Podepnę się pod ten temat bo nie chce kolejnego wątku zakładać. Do gwiazdki jeszcze trochę czasu, ale zastanawiam się nad prezentem dla chłopaka. Bardzo lubi jeździć na rowerze i często chodzi w eleganckich koszulach dlatego przyszła mi do głowy myśl, że mogłabym sprawić mu spinki do mankietów z motywem roweru. Które Wam się bardziej podobają? Proszę o opinie

http://www.galante.pl/spinki-do-mankiet ... ry-sd-1218

http://noblelashes.pl/upominki-rower/p,4321

Sama mam psa i po nim sprzątam, nie wiem jak można tego nie robić. Nie rozumiem tylko dlaczego został założony oddzielny temat o psich kupach, a nie ogólny na temat porządku w Jaśle. Bo na moje oko więcej niż psich kup jest śmieci...

superzocha pisze:Nie są jedynym, ale jednak problemem... a jak widzisz faceta, który rzuca petami po ulicy to też zwróć uwagę.

W dzisiejszych czasach za zwrócenie uwagi dostaje się nożem w plecy albo maczetą. Jak go matka z ojcem nie nauczyli to moje uwagi tym bardziej. Od tego powinny być służby.

Kudłaty pisze:Ok a teraz popatrzy w piątek i sobote wieczorem co ludzie robią jak chodzą najeba....!!!
Sikają gdzie popadnie,niszczą kosze na śmieci ,doniczki poprzewracane.
Czepiacie się psów a na siebie nie popatrzycie
I aby sprzątać po psie to powinny być specjalne kosze i woreczki na odchody bo przez całe miasto z woreczkiem iść to nie za fajnie

dokładnie... byłam raz świadkiem jak facet zwracał uwagę starszej pani żeby sprzątnęła po piesku a sam kawałek dalej rzucił peta. No błagam was.. kupy nie są jedynym problemem

Ktoś może polecić jakąś książkę na temat cenzury w kinie w czasie obowiązującego kodeksu Haysa?

japonka12 pisze:mila dziewczyny patrza żeby zarobić trochę grosza.. a Ty im proponujesz bezpłatne przebieranki.. nie dziw się ze ostatnie godziny a żadna się nie zgłasza.

Wystarczy prześledzić portale społecznościowe, co druga małolata się przebiera i pozuje do "sesji". Więc myślę, że niejedna się skusi na profesjonalne zdjęcia mimo iż bezpłatne.

Wszystkim uczestniczkom życzę udanej zabawy

Zynek6 pisze:

tess pisze:dziewczyno, ale trafiłaś!!! przecież to straszny palant i dupek, nie widzisz tego???

a skąd macie pewność, że ten gość nie postępuje tak z powodu nieudanego małżeństwa, równie dobrze może być zdradzany przez żonę. Może jest dobrym człowiekiem, a nie układa mu się z żoną i szuka szczęścia gdzie indziej?

Zynku to jest bardzo dzisiejsze.. nie znać człowieka, okoliczności, ale już wieszać na nim psy.

Dajcie już spokój.. dla jednych problemem są okna w sypialni, dla innych torba do szkoły. Forum po to jest, żeby wymieniać się opiniami.. w regulaminie nie ma ograniczeń wiekowych, więc w czym problem? Skoro uważasz, że temat jest infantylny, to po prostu nie zabieraj w nim głosu.. co z wami Jaślanie? Tylko "hejtować" potraficie??...

zielony87 pisze:
Bo jeszcze nie szukałaś tak naprawdę pracy za pieniądze koleżanko i żyjesz sobie ze stypendium albo z tego co dają rodzice..

Prawda jest zupełnie inna. Od 3 lat utrzymuję się sama z pieniędzy, które sobie zaoszczędziłam przy zbiorach i dorywczych pracach. Wstyd by mi było gdyby rodzice musieli na mnie łożyć w wieku 20 paru lat.. Rok w rok w wakacje wyjeżdżam za granicę, niestety obecna sytuacja rodzinna zmusiła mnie do pozostania w Jaśle, gdzie kompletnie nie ma nic.. a że szukając dorywczych prac często widzę, że przyjmą studentów do sklepu to po prostu chciałam rozszerzyć swoje pole manewru jak od października znowu będę musiała szukać "okazji" do jakiegoś zarobku.

zielony87 pisze: jestem trochę podenerwowany i nie potrafię na takie coś jak wyprawiałaś patrzeć na spokojnie... Zwłaszcza że po całym dniu pracy siadam zły przed komputerem

Przepraszam bardzo,że swoim kilkudniowym zamiarem przyuczenia chciałam Wam zepsuć rynek pracy.. nie miałam złych zamiarów. Moje wpisy już na pewno nie będą irytować, bo skoro moderatorzy pomimo próśb nie zamknęli wątku, to ja nie zamierzam się już w nim wypowiadać.

Zielony87 pomimo różnicy zdań, dziękuje za zaangażowanie w wątek. Życzę Ci jak najmniej nerwów. One w niczym nie pomogą. Pozdrawiam serdecznie

NotoriusBIG pisze:Przyjme studentkę do koszenia trawnika, sprzątania domu i gotowania, oraz drobnych czynności domowych. Oferuje doświadczenie i miłą atmosferę, cv + zdjęcie przysyłać na priv.

dziękuje, niestety nie oferujesz niczego, czego bym nie potrafiła zrobić. Jeżeli nie zrozumiałeś, to nie kpij..

Tulix pisze:@Obywatelka
Podoba mi się że jesteś osobą ambitną i rozumiem Twoje motywy. Od jakiegoś czasu w Tesco szukaja ludzi do pracy na takiej zasadzie - oferują doświadczenie i tylko to. Wg mnie to jest straszne, bo nawet nie dostaniesz za tą pracę jeść. A ktoś tym sposobem zarobił.
Niestety ale w ten sposób zapraszamy konsorcja które zarabiaja pieniądze do jawnego wyzysku.

Był taki kawał gdzieś;
Rozmawia dwóch prywaciarzy:
-Ty płacisz swoim pracownikom?
- Nie, a ty?
- Też nie.
- I co przychodzą?
- Przychodzą.
- To może powinniśmy zacząć pobierać za wejście?...

Śmieszne i nieśmieszne zarazem.

Jeśli już na prawdę masz dużo wolnego czasu, to spróbuj jakoś wystartować w Krakowie albo innym większym mieście (wiem że koszty podróży mogą być większe, ale przy pewnym wysiłku powinny się przynajmniej zwrócić)

Dziękuje za zrozumienie i radę.

Proszę raz jeszcze moderatorów o zamknięcie tematu.

zielony87 pisze:
Nooo "takie rzeczy to tylko w erze..." (ale w salonie też chyba nie). W tym mieście jak cię gdzieś przyjmuje prywaciarz,to jesteś nie po to,by mu się włóczyć po firmie czy cokolwiek poobserwować... Kobieto,zejdź na ziemię tak to może być w większych firmach. Niestety,ale jeśli myślisz że pracując za darmo / na praktyce czegoś się pożytecznego nauczysz to się najzwyczajniej w świecie mylisz... A jak ci się nie podoba że krytykuję - proszę bardzo,masz do tego prawo.

I dobrze - zamknąć wątek.

Jak dla mnie mogą być i nawet w salonie play.. przynajmniej chciałam spróbować. A skoro krytykujesz kogoś za to, że ma chęci się czegoś przyuczyć, to jest to dla mnie co najmniej niezrozumiałe. Życzę miłego wieczoru.

zielony87 pisze:Może jeszcze dopłacisz im za tą pracę... Nie ma to jak ***** psujący rynek pracy
A potem się dziwić,że ktoś za tą pracę nie chce uczciwie zapłacić,jak się trafia tyle tumanów pracujących za darmo (a właściwie przy kosztach życia i dojazdów dopłacających do czyjegoś interesu) z własnej woli !
BTW: przypominam: TO JEST NIEZGODNE Z PRAWEM !

Kodeks pracy pisze:Art. 84.
Pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia ani przenieść tego prawa na
inną osobę.

Nic dziwnego że jest jak jest skoro jest tak wiele ludzi godzących się na ordynarne BEZPRAWIE i ZŁODZIEJSTWO

Człowieku, weź pomyśl zanim coś napiszesz. Nie chodziło mi o jakieś niewolnictwo, pracę w pełnym etacie i podpisywanie umów. Chciałam po prostu przyjść raz na jakiś czas, zobaczyć co i jak, poobserwować. A jakbym w zamian za to , pomogła rozładować jakiś towar to korona by mi z du** nie spadła. Nie stać mnie na robienie kursów, a teraz wszędzie wymagają doświadczenia, nie wspominając że student dzienny powinien być w dodatku dyspozycyjny cały dzień...

nitro pisze:zielony87 dobra, ale ochłoń już Przypominasz małego ratlerka, wyjatkowo ujadającego. Tacy ludzie często dostają w czajnik

Weź sobie do serca radę Kolegi.

Proszę o zamknięcie tematu, ponieważ widocznie nie zostałam dobrze zrozumiana. Pozdrawiam serdecznie

Witam.. jestem studentką, jako że w Jaśle ciężko o jakąś dorywczą pracę, a jestem skazana w nim przebywać przez wakacje, postanowiłam to wykorzystać. Chętnie pomogę ( nieodpłatnie ) w jakimś sklepie osiedlowym, tudzież jakimś innym.. w zamian za doświadczenie i jakieś przyuczenie np. obsługa kasy fiskalnej. Zawsze to jakieś większe pole manewru by było w czasie studiów coś dorwać, gdzie zazwyczaj wymagają doświadczenia. Wkurza mnie już po prostu to nicnierobienie.. Pozdrawiam.