Ja myślę, ze dziś ludzie chcą, aby wszystkie płaszczyzny ich życia były idealne, jest taka presja, aby być super pracownikiem, jednocześnie super rodzicem, super panią domu i jeszcze w wieku 40 lat wygladać na 25:) Myśl, że do tego wszystkiego nalezałoby jeszcze dołożyć małżeństwo na dobre i na złe (no własnie, nie tylko na dobre), kolejny obszar do pędu za perfekcją, może być przerażajaca:)

Palka pisze:Ja biegam i ćwiczę z Chodakowską i widze efekty

Jakos nie widziałam Chodakowskiej biegającej po okolicy Żart.
Ze swej strony polecam dietę dr. Dabrowskiej. 6 kg mniej w 3 tygodnie, swietne wyniki badań, pozytywne opinie lekarzy.

car34 pisze:Najlepiej zacząc jesc mniej i cwiczyc.

Nie chodzi o to, ile się je, ale CO się je. Jedząc mało, spowalniasz swój metabolizm. Jedząc odpowiednie produkty, schudniesz. Owoce (niewiele - cukier), warzywa o niskim indeksie glikemicznym, chudy nabiał, chude mięso i ryby.
Jak mamy 20 lat, to wystarczy ze odstawi się słodycze, chleb, ziemniaki, pomacha nogą i ręką i kilogramy spadają (przy założeniu że organizm jest zdrowy, nie rozwalony dietami). Później już jest trudniej

Może w końcu bedzie konkurencja dla innych, co to sprzedają nadgniłe warzywa i owoce, bo myślą że klient i tak nie ma wyboru

x_n pisze:Ale nic złego się nie stało?

Generalnie kiepska sytuacja, bo znajomemu podobnej wielkości zwierze rozwaliło pół auta. Fakt, że przywalił z prędkością około 80 km h, ale naprawa auta z auto casco pochłonęła około 13 tys zł.
A orientujecie się może czy potrącenie tych małych zwierzą jak np lisy trzeba zgłaszać na policję?

No nic się nie stało, bo nie wszedł na drogę na szczęście. Innym razem puknęliśmy małą sarenkę, prędkośc była OK. Dostała, wbiegła z powrotem do lasu i padła pod drzewkiem Zadzwoniliśmy chyba po policję, oczywiście nikt nic nie wiedział, co robić, stali nad tą sarną i debatowali, w końcu ściągnęli chyba jeszcze kogoś z jakichs służb, sarenkę zabrali. Zderzak troszkę uszkodzony, powiedzieli nam ze mozliwe jest ubieganie się o odszkodowanie z Koła Łowieckiego, ale podobno to długa i mało dochodowa procedura, daliśmy sobie spokój, tylko sarenki szkoda

Ostatnio rejestrowałam się pare lat temu, obym nie musiała znowu, może nic się nie zmieniło Były numerki, idziesz do pana w korytarzu, daje Ci numerek z orientacyjną godziną i zamiast stać 5 godzin w kolejce, masz wolne Uwaga, ilosc numerków ograniczona jest, lepiej przyjść z rana Potrzebne też stalowe nerwy przy kontakcie z urzędnikami podczas samej rejestracji, zwłaszcza jednym panem... nie wiem czy jeszcze pracuje, jeżeli tak to przydałoby mu się szkolenie z savoir vivre'u

Tak, ostatnio jadac drogą pomiędzy Czeluśnicą a Tarnowcem spotkałam przy drodze jelenia. Chyba ze 2 metry miał

golden pisze:Myślicie, że uda mi się uzyskać fundusze na tamto centrum zdrowia (spa, siłka), o którym wspomniałem? Czy jest to potrzebne?

Czy ci się uda pozyskać dofinansowanie - zalezy to od instytucji, która ogłasza konkurs i w której złożysz wniosek. Jeżeli projekt uzyska odpowiednią liczbe punktów - przejdzie pozytywnie ocenę ekspertów i jest zgodny z polityką np zrównoważonego rozwoju (specjaliści od pozyskiwania funduszy wiedza, co to) - dostaniesz Skontaktuj się z jakąś firmą, która się tym zajmuje. Jasło, Krosno, ew. Rzeszów.

Program miał być bodajże do końca marca, a potem wznowiony chyba na jesień (październik/listopad). Nie był zły

Miałam kiedyś taki chyba płyn micelarny, w stożkowatej, przezroczystej butelce, nazwy nei pamiętam. Powiem wam, ze był SUPER. Swietnie radził sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs i ogólnie fajnei oczyszczał, nie wysuszał skóry, itd. Bije na głowę wszystkie te dwufazowe płyny do demakijażu itp. A kosztuje pare zeta. musze sobie zapas zrobić.

ajaks1 pisze:Zależy od stylu życia jaki ktoś preferuje, jeśli jesteś singlem nie masz zamiaru zakładać rodziny, chcesz zwiedzać świat, nie chce ci się za dużo czasu tracić na sprzątanie to lepsze mieszkanie. W zimie nie musisz się martwić o ogrzewanie, mniejsze koszty utrzymania. Nigdy bym nie zamieszkał w szeregówce, która jest ogrodzona płotem, w Rzeszowie takie widzę często, normalnie jak w getcie. Wszyscy się na ciebie gapią, ciągła inwigilacja.

Nie jest tak źle, a wybór spory różnych rozwiązań Biorąc pod uwagę, jakie są ceny działek w takim np Rzeszowie, i że nei każdego stać na dom (nie kazdy dostaje działkę po rodzicach czy babci), mieszkanie w szeregówce to fajne rozwiązanie. Mówię o dużej szeregówce, z większa działką, a nie takim wybiegiem jak dla kur, jakich faktycznie sporo Pare lat temu takie budowano, obecnie gdy każdy ar jest cenny, stawia się mniejsze te domki, do tego stopnia ze jak machniesz ręką z salonu, uderzasz w płot

A z drugiej strony... może niektórzy po x-latach spędzonych w uroczym domku, po godzinach spędzonych na odśnieżaniu, zamiataniu, lataniu do pieca, koszeniu... chcą sobie od tego odpocząć

Dla ludzi na różnych etapach zycia dobre są różne rozwiązania, nie generalizujmy.

NEFFAR pisze:

Laura Diaz pisze:
Bardzo dziękuję za podanie na tacy Podoba mi się pojęcei PSJ

Laura Diaz pisze: Powinnam modlitwę zmówić przed odpaleniem, rozmawiać z nim, nie wiem...?

I jak ?? oprócz modlitwy przed odpaleniem i rozmów z nim wiedziała pani choćby o kilku podstawowych rzeczach o eksploatowaniu diesla??

A jużci tyle że nie ubralabym tego tak snadnie w słowa

NEFFAR pisze:

Kulfon pisze:neffar to widać człowiek prosty kopiuj/wklej

Skoro ta pani nie potrafi poczytać czy poszukac czegoś w necie to skopiowałem z jakiegoś forum i po sprawie, ma podane jak na tacy.Nie mów że ty sobie życie tak utrudniasz i sam byś pisał swoje wypociny.

Bardzo dziękuję za podanie na tacy Podoba mi się pojęcei PSJ

NEFFAR pisze:Diesel się nie nadaje na pyrkanie po mieście, zresztą baba jak to baba nie będzie umiała użytkować diesla tak jak się powinno.Dlatego kupiłbym jej benzynę.

Jako baba i zarazem wieloletni użytkownik diesla uprzejma prośba o instrukcję jego użytkowania Powinnam modlitwę zmówić przed odpaleniem, rozmawiać z nim, nie wiem...?

Jeżeli tam pracujesz, zapytaj w HR-rze, a jeśli nie, no to nie ma tematu