W.O.R.D. Krosno
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 kwietnia 2011, 11:22
W.O.R.D. Krosno
Niedługo zdaję egzamin na prawo jazdy stąd moje pytanie - jak wspominacie swoich egzaminatorów w Wordzie Krosno? Czy faktycznie są tacy nieuprzejmi jak się o nich mówi? Na co uważać, żeby nie podpaść na wstępie? Wiem, że jeśli dobrze pojadę to zdam ale niestety często stres robi swoje i popełnia się głupie błędy. Tak więc chcaiłabym coś więcej się o nich dowiedzieć.
Re: W.O.R.D. Krosno
powiem ci tak jak ja zdawałam pare lat temu moze z dwa lata temu to nie było wesoło na tych których ja trafiałam mili nie byli poprostu rób wszystko powoli nie spiesz sie oni co najwyżej coś podpowiedzą...ale to jest jeden wileki stres ale dasz rade...
Re: W.O.R.D. Krosno
moim zdaniem najgorszy jest taki jeden młody taki plastus z twarzy i Ci starzy..najlepsza babka bo lubi chłopow;p no i taki jeden dziadek siwy juz tam chyba najstarszy tez jest spoko..reszta tylko czycha na Twoj najmnijeszy bład..Tych ktorzy wymieniłem ze sa dobrzy potrafia przymknac oko:)
Re: W.O.R.D. Krosno
zając i cichoń to są chyba tam najgorsi i paru innychProcter pisze:moim zdaniem najgorszy jest taki jeden młody taki plastus z twarzy i Ci starzy..najlepsza babka bo lubi chłopow;p no i taki jeden dziadek siwy juz tam chyba najstarszy tez jest spoko..reszta tylko czycha na Twoj najmnijeszy bład..Tych ktorzy wymieniłem ze sa dobrzy potrafia przymknac oko:)
Re: W.O.R.D. Krosno
wogóle się z tym nie zgadzam, babka jest właśnie najgorsza, oblała dwóch moich znajomych i to na takich głupotach, ja miałam z p. Niepokojem, i musze przyznać, że jakby chciał to mógłby mnie oblać, ale tego nie zrobił.Procter pisze:moim zdaniem najgorszy jest taki jeden młody taki plastus z twarzy i Ci starzy..najlepsza babka bo lubi chłopow;p no i taki jeden dziadek siwy juz tam chyba najstarszy tez jest spoko..reszta tylko czycha na Twoj najmnijeszy bład..Tych ktorzy wymieniłem ze sa dobrzy potrafia przymknac oko:)
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 kwietnia 2011, 11:22
Re: W.O.R.D. Krosno
A słyszałam że w Krośnie się całkiem przyjemnie zdaje.
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja zdawałem egzamin jakieś 2 lata temu...Raz trawiłem na jakiegoś gbura to nie zdałem ale z mojej winy, ale pisze gbur bo jakiś nie zasympatyczny był...Drugi raz zdałem a jeździłem z takim jakimś w okularkach...Nie znam nazwisk , ale ten był w porządku...
Życze Ci sandrabuldog powodzenia i szerokiej drogi hihi pozdro
Życze Ci sandrabuldog powodzenia i szerokiej drogi hihi pozdro
Re: W.O.R.D. Krosno
Jak będziesz jechał przepisowo, ustępował pieszym na przejściu, nie szalał i będziesz potrafił bez problemów płynnie prowadzić samochód, zaparkować, wycofać itp, to choćbyś trafił na największego *****, to i tak zdasz. A jak się zaczniesz przejmować tym kto Cię będzie egzaminował, to już teraz Ci powiem, że szanse na zdanie maleją.
Ja pamiętam jak zdawałem egzamin, to nie mogłem prawej nogi utrzymać na pedale Tak mi chodziła w górę i dół. Stres był niesamowity, ale udało się zachować zimną krew i zdać za pierwszym razem. W dodatku bardzo szybko skończyłem. Jeśli egzaminator widzi, że sobie radzisz, to zdasz i już. A dodam, że nie jeździłem nic więcej oprócz kursu.
Więcej zależy od Twojego nastawienia, niż od nastawienia egzaminatora
BTW, powodzenia na egzaminie!
Ja pamiętam jak zdawałem egzamin, to nie mogłem prawej nogi utrzymać na pedale Tak mi chodziła w górę i dół. Stres był niesamowity, ale udało się zachować zimną krew i zdać za pierwszym razem. W dodatku bardzo szybko skończyłem. Jeśli egzaminator widzi, że sobie radzisz, to zdasz i już. A dodam, że nie jeździłem nic więcej oprócz kursu.
Więcej zależy od Twojego nastawienia, niż od nastawienia egzaminatora
BTW, powodzenia na egzaminie!
Re: W.O.R.D. Krosno
Panowie Zając i Bieleń to prawdopodobnie najlepsi na jakich można trafić. Pan Jakiel daje trudne trasy, jest dokładny, ale nie złośliwy. Reszty nie znam, ale generalnie w Krośnie chyba nie egzaminatorzy są problemem tylko drogi, które są dziurawe i wąskie i czasem głupio zoorganizowany ruch Dla świeżych kierowców czasem to problem.
Re: W.O.R.D. Krosno
Zgadzam się, Pan Zając to bardzo przyjemny człowiek. Radziłbym z kolei uważać na Pana Tomasza G. Okropny gbur, tylko czeka na choćby najmniejszą głupotę, do tego opieprza Cię na każdym kroku i nic mu nie pasuje. Nie mówię tego tylko z autopsji, ale jest to powszechna opinia na temat jego osoby.
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja zdawałem u pana Tomasza G. i nie uważam go za gbura, Józef G. (który de facto mnie oblał, ale z mojej winy ) też bardzo w porządku.
Re: W.O.R.D. Krosno
Jak nie podpaść na wstępie ?? Nie dać za mało pieniążków do koperty !! Powodzenia!sandrabuldog pisze:Niedługo zdaję egzamin na prawo jazdy stąd moje pytanie - jak wspominacie swoich egzaminatorów w Wordzie Krosno? Czy faktycznie są tacy nieuprzejmi jak się o nich mówi? Na co uważać, żeby nie podpaść na wstępie? Wiem, że jeśli dobrze pojadę to zdam ale niestety często stres robi swoje i popełnia się głupie błędy. Tak więc chcaiłabym coś więcej się o nich dowiedzieć.
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 kwietnia 2011, 11:22
Re: W.O.R.D. Krosno
W Krośnie to jest najgorsze. Jak można jeździć zgodnie z przepisami, nie najeżdżać na linie itd skoro jest dziura na dziurze? A przepraszam można nie najeżdżać na linie bo ostatnio tych linii i tak nie widać. Najgorsze są te dziury i roboty drogowe.Regulator pisze:generalnie w Krośnie chyba nie egzaminatorzy są problemem tylko drogi, które są dziurawe i wąskie
Re: W.O.R.D. Krosno
Też miałem z Niepokojem. Spoko koleś Chociaż niektorzy na niego narzekają.
- Jagoda Fioletowa
- VIP
- Posty: 635
- Rejestracja: 10 lutego 2009, 13:06
- Lokalizacja: RJS/RZE
Re: W.O.R.D. Krosno
Ja miałam z takim starszym, siwym panem. Byłam bardzo zadowolona! Zdałam za 1 razem. Nie czepiał się głupot, konkretny egzaminator. No a poza tym jechałam samochodem nr 7 i chyba to też przyniosło mi szczęście. A presja była niesamowita, bo u mnie w rodzinie wszyscy zdawali za 1 razem i wszystkie osoby od mojego instruktora były przede mną i zdały. Przyznaję, że stres jest niesamowity!!! Jak dla mnie to najgorszy w życiu. Nie pisze tego, żeby kogoś przestraszyć, bardziej przygotować psychicznie na ten dzień. No i życzę wylosowania łuku na obrzeżach placu, bo podobno te w środku mogą się pomylić (dużo pachołków+stres) i wieżdża się na inny łuk... Koncentracja to podstawa.