Również borykam się z tym problemem, chociaż na chwilę obecną udało mi się wstrzymać ten proces. Tyle, że doprowadziłam do wypadania włosów sama. Nakładałam na skórę głowy różne maski, olejki itp, później nie spłukiwałam tego dokładnie i nawet nie robiłam masażu skóry na głowie. Zaczęła się robić taka warstewka oblepiająca włosy, co skutkowało właśnie wypadaniem włosów. Jak później się dowiedziałam cebulki włosów były niedotlenione i oblepiała je warstewka łoju ( bo jak wiadomo skóra złuszcza się i trzeba regularnie usuwać tą zrogowaciałą warstwę i w dodatku te odżywki i maski... ) oraz pojawił się łupież suchy. Próbowałam różnych szamponów, odżywek, olejków, suplementów na wypadanie. Nic to nie dało. Powinnam pierwsze zacząć od oczyszczenia mojej skóry. Jestem właśnie w trakcie takie oczyszczania i nie jest to jakaś rewolucyjna metoda, po prostu :
-robię peeling skóry głowy, dodając 2łyżki cukru do 4łyżek szamponu i masuję skórę głowy przez około 3minuty (peeling robię max na 2tygodnie),
-używam zwykłego szamponu Head and Shoulders i może to być dziwne, ale w moim przypadku się sprawdza, szoruję skórę głowy paznokciami, nie opuszkami palców bo nic to nie daje, a paznokcie nie ranią skóry i pozbywam się nagromadzonej warstwy (chociaż długa droga przede mną),
-używam szamponu Babuszki Agafii na kwiatowym propolisie, który jest nawilżający,
-codziennie spożywam Biotebal,
-przede wszystkim nakładam kozieradkę, pół łyżeczki mielonej kozieradki zalewam wrzącą wodą, mieszam i odstawiam pod przykryciem do ochłodzenia, następnie dodaję 2,3 kropli olejków eterycznych tymiankowego, z drzewa herbacianego oraz lawendowego i strzykawką (bez igły!) nakładam na skórę głowy przy okazji wmasowując w skórę, czekam ze zmyciem parę godzin, to zależy ile mam czasu.
Podsumowując: najlepsze efekty dała u mnie kozieradka, jak kiedyś wypadało mi mnóstwo włosów, tak teraz przez parę dni jest ich mniej niż wcześniej jednego dnia. Kosztuje jedynie coś około 2zł, więc na prawdę opłaca chociaż spróbować. Oczywiście jeśli nic innego nam nie dolega, choroby tarczycy, czy łysienie androgenowe lub też inne schorzenia. Staram się również myć głowę co 2 dni, ponieważ teraz w okresie 'zimowym', kiedy nosimy czapki skóra głowy szybciej się przetłuszcza i grzyby na skórze mogą się mnożyć i również powodować wypadanie włosów.
Jak do wszystkiego w życiu, do pielęgnacji włosów i skóry głowy trzeba podchodzić z umiarem i nawet chodzenie po lekarzach nic nie da. Ja sama musiałam się dowiedzieć co spowodowało u mnie wypadanie włosów. Teraz już wiem i kiedy proces się wstrzymał, czekam na pojawienie się baby hair czy nowych włosków
W razie pytań chętnie odpowiem