Czekam już rok na jakiś koncert. Szkoda, że właściciel Sepii nic już nie organizuje.

Jeszcze nie znamy trasy *(

Na siłowni są 2 szafy z koksem. Tam mają duży wybór. Fajny jest sklep kolo Europy. Warto tam zagadać z gościem za lady bo widać po nim, że kuma temat i nie chce wyrwać ostatnich pieniędzy z kieszeni.

Nowoczesne to nasze miasto. Tylko aby mieszkańcy nadążali.

PZU. Nasz krajowy lider

W naszym Jaśle musi być jakiś sport drużynowy. Ja popieram determinację Zarządu. Jak ktoś posiada wolne środki niech zgłosi chęć sponsoringu. A to dla młodzieży Jasła będzie pięknym gestem.

Firma bud-mal polecam!

Słyszałem, że kino wraca na swoje stare miejsce? A tyle czasy nam mówili, że nic z tego!

Mam POLSPORTY ! Wartość: sentymentalna/kolekcjonerska

Polecam lakiernik z osobnicy.

Ciekawy jestem jakie środki musimy na ten cel skierować. Mam nadzieje że nie więcej jak na sport w Jaśle. Znowu zarobią goście od sceny namiotu i obsługi. Szkoda tylko, że te firmy nie da z Jasła.

Radzę prostować.

boska pisze:PORAŻKA,,,Odwiedziliśmy Restaurację "U Schabińskiej'" kilka dni temu,z pełną nadzieją i pustym żołądkiem.Zamówiłam zupę"Góra Karpacka z chrupiącymi kamykami" czyli najzwyklejszy niesmaczny barszcz z gałką starych ziemniaków najprawdopodobniej odgrzewanych w mikrofalówce oraz michę pierogów w której nie doszukałam się ani jednego pieroga z kaszą gryczaną. Mój mąż natomiast zamówił schab z koscią i puree ziemniaczane,,hhhh tylko to puree to były dokładnie te same stare ziemniaki które dostałam w barszczu.Nie trzeba być kucharzem aby odróżnić CHRUPIĄCE KAMYKAMI od PUREE a to co myśmy dostali nie były to ani kamykami ani puree..... Pewno pani Gessler byłaby zawiedziona gdyby wpadła na obiad bez zapowiedzi.Widać oprócz zdjęcia pani Magdy Gessler po rewolucjach nie pozostało nic.......ale najważniejsze-reklama jest. Polecam Restaurację KEKS super świeże jedzonko,miła obsługa i zawsze dużo ludzi...Boska z Zakopanego

Jadam tam zawsze jak jestem w Jaśle. BARSZCZ się nie zmienił i zawsze jest taki sam - czyli pyszny! Bylem tam pierwszy raz następnego dnia jak pojechała pani Magda M. i i bywam do dziś! zawsze jako zupę biorę właśnie barszcz. Fenomenalny jest. Rozmawiałem kiedyś z właścicielem i wiem, że są po certyfikacji i nie mogą sobie pozwolić żeby produkt pt. BARSZCZ czy też "Góra Karpacka z chrupiącymi kamykami" były inne każdego dnia - tego wymaga certyfikat dla dań regionalnych. I tak jest bo nie jadłem tego pierwszy raz a smak jest nie zmienny! Zgadzam się też z kolegą powyżej, że w każdym lokalu w Zakopanem kwaśnica smakuje inaczej - i to jest dramat.
Ja polecam Schabińską bo jest to lokal, który ma faktycznie kuchnię regionu. Do keksa to można jedynie na kawę wpaść i tyle... na tym polega tzw. "Magia Rynku" (i na tym jedzie ta knajpa). Jedzenie zdecydowanie "u Schabińskiej"! Ostatnio jak byłem zamówiłem coś z nowych dań a mianowicie hamburgera. Niech znany McDonald i inne kicze uczą od tej restauracji. MEGA PORCJA, MEGA WOŁOWINA, MEGA SMAK! Jeden z najlepszych hamburgerów na Podkarpaciu! POLECAM "SCHABIŃSKĄ" !!!

scand pisze:był ktoś w ubiegłym roku w Perle lub Imperialu? ludzie dopisali jaki przedział wiekowy imprezowiczów i jedzenie?

Byliśmy z żoną i znajomymi w Perle na Sylwestrze. Ludzi full ( średnia wieku 30+) ale nikt nikomu nie wadził na parkiecie, super jedzonko, muza również a ten teatr ognia co mieli to rewelacja - zimno trochę było ale widowisko przednie! W tym roku też idziemy do Perły czy też Schabinskiej. Wyczytałem u nich na stronie, że jakiegoś MEGA Derwisza z Egiptu ściągnęli. Reasumując: ja osobiście Perłę polecam i w tym roku po raz drugi tam idę.

Wiem, że w sobotę jest dancing w dawnej Perle a teraz u Schabińskiej. Gra tam zespół BELCANTO. Czy możecie powiedzieć mi czy fajnie grają? Czy mozna wybrać sie ze znajomymi i "poskakać" przy ich muzyce?