrument of international law that requires refugees to seek asylum in any particular country. There has, however, been a longstanding "first country of asylum" principle in international law by which countries are expected to take refugees fleeing from persecution in a neighbouring state. This principle has developed so that, in practice, an asylum seeker who had the opportunity to claim asylum in another country is liable to be returned there in order for his or her claim to be determined.
Owszem, jest pewna regulacja, ale nie dotyczy kwestii tego, kto jest uchodźcą jako takim. I bliżej można sobie poczytać tu : https://www.theguardian.com/commentisfr ... l-position
Oraz tu:
https://www.amnesty.org.uk/truth-about-refugees
http://www.refugeecouncil.org.uk/policy ... m_-_page_4
Most people making journeys across the Mediterranean, and most of those gathered at Calais, are refugees
Ministers repeatedly deny this, but the evidence is clear. The EU external border control agency, FRONTEX, say that the large majority of the people come from Syria, Eritrea, Sudan, Afghanistan and Iraq. Of these, by far the largest group are Syrians
There is no legal requirement for a refugee to claim asylum in any particular country
Neither the 1951 Refugee Convention nor EU law requires a refugee to claim asylum in one country rather than another.
There is no rule requiring refugees to claim in the first safe country in which they arrive.
The EU does run a system – called the Dublin Regulations – which allows one EU country to require another to accept responsibility for an asylum claim where certain conditions apply.
The relevant conditions include that the person is shown to have previously entered that other EU country or made a claim there. This is supposed to share responsibility for asylum claims more equitably among EU countries and discourage people moving on from one EU country to another. But it doesn’t work.
Of course we’re all free to believe the opposite to these truths if we’re so inclined. But doing so won’t help us face up to the current global refugee crisis and it won’t make it go away either.
Otóż to!
D.Z.I.Ę.K.U.J.Ę
http://wyborcza.pl/1,75399,20319879,nie ... rects=true
http://www.spiegel.de/panorama/essen-sy ... 56978.html
To że się znajdę na chicagowskim Jackowie jeszcze nie znaczy, że rodziną czy przyjacielem zostanie ktokolwiek, kto przyjechał tam z kraju. Nie każdy (uchodźca) ma rodzinę w danym kraju europejskim. A jak ją ma, to zrozumiałe jest, że właśnie do tego konkretnego kraju chciałby może ostatecznie dotrzeć. Zresztą to mało istotne. Jak i fragment o różnicach pomiędzy społecznością muzułmańską w Ameryce i Europie. Zamieściłem szereg źródeł świadczących o zintegrowaniu muzułmanów, a wybranie akurat tego fragmentu jako dowodu na zupełnie nie wiadomo co świadczy raczej o rozpaczliwych próbach szukania dziury w całym- ot, ostatnie podrygi konającej ostrygi.
Ja od dawna czekam na odpowiedź, co robimy z "zatrutymi cukierkami". Albo czy na polskich nabuzowanych maczo też Pani ostrzy sobie broń. Albo dlaczego w przypadku muzułmanów, czy uchodźców/imigrantów, procent nie miał znaczenia, a w przypadku Polaków już tak.
Czy przypadkiem ludowa "mądrość": jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije to może muzułmańskie ubogacenie kulturowe? W tym kontekście rzeczywiście nie trzeba nam innego- nasze własne jest wystarczające. Plus to, że konwencję o przeciwdziałaniu przemocy mamy gdzieś. Albo to, że gwałt stał się przestępstwem ściganym z urzędu dopiero niedawno. Trochę przyganiał kocioł garnkowi.
"But with such mass immigration comes inevitable tension.
“As with every large group of migrants, you do get an underbelly,"
Dokładnie tak. Dlatego przywołanie tego zdania (drugiego) przez Panią jest znów raczej dowodem na niezbyt dobre czytanie, interpretację. Jest strzałem w stopę. Widać, już tak Pani ma. Jak Pani widzi, mowa jest o EVERY (large group), czyli także dotyczy muzułmanów. Jednak w ich przypadku nie była Pani tak łaskawa i wyrozumiała, niegeneralizująca, jak w przypadku Polaków. Przypadek? Wiemy, że nie. Ale, niestety, nie zmienia to wciąż faktu, że na Wyspach to właśnie Europejczycy, chrześcijanie, konkretnie- Polacy, najliczniej odsiadują wyroki za poważne przestępstwo.
OSTATECZNIE KOŃCZĄC POLEMIKĘ ZE SWOJEJ STRONY:
A refugee is defined as a person who …
"… owing to well-founded fear of being persecuted for reasons of race, religion, nationality, membership of a particular social group or political opinion, is outside the country of his nationality and is unable or, owing to such fear, is unwilling to avail himself of the protection of that country; or who, not having a nationality and being outside the country of his former habitual residence … is unable or, owing to such fear, is unwilling to return to it."
I tyle. To jest po prostu definicja uchodźcy.
There is no obligation under the refugee convention or any other instrument of international law that requires refugees to seek asylum in any particular country. There has, however, been a longstanding "first country of asylum" principle in international law by which countries are expected to take refugees fleeing from persecution in a neighbouring state. This principle has developed so that, in practice, an asylum seeker who had the opportunity to claim asylum in another country is liable to be returned there in order for his or her claim to be determined.
Owszem, jest pewna regulacja, ale nie dotyczy kwestii tego, kto jest uchodźcą jako takim. I bliżej można sobie poczytać tu : https://www.theguardian.com/commentisfr ... l-position
Oraz tu:
https://www.amnesty.org.uk/truth-about-refugees
http://www.refugeecouncil.org.uk/policy ... m_-_page_4
Most people making journeys across the Mediterranean, and most of those gathered at Calais, are refugees
Ministers repeatedly deny this, but the evidence is clear. The EU external border control agency, FRONTEX, say that the large majority of the people come from Syria, Eritrea, Sudan, Afghanistan and Iraq. Of these, by far the largest group are Syrians
There is no legal requirement for a refugee to claim asylum in any particular country
Neither the 1951 Refugee Convention nor EU law requires a refugee to claim asylum in one country rather than another.
There is no rule requiring refugees to claim in the first safe country in which they arrive.
The EU does run a system – called the Dublin Regulations – which allows one EU country to require another to accept responsibility for an asylum claim where certain conditions apply.
The relevant conditions include that the person is shown to have previously entered that other EU country or made a claim there. This is supposed to share responsibility for asylum claims more equitably among EU countries and discourage people moving on from one EU country to another. But it doesn’t work.
Of course we’re all free to believe the opposite to these truths if we’re so inclined. But doing so won’t help us face up to the current global refugee crisis and it won’t make it go away either.
Otóż to!
D.Z.I.Ę.K.U.J.Ę
- wujek_garfield
- Przyjaciel Forum
- Posty: 297
- Rejestracja: 4 czerwca 2016, 11:53
- Lokalizacja: PROFIL ZAMKNIĘTY PRZEZ UŻYTKOWNIKA.
Re: Nie dla muslimów
http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/new ... Id,2228978
Ciekawe czy lewackie rządy Szwecji i Norwegii wybiją następcy Brevika,muzułmańscy najeźdźcy, czy tylko ci głupi lewacy z tych rządów wreszcie trafią na zasłużone leczenie psychiatryczne ?
Na szczęście dużo brakuje nam do oazy lewackiej (pseudo)tolerancji wymarzonej przez towarzysza MosznickiegoProblem seksualnego molestowania staje się w Szwecji coraz wyraźniejszy. Jak wskazują policyjne statystyki, sprawcami tego typu ataków są najczęściej migranci. W odpowiedzi na eskalację zjawiska, policja chce wprowadzenia specjalnych opasek - donosi serwis breitbart.com.
"Nie dotykaj mnie" - opaski na nadgarstek z takim komunikatem chce dystrybuować wśród młodych kobiet policja.
Ciekawe czy lewackie rządy Szwecji i Norwegii wybiją następcy Brevika,muzułmańscy najeźdźcy, czy tylko ci głupi lewacy z tych rządów wreszcie trafią na zasłużone leczenie psychiatryczne ?
Re: Nie dla muslimów
Taaak... Wyznawcy miłującej pokój religii w akcji...Napastnicy zaatakowali restaurację Holey Artisan Bakery wczoraj późnym wieczorem, kiedy lokal był pełen gości. Według właściciela lokalu Sumona Rezy, który zdołał uciec, do środka weszli mężczyźni uzbrojeni w broń ręczną, granaty i ładunki wybuchowe. Otworzyli ogień, krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki").
Re: Nie dla muslimów
Ciekawe jaki jest odsetek takich zachowań u Polaków na Wyspach....Sun Tzu pisze:Taaak... Wyznawcy miłującej pokój religii w akcji...Napastnicy zaatakowali restaurację Holey Artisan Bakery wczoraj późnym wieczorem, kiedy lokal był pełen gości. Według właściciela lokalu Sumona Rezy, który zdołał uciec, do środka weszli mężczyźni uzbrojeni w broń ręczną, granaty i ładunki wybuchowe. Otworzyli ogień, krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki").
Re: Nie dla muslimów
Ciekawe też jest jaki jest odsetek postów użytkowników np dragoness & jozin & 'zielony'
które starają się obrażać Polaków albo sugerować że Polacy powinni się wstydzić za to że są Polakami.
które starają się obrażać Polaków albo sugerować że Polacy powinni się wstydzić za to że są Polakami.
Re: Nie dla muslimów
Poproszę cytacik na poparcie swojej tezy w odniesieniu do mnie. Aha i statystykę, jaki odsetek Polaków nie czyta postów tylko nicki. Wstydzić powinno się tylko Polactwo-cebulactwo.grzeh pisze:Ciekawe też jest jaki jest odsetek postów użytkowników np dragoness & jozin & 'zielony'
które starają się obrażać Polaków albo sugerować że Polacy powinni się wstydzić za to że są Polakami.
Re: Nie dla muslimów
Pożyteczny się znowu uaktywnił.....
- wujek_garfield
- Przyjaciel Forum
- Posty: 297
- Rejestracja: 4 czerwca 2016, 11:53
- Lokalizacja: PROFIL ZAMKNIĘTY PRZEZ UŻYTKOWNIKA.
Re: Nie dla muslimów
Hej,kolego - pomijasz Mosznickiegogrzeh pisze:Ciekawe też jest jaki jest odsetek postów użytkowników np dragoness & jozin & 'zielony'
które starają się obrażać Polaków albo sugerować że Polacy powinni się wstydzić za to że są Polakami.
Jestem tu od niedawna i nie widzę w wykonaniu Dragoness niczego takiego O co chodzi ? Pan Grzeh grzeszy trollowaniem ?
Re: Nie dla muslimów
Gdybyś był tu od niedawna to byś przede wszystkim zapytał się o 'zielonego'wujek_garfield pisze:Hej,kolego - pomijasz Mosznickiegogrzeh pisze:Ciekawe też jest jaki jest odsetek postów użytkowników np dragoness & jozin & 'zielony'
które starają się obrażać Polaków albo sugerować że Polacy powinni się wstydzić za to że są Polakami.
Jestem tu od niedawna i nie widzę w wykonaniu Dragoness niczego takiego O co chodzi ? Pan Grzeh grzeszy trollowaniem ?
bo przecież nie ma takowego, a ja go wymieniłem wraz z dragoness i Jozinem.
- wujek_garfield
- Przyjaciel Forum
- Posty: 297
- Rejestracja: 4 czerwca 2016, 11:53
- Lokalizacja: PROFIL ZAMKNIĘTY PRZEZ UŻYTKOWNIKA.
Re: Nie dla muslimów
Tego całego "zielonego", co ten lewak próbuje utożsamić ze mną ? To może na tej samej zasadzie należy zapytać ciebie co ty tu właściwie robisz "grzehu" - czy może mam się do ciebie zwracać per "mosznicki" ?grzeh pisze: Gdybyś był tu od niedawna to byś przede wszystkim zapytał się o 'zielonego'
Bo tak jakoś dziwnie - jego nie ma,jesteś ty.I próbujesz uczciwych ludzi podgryzać i oskarżać o antypolskość w temacie, w którym akurat bronią m.in. POLSKIEGO interesu.To nawet więcej niż dziwne - to podejrzane.A biało-czerwoną "szachownicę" Polskiego lotnictwa, to trochę szanuj !