co sadzicie o RENE prosze o opinie
co sadzicie o RENE prosze o opinie
Chcialbym uslyszec skargi i pozytywy RENE kursu prawa jazdy na slowackiego czy ktos tam chodzil z was? pzdr
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
ja własnie jestem na kursie w Plusie...moze troche drozej niz gdzie indziej ale posłuzyłem sie rada którzy tam chodzili...i poza jednym wyjatkiem wszyscy zdali za pierwszym razem...poza tym mam fajnego instruktora jazdy....i chyba najszybciej zapewniaja egzamin panstwowy...bo juz na 3 czy 4 wykładzie składalismy wnioski o egzamin!
gdzie prawko???
No własnie niewiem gdzie się zapisać na prawko... myslalam o plusie albo loku...jak radzicie? wiem ze w plusie jest najszybciej ale niewiem czy dobrze uczą jezdzic??
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
Tez sie uczyłem w Plusie i zdałem za pierwszym razem
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
ja byłem w LOKu i zdałem za pierwszym razem
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 236
- Rejestracja: 30 lipca 2007, 13:08
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
Napisze krótko. PLUS
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
powiem tak robiłem kurs w kwietniu w rene zdałem za pierwszym razem napewno jest tam wesoło i nikt na nikogo nie krzyczy np(panienki) rozkład zajęć też jak ci pasuje i nawet szybko sie robi pod warunkiem że sie nie czeka na egzamin długo...
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
alez jestescie zdolni...
zdac za pierwszym razem....
zdac za pierwszym razem....
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
Powiem krótko jak chcą cię oblać to i tak cię obleją nie ważne jak dobrze jeździsz...
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
i tu masz racje Dixel, to zależy na jakiego trafisz egzaminatora
Ostatnio zmieniony 5 listopada 2007, 20:23 przez JKS, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: co sadzicie o RENE prosze o opinie
Egzaminatora... ;)
Ja siedząc na tzw. "przystanku" w WORDzie myślałam, że nie zdam, bo w ogóle się nie denerwowałam. Na samym egzaminie zaczęłam sztucznie wzdychać itp., żeby niby okazać, że się denerwuję, że mi zależy itp.
Wyglądało to ponoć komicznie, ale przynajmniej zdałam... ;)
Kurs robiłam w Aspolu i jestem b. zadowolona.
Pozdrawiam.
Ja siedząc na tzw. "przystanku" w WORDzie myślałam, że nie zdam, bo w ogóle się nie denerwowałam. Na samym egzaminie zaczęłam sztucznie wzdychać itp., żeby niby okazać, że się denerwuję, że mi zależy itp.
Wyglądało to ponoć komicznie, ale przynajmniej zdałam... ;)
Kurs robiłam w Aspolu i jestem b. zadowolona.
Pozdrawiam.