Znaleziono 38 wyników

autor: Ludwig
10 kwietnia 2013, 17:58
Forum: Opinie
Temat: Fotograf na wesele
Odpowiedzi: 281
Odsłony: 118531

Kabaret "Burak Podolski" lepszy niż "Koń Polski";-)

Podolski pisze: Zdecydujcie się O CO WAM TAK NAPRAWDĘ CHODZI, BO WAS NIE ROZUMIE !
Buraku, to że nic nie rozumiesz to już wszyscy wiedzą :P
autor: Ludwig
10 kwietnia 2013, 15:35
Forum: Opinie
Temat: Fotograf na wesele
Odpowiedzi: 281
Odsłony: 118531

Re: Fotograf na wesele

Podolski pisze: Widzę, że "Ludwik" powoli stara się być kulturalny (słabo mu to wychodzi)... ale BRAWO (lepiej późno niż wcale)
"Inteligent", widzę, że masz nawet problem żeby poprawnie przepisać nickname ;)
Podolski pisze: Może w końcu się ujawnisz? Boisz się?
Ja jako osoba prywatna i klient nie muszę, ale ty "zawodowiec" powinieneś.
Niech wszyscy wiedzą z kim mają do czynienia (przy okazji zobaczymy efekty twojej pracy).
Gdybym chciał robić prezentacje przed burakiem, to wyszedłbym w pole lub do warzywniaka :zglupkiem:
autor: Ludwig
9 kwietnia 2013, 08:33
Forum: Opinie
Temat: Fotograf na wesele
Odpowiedzi: 281
Odsłony: 118531

Re: Fotograf na wesele

Podolski pisze:
A TU LISTA „PSEDO - FOTOGRAFÓW, KTÓRZY SWOIM PODEJŚCIEM DO KLIENTA (chamskim i aroganckim) SAMI SIĘ ZDYSKWALIFIKOWALI:

Piotr Żurek http://piotrzurek.pl/ - chamska i arogancka odpowiedź (którą przytoczyłem klika postów wcześniej)
PS. Nadal odczuwa on rozgoryczenie, jak mogłem wysłać e-maila do różnych fotografów, nie tylko do niego.

Marcin Sośnicki http://www.marcinsosnicki.pl/ - stwierdził, że „nie spodobała mu się forma pytania” w związku z tym odmawia.
PS. Czyżby następny obrażony i urażony „profesjonalista”???

Olga Krajewska http://www.olgakrajewska.pl/ - jak sama napisała kilka postów wyżej „wyśmiała klienta” który zwrócił się do niej z kilkoma kulturalnymi pytaniami.
To co powyżej napisał Podolski świadczy o jego chamstwie i głupocie. O ile w przypadku Piotra Żurka sprawa może być przez niektórych potraktowana dyskusyjnie o tyle Marcin Sośnicki bardzo miło i rzeczowo odpisał Podolskiemu na jego maila. Dlaczego odpisując, że nie podoba mu się forma pytania i w związku z tym nie jest zainteresowany tym zamówieniem zostało odebrane jako chamstwo i arogancja? To już wie tylko sam Podolski, który jak widać traktuje sienie jak wyrocznie. Taka grzeczna i asertywna odpowiedź spowodowała równocześnie, że Marcin został zakwalifikowany do grona pseudo-fotografów. Brawo Panie Podolski, brawo! Marcin tylko potwierdził swoją klasę, gdyż jest bardzo sympatyczną osobą. Na tle lokalnych fotografów z pewnością można nazwać go profesjonalistą, gdyż zalicza się do podkarpackiej czołówki.
Podolski próbuje wykreować się na obrońcę uciśnionych klientów, forumowego lidera w walce z brakiem profesjonalizmu a sam głupi jak ciele (bez obrazy tego miłego zwierzątka).
Podolski, zrozum człowieku, że reakacja lub brak reakcji niektórych fotografów jest tylko i wyłącznie następstwem bardzo nietaktownego maila, ktory wysłaleś. I nie chodzi tu tak bardzo o treść pytan, tylko fakt że wysłałeś go do kilkunastu osób na raz. Wśród adresatów byli fotografowie różnych klas, więc od razu widać, że nie wiesz czego chcesz. Do tego dochodzą jeszcze twoje nietypowe pytania. Fakt, że ktoś nie chce mieć z tobą doczynienia nie czyni z niego pseudo-fotografa lub chama. Po prostu nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się pchał dobrowolnie w kłopoty nawiązując współpracę z jakimś nietaktownym, nawiedzonym ludkiem który nie wie czego chce. Nie masz czasu wysłać kilku maili do posczególnych fotografów, a masz czas czuwać na forum jak pies i odpisywać na każdy post. Jesteś śmieszny w tym co robisz. Wiem, że ten ani inny post nic nie zmieni, bo należysz do ludzi pokroju prezesa Kaczynskiego, którzy są zacietrzewieni w swoich pogladach.
P.S. Brawo dla bazylii, za jej komentarz (nic dodać, nic ująć)

Podolski jak mantrę powtarza hasło, KLIENT PŁACI, KLIENT ŻĄDA. Zrozum tylko, że żądasz od ludzi którzy nie chcą być dla ciebie uslugodawcą!!! Czy jesteś tak głupi, że to do Ciebie nie dociera? Będziesz płacił fotografowi którego wybrałeś, to będziesz żądał, a od pozostałych się odwal. To nie jest urząd, że pani pracuje za pieniądze podatnika. To jest wolny rynek i to jest najnormalniejsza w świecie sprawa, że ktoś nie chce dla kogoś wykonać usługi, bo jest np. niewypłacalny, ma złą opinię, będą z tego kłopoty, nie będzie to dochodowy interes itp., itd.
autor: Ludwig
7 kwietnia 2013, 22:12
Forum: Opinie
Temat: Fotograf na wesele
Odpowiedzi: 281
Odsłony: 118531

Re: Fotograf na wesele

Podolski ale ty masz nagrzane pod czachą :rotfl:
Jeśli masz misję szukania profesjonalistów to zacznij może od siebie. Wysłanie tego typu maila do wszystkich fotografów naraz świadczy o totalnym braku kultury. Nawet życzeń na święta nie wysyła się do wszystkich naraz tylko do każdego z osobna. Piszesz, że nie chciało ci się tracić czasu żeby wysyłać maila do poszczególnych fotografów, więc jaki z ciebie profesjonalista. Taki mail = SPAM, dlatego też większość fotografów cię zlała (i bardzo dobrze). Jesteś zwykłym burakiem udostępniając prywatne korespondencje na forum. Myślisz, że masz misję oświecania ludzi kto jest dobry, a kto zły? Każdy niepełnosprawny ma jakieś zainteresowanie, jeden zbiera kasztany, inny sprząta co godzinę swój idealnie czysty pokój, a ty rozkładasz posty forumowiczów na fragmenty i dopisujesz swoje komentarze. Już jestem ciekaw jaka będzie analiza tego wpisu.
Wracając do wątku, jak pewnie wielu czytających te komentarze współczuję bardzo obsłudze twojego wesela.

Wszystkich zainteresowanych znalezieniem fotografów informuję, że osoby uznane przez Podolskiego za pseudo-fotografów są w rzeczywistości mniej lub bardziej świetnymi fachowcami. Olga, Piotrek, Marcin to fotografowie, którzy bardzo angażują się w swoją pracę i mają super efekty. Oczywiście na liście Podolskiego jest więcej zdolnych fotografów choćby Wojtek. Jestem z tej branży więc wiem co mówię. Potrafię docenić konkurencję na dobrym poziomie, dlatego ode mnie brawo za Wasze podejście do takich śmiesznych ludków, którzy nie wiedzą czego chcą.

Podolski to nie oni zgłosili się do ciebie na casting. To nie jest przetarg, że ty decydujesz a fotograf ma się starać. Jakbyś nie zauważył to ty chcesz kogoś zatrudnić, a nie każdy chce dla takiego buraka pracować. Szkoda ci kilka złotych żeby wziąć telefon, zadzwonić jak normalny człowiek i spytać się o szczegóły lub poświęcić 5 min. i wysłać z osobna tego samego maila do pojedynczego adresata? Buractwo!

Innych fotografów proszę aby nie podpinali się pod temat i nie krytykowali przy okazji konkurencji !!!
autor: Ludwig
29 stycznia 2013, 11:42
Forum: Opinie
Temat: zespół tequila
Odpowiedzi: 28
Odsłony: 11935

Re: zespół tequila

amaro87 pisze:Dobra już dość reklamy "TEQUILI" teraz może o innych zespołach z Jasła. Może to członkowie zespołu tak sie reklamuja. :krzeslem:
A co myślałeś amaro87, że jest inaczej? Autoreklama aż kwitnie :) Nie twierdzę, że wszystkie wpisy ale zdecydowana większość, np.:
jarkor2013 pisze:Ja powiem tak, to są profesjonaliści, to są ludzie po szkołach muzycznych z kilkuletnim doświadczeniem, ludzie którzy z muzyką pracują na co dzień i za to należy ich cenić, a nie tak jak inne okoliczne zespoły muzyczne. Mają profesjonalne nagłośnienie i oświetlenie a to jest najważniejsze, dzięki temu świetnie ich się słucha. Co do repertuaru grają to czego ludzie chcą, myślę że to jest do uzgodnienia. Byłam na kilku weselach, na których grali i w tym roku również kilka imprez mnie z nimi czeka. Grali również kilka lat temu na mojej studniówce, na wielu festynach ale nigdy się nie poupijali żeby bełkotać podczas śpiewania, także z tym nadużywaniem alkoholu to jest nie prawda.
jarkor2013 może, jeszcze nam napiszesz jakieś szczegóły z życia zespołu, skoro ich tak dobrze znasz :P

Dla mnie profesjonalista, to ktoś zupełnie inny niż chałturnicy z zespołu Tequila (już kiedyś o tym pisałem w innym temacie, więc nie będę się powtarzał). Od strony muzycznej pochwalić można w tym składzie tylko basistę. Nikt inny się nie wyróżnia. No może wokalistka/saksofonistka ale z innego powodu, o czym za chwilę. Dla zwykłego gościa weselnego (do których się właśnie zaliczam) nie jest ważne ile szkół ktoś skończył, czy gra pięć lat czy piętnaście, czy na co dzień zajmuje się muzyką czy nie. Zespół Tequila czuje się chyba niedowartościowany skoro za tego typu kwestie sam się chce doceniać, bo ludzie z reguły cenią zespoły weselne za dobrą muzykę i dobrą zabawę. Skoro jankor2013 "rzecznik prasowy zespołu" sądzi, że nagłośnienie i oświetlenie jest najważniejsze to gratuluję. Myślałem, że najważniejsze jest to co wydobywa się z tych głośników. A w przypadku Tequili wcale się ich dobrze nie słucha, ponieważ wspomniana wcześniej wokalistka tak fałszuje, że aż uszy więdną. Tym samym jest to druga osoba w zespole która się wyróżnia, lecz z pewnością nie w pozytywny sposób. Sorki, ale taka jest brutalna prawda. Słuchając ich zastanawiałem się po co te chłopaki ją zatrudniają, skoro wokalnie psuje im robotę, a instrumentalnie też słabiutko. Często klawiszowiec gra partie saksofonu, a saksofonistka stoi obok trzymając saksofon w dłoni (bez komentarza).
Co do repertuaru nie będę się wypowiadał, bo to kwestia gustu. Jednym się podoba, innym nie. Mnie osobiście nie podoba się ich muzyka, więc mam prawo wyrazić swoją opinię. Szanuję jednak preferencje innych którym coś takiego przypada do gustu.
Podsumowując zespół muzyczny Tequila z Jasła zasługuje na ocenę dostateczną (lekko naciąganą;).

p.s. jarkor2013, jeśli Twoim zdaniem wyznacznikiem nadużywania alkoholu jest bełkotanie podczas śpiewania, to ja w takim razie nigdy w życiu się nie upiłem (bo nigdy po pijaku nie śpiewałem) :)
autor: Ludwig
25 stycznia 2013, 13:25
Forum: Opinie
Temat: zespół tequila
Odpowiedzi: 28
Odsłony: 11935

Re: zespół tequila

Miałem okazję spotkać się z nimi na weselu i potwierdzam to co pisze Czoper i julia1978. Faktycznie grają same starocie i to w marnym stylu, a maja się za wielkie gwiazdy. Ich popisowa piosenka I will always love you to profanacja Whitney Huston. Błazenada w perukach i kapeluszach jest żałosna.
Z pewnością nikomu znajomemu bym ich nie doradzał. Czoper ma rację - wizerunkowo i muzycznie idealni na potańcówkę seniorów w iwonickim Krakowiaku. Cena zbyt wygórowana w stosunku do tego co prezentują. :dobani:
autor: Ludwig
3 stycznia 2013, 16:54
Forum: Opinie
Temat: Zespół KAYMAN - polecacie?
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 4347

Re: Zespół KAYMAN - polecacie?

Hej, wyczytałem kiedyś na tym forum, że zespół Kayman to zawodowi wymiatacze scen muzycznych. Z tego co ostatnio słyszałem mieli grać teraz na Sylwestra we Wrocławiu ale zrezygnowali na rzecz innej imprezy (nie pamiętam nazwy miejscowości, gdzie jest ta remiza). Organizatorzy z przykrością na ich miejsce musieli w ostatniej chwili zatrudnić Marylę Rodowicz ale to już nie to samo :zalamany:
Jeśli ktoś nie wierzy tu można posłuchać profesjonalne wykonanie Szparki Sekretarki. Znacznie bardziej zawodowe niż jakieś tam rzępolenie w wykonaniu Maryli. Nawet tekst jakiś bardziej innowacyjny. Moim zdaniem Zbyszek Kreps też mógłby posłuchać jak się gra na gitarze i troszkę się poduczyć z tego materiału - może nawet jakieś lekcje prywatne u Pana Darka z Kaymana by się dało załatwić.
Podsumowując malinowabubko - Kayman to zawodowcy. Grają tak, że mucha nie siada*

*mucha nie siada w promieniu 2km od miejsca gdzie gra Kayman, gdyż mogłaby stracić słuch :P
autor: Ludwig
22 sierpnia 2012, 00:35
Forum: Wolna strefa
Temat: Zespoły na wesele
Odpowiedzi: 79
Odsłony: 20120

Re: Zespoły na wesele

darkonel pisze:
mika22 pisze:co sądzicie o zespole kayman z osobnicy?????
Ten zespół mogę polecić z czystym sumieniem. Pozdrawiam
mika22, co sądzę o zespole kayman z osobnicy??? Sądzę, że są to ludzie niegodni zaufania, gdyż nawet ich wpisy na tym forum pokazują, że mają smykałkę do krętactwa. Wyjaśnię... Kto ma czas i śledzi czasem tematy muzyczne, a dokładnie chałturnicze ten wie, że nickami darkonel i meloman80 opreruje/operują pan/panowie z zespołu Kayman. Polecają swój zespół podszywając się pod niezależne opinie (niby gości bawiących się przy ich muzyce). Wyznaję zasadę, że kto kłamie w małych sprawach, będzie kłamał i w tych poważniejszych, dlatego moim zdaniem w tym zespole grają goście ze skłonnościami do matactwa. Być może małe zainteresowanie odbiorców skłania ich do podejmowania takich kroków ale to przecież nie powód. Dodam jeszcze że nie raz już czytałem że panowie z kaymana odradzają jakieś inne zespoły o które ktoś pyta, a to moim zdaniem nieczyste zagrywki, które potwierdzają moją opinię. Myślę, że członkowie lokalnych zespołów mają wyrobione zdanie w ich temacie, gdyż jak wiadomo takie zagrywki są "no fair".
Skoro już postanowiłem coś tu skrobnąć, za co z pewnością będę skrytykowany przez w/w zespół to dodam jeszcze może jakąś opinię na temat wykonywanych przez nich piosenek. Portnej wrzucił link do portalu planujemy wesele, który zrzesza zarówno znane firny (w tym przypadku zespoły) jak i firmy których nie stać na zrobienie sobie własnej stronki (dla nich planujemy wesele to sposób na zaistnienie w sieci i tym samym wybicie się poza swoją wioskę/miasto). Domyślam się, że zespół Kayman dopiero od niedawna ma pseudo-stronkę (nota bene niezły "wypas' :P ) i szturmuje teraz lokalne fara w celu autopromocji. Posłuchałem sobie więc ich demo i myślę, że kompletnie nie ma czym się chwalić gdyż te nagrania to bardziej antyreklama. Piosenka Szparka sekretarka w ich wykonaniu zaczyna się "Beze mnie byłaś zbytkiem łaski, duchowo całkiem niezebrany..." Jak można śpiewać tak bez logiki? Cała Polska zna trochę inne słowa ale to nic;-) Potem też się nieźle ubawiłem słysząc np. "bo tu już nie ma derektora" lub "choć załatana, nieubłagana". Pełen profesjonalizm ;) Jeśli chodzi o stricte instrumentalną stronę ich artyzmu, jest to typowy zespół na potupankę, gdzie ludzie podniecają się, że w ogóle z głośników leci jakaś muzyka. Straszna amatorszczyzna. Dałem radę przesłuchać tylko dwa nagrania :dobani:
Kończąc chciałbym napisać też coś dobrego :P Na uwagę zasługuje więc fakt, że chłopaki są strasznymi patriotami gdyż w ich repertuarze nie znajdziecie obcojęzycznej piosenki :super: pozdro ;)
autor: Ludwig
7 lutego 2012, 16:48
Forum: Muzyka, filmy, seriale, fotografia, grafika, książki, czasopisma, wiersze, sztuka
Temat: Zespół The flames
Odpowiedzi: 103
Odsłony: 40989

Re: Zespół The flames

mtarkaf pisze:Słuchałem kiedyś zespołu Krater. Oni są z Gorlic. Dobre brzmienie i fajny wszechstronny repertuar. Maja chyba stronę www.
Jaślok
A co to ma kolego wspólnego z tym tematem, czyli z zespołem The Flames??? Jeśli chcesz się podzielić swoimi refleksjami na temat wspomnianego przez Ciebie zespołu to są inne wątki.
autor: Ludwig
28 września 2011, 16:21
Forum: Opinie
Temat: Kamerzysta na wesele - opinie
Odpowiedzi: 332
Odsłony: 110800

Re: Kamerzysta na wesele - opinie

Zgadzam się z przedmówcą ;) Od zawsze powtarzam (za co jestem przez niektórych krytykowany), że jakość kosztuje.
Moja dewiza - "nie stać mnie na tanie rzeczy" :) Wybór kamerzysty i zrobienie materiału w dużej mierze zależy od budgetu Państwa Młodych. Jeśli płacimy standardowo, to spodziewajmy się standardowego materiału. Jeśli natomiast chcemy mieć coś "extra" to musimy niestety też zapłacić "extra". Your choice :P
autor: Ludwig
28 września 2011, 13:32
Forum: Opinie
Temat: Kamerzysta na wesele - opinie
Odpowiedzi: 332
Odsłony: 110800

Re: Kamerzysta na wesele - opinie

avicularia pisze: ... Ale do rzeczy: obejrzałam stronę reklamującego się tu ran-dv i teżne Pan przegiął znów w drugą stronę. Proponowane przez niego filmowanie uroczystosci przypomina tanie kino akcji, a gdzie złoty środek? ...
Złoty środek? Tylko, że to musi być „złoty środek” wg Ciebie (a to już nie takie proste :kwasny: )
Piszesz o mnie to czy tamto, a może zastanów się chwilę nad sobą … może problem nie tkwi w innych tylko właśnie w Tobie. To Ty zgrywasz się na wielką gwiazdę z wielkimi wymaganiami i dla Ciebie wszystko jest „kretyńsko”, „bez pomysłu”, „cepeliowo” , „głupkowato”, „kiczowato”, „przaśnie”, „za drogo”, „nieprofesjonalnie” itp. itd.
Moim zdaniem (a mam prawo mieć inne niż Ty) nawet w tym temacie jest kilka ciekawych propozycji z którymi warto się zapoznać. Jeśli natomiast nikt z Jasła czy podkarpacia nie spełnia Twoich wymagań to szukaj dalej, a jak nie znajdziesz w Polsce to sprowadź sobie kamerzystę z USA (oczywiście oferta będzie „po piniądzach” i bez wyżywienia *).
Myślę, że ze wspomnianymi firmami Ran-Dv, Studio JL (i wieloma innymi) można się spokojnie dogadać aby zrobili materiał wg wizji Klienta. Na materiał filmowy oprócz „scenariusza” składają się też m.in. warstwa artystyczna i techniczna na które ja zwracam uwagę. Ciebie jak widać interesuje tylko kwestia nagrywania meblościanki, wiązania krawata i obrazków na ścianie, która moim zdaniem jest w tym wszystkim najprostsza do wyeliminowania. Każdy jeden kamerzysta jeśli powiesz mu czego nie chcesz, to Ci po prostu tego nie nagra. Pozostaje natomiast pytanie jak będzie wyglądało „to” co nagra. Bardzo ważny (ale nie najważniejszy) jest sprzęt jakim dysponuje kamerzysta. Wiadomo sam sprzęt nawet najlepszy nie wystarczy, trzeba jeszcze mieć talent i to właśnie ten czynnik jest przeze mnie najbardziej doceniany.
autor: Ludwig
27 września 2011, 15:05
Forum: Opinie
Temat: Kamerzysta na wesele - opinie
Odpowiedzi: 332
Odsłony: 110800

Re: Kamerzysta na wesele - opinie

Hej avicularia, kopę lat :P
avicularia pisze:No też się właśnie zastanawiam na wyborem kamerzysty i czy wogóle warto? Moze wystarczą same zdjęcia? Oglądałam ostatnio kilka filmów z wesel ( w celach poglądowych, nie żeby to było moje hobby :D ) i na większosci z nich jest kretyńska ,jak dla mnie,czołówka. W domu pana młodego, mamusia wiąże krawat, potrem rodzice i chrzestni stoją z młodym pod ścianą i patrzą się tempo w kamerę, to samo w domu młodej: kręcimy meblościankę,święte obrazki na ścianach, suknię, buciki, udawane zakładanie welonu i potem pod ścianę z nimi, a w tle muzyka w stylu,,odeszli od nas ". Czy to jest jakaś norma? Czy brak pomysłu ze stony kamerzystów? Znacie kogoś, kto potrafi nakręcić ciekawy film, na którym przez 20 min nie pokazuje się jedzenia rosołu?
Zastanawiam się czy znam jakiegoś kamerzystę z okolic, który spełniłby Twoje oczekiwania i myślę, że ciężko będzie :kwasny: . Pomiędzy niektórymi kamerzystami różnice są naprawdę znaczące ale w pewnych kwestiach jest tak samo np. wszyscy nagrywają strojenie się młodych przed wyjściem z domu itp. Nie wiem czy jest to podyktowane wymaganiami Klientów, czy po prostu przyzwyczajenie kamerzysty ale tak jest. Z tym 20min. nagrywaniem jedzenia rosołu to trochę przesadzasz, choć z pewnością u nielicznych można coś takiego zaobserwować. Jeśli ktoś zna jakiś kreatywnych kamerzystów to z chęcią chciałbym o nich usłyszeć. Jest spore pole do popisu, bo jak widać ludzie zwracają na to uwagę i szukają czegoś nowego.
Avicularia, jeśli chcesz mieć ciekawy filmik to niestety będziesz musiała poszukać kamerzysty z dala od Jasła. Znam kilku z Krakowa, którzy nagrywają bardzo ciekawe materiały :super: Może zastanów się i nie zatrudniaj kamerzysty (jakiś chłop będzie zdrowszy, a Ty zaoszczędzisz na jedzeniu * :P )
*wyjaśnienie w innym temacie ;-)
autor: Ludwig
23 września 2011, 14:21
Forum: Muzyka, filmy, seriale, fotografia, grafika, książki, czasopisma, wiersze, sztuka
Temat: Zespol weselny, opinie
Odpowiedzi: 553
Odsłony: 167080

Re: Zespol weselny, opinie

Ludzie na jakie Wy wesela chodzicie? Ja z racji zawodu spotykam co tydzień inny zespół i jakoś nie trafiam na ochlaptusów i bełkotów. Fakt, faktem różnie to z tą muzyka jest ale pomimo tego, że ostro wyrażam się czasami o poziomie muzycznym jaki prezentują niektóre zespoły to będę ich w tym przypadku bronił :) . Być może dlatego macie tak przykre doświadczenia, bo wesela o których piszecie były właśnie zorganizowane "po kosztach" i zarówno zespoły jak i inne rzeczy były po prostu słabe. Niestety co dobre, to kosztuje... Jeśli ktoś twierdzi, że "po piniądzach" zamówi kreatywnych profesjonalistów, ze świetnym sprzętem, niepijących, wykształconych muzycznie, śpiewających perfect w pięciu językach to jest niestety w błędzie. To samo w innych kwestiach.
Zgadzam się natomiast, że w pracy nie powinno się upajać alkoholem. Wesele to jednak w tym względzie specyficzna impreza i wypicie toastu za zdrowie młodych to nie przestępstwo. Jednak nie należy przesadzać ! Jeśli ktoś nie życzy sobie żeby zespół, wodzirej czy kamerzysta pił to nie dajcie im alkoholu i po sprawie. Po co gadać/pisać, wystarczy coś zrobić :cisza:

P.S.
FRANIU, wiemy, wiemy kto jest najlepszy... już 3 raz w tym temacie polecasz dyskietkowe trio Cest la vie (już nawet nazwy się zdążyłem nauczyć :] )
Tylko taka uwaga, nie kalaj swojego gniazda i nie pisz, że wszyscy piją oprócz wymienianego przez Ciebie zespołu. No comment !!!
Widzicie drogie zespoły kto Wam reputacje psuje :dobani:
autor: Ludwig
23 września 2011, 11:58
Forum: Muzyka, filmy, seriale, fotografia, grafika, książki, czasopisma, wiersze, sztuka
Temat: Zespol weselny, opinie
Odpowiedzi: 553
Odsłony: 167080

Re: Zespol weselny, opinie

Wracając jeszcze na chwile do wcześniejszej dyskusji tłumaczenie się osoby (osób) o nickach określających tego samego pająka uważam za bardzo słabe. Pierwszy wpis ptasznika po 16 miesiącach od założenia konta też zostawiam bez komentarza. Dla przykładu można sobie wyobrazić, że mężczyzna o nicku „Kadzidłowiec” i kobieta „Boswellia” nagle zaczynają się nawzajem popierać w dyskusji na temat ściegów tunetańskich używanych w szydełkowaniu. Podam dla wyjaśnienia, że Kadzidłowiec i Boswellia to nazwy gumożywicy otrzymywanej z gatunku drzew rosnących w Afryce Płn. i Bliskim Wschodzie. Ile osób interesuje się gumożywicą (podobnie jak i ptasznikiem) i jaki musiałby być cudowny zbieg okoliczności żeby dwie osoby o tak oryginalnych i jednoznacznych nickach spotkały się w jednym czasie w jednym temacie na j4u i wyrażały jednakowe poglądy ??? Podobnie odbieram dyskusję avicularia i ptasznika. To tyle w tej kwestii, obiecuję już nie zbaczać z tematu dyskusji :padam: Proszę również o to pająki, bo szkoda się pogrążać i rozmazywać temat.

Wracając do zespołów weselnych mam pewne spostrzeżenia którymi chciałbym się podzielić. W związku z tym, że w tym temacie uczestniczą w zdecydowanej większości członkowie zespołów weselnych mam dla Was pewną informację do przemyślenia. Od pewnego czasu dochodzą mnie wieści od Klientów i pracowników restauracji, że niektóre małe zespoły (nazywam je dyskietkowymi) walcząc o klientów używają argumentu ekonomicznego, że nie opłaca się zamawiać dużego składu, bo więcej trzeba wydać na jedzenie. Tym samym oni jako małe zespoliki są niby bardziej opłacalni i warto ich zamówić. Być może za chwile ktoś zirytowany zacznie mnie wyzywać od sherlocków itp. ale wiele zdrowo i logicznie myślących osób się ze mną zgodzi. Tak jak wspomniałem, to nie są moje domysły – mam takie informacje z pierwszej ręki. W ostatnich dniach widzę, że zarówno na jasielskim jak i krośnieńskim forum poruszany jest temat wyżywienia zespołów, więc postanowiłem w końcu o tym napisać. Nie sądzę, że wszystkie małe zespoły propagują taką akcję ale w okolicy jest przynajmniej jeden zespół który zaczął siać ferment w tej kwestii. Być może takich przypadków jest więcej ale znam nazwę tylko jednego. Wiadomo, że rynek jest wypchany po brzegi dużymi, średnimi i malutkimi zespolikami ale takie argumenty w walce z konkurencją są poniżej pasa :dobani: Zobaczymy co czas pokażę w tym temacie. Oczywiście zawsze znajdzie się kilka osób które zreformowałyby różne zwyczaje (również w kwestii wyżywienia obsługi na weselu) ale to na szczęście nieistotna mniejszość.

A propos odgrywek i powitań to faktycznie w obecnych czasach jest to rzadkość. W okolicy zostało jeszcze kilka wsi w których kultywowany jest ten zwyczaj m.in. okolica wspomnianej Jodłowej. Miałem możliwość pracy w innych częściach Polski, gdzie praktycznie wszyscy goście dają jakieś pieniążki zespołowi – aż strach pomyśleć, jak zareagowaliby niektórzy nasi forumowicze którzy są przeciwni takim zwyczajom (pewnie nie wypłacili rano zespołowi widząc to wszystko). :szok:

Na koniec aby nie było tak poważnie dodam, że moim zdaniem jeśli ktoś ma obawy (a są tu tacy), że jego goście mogą z własnej i nieprzymuszonej woli dać kilka złotych zespołowi (który przecież jest w pracy) proponuję rozkazać kapeli aby założyli worek z gumką na saksofon żeby gość weselny nie miał możliwości wrzucenia pieniędzy do środka. Pozdro dla saksofonistów ;)
autor: Ludwig
19 września 2011, 16:26
Forum: Muzyka, filmy, seriale, fotografia, grafika, książki, czasopisma, wiersze, sztuka
Temat: Zespol weselny, opinie
Odpowiedzi: 553
Odsłony: 167080

Re: Zespol weselny, opinie

Na wstępie nie mogę sobie podarować aby nie nawiązać do niców osób, a w zasadzie jednej osoby, która tak bardzo bulwersuje się, że obsługa wesela dostaje jedzenie na weselu. Nie trzeba być członkiem Mensy, żeby zorientować się że forumowicz avicularia to również ptasznik. Pewnie nie wszyscy wiedzą, że kolorowy nadrzewny pająk Avicularia versicolor posiada polską nazwę ptasznik wielobarwny. Jak to często ma miejsce na tym forum pan pająk założył sobie następny nick, żeby nie być sam w dyskusji.
Panie avicularia-ptasznik fajnie się tak dyskutuje sam ze sobą? [oczywiście pytanie jest retoryczne]
ptasznik pisze:A ja popieram Avicularię w 100%!!!
.....
Chciałem tylko przypomnieć osobom, które tak skrupulatnie chcą ciąć koszty i do minimum uszczuplać wesele, że to trochę kłóci się z polską bogatą tradycją weselną. Wiadomo, że świat idzie z postępem, organizacja wesel ewoluuje ale jeśli już ktoś decyduje się na przyjęcie weselne, to chyba po to aby wszyscy się ugościli (zjedli, wypili) i wybawili (tańce, hulanki, swawole;-). Oczywiście nie każdego stać na to samo, ale każdy powinien robić to od serca a nie z czystych kalkulacji. W ten sposób można by zakończyć wesele po życzeniach, wziąć kopertki od gości i wrócić do domu ;)
Stopień w jakim ktoś jest gościnny to już kwestia indywidualna. Jeden robiąc wesele ugości wszystkich (łącznie z obsługą typu kierowca, portier lokalu itp.) a drugi z chęcią ograniczyłby zaproszonym gościom racje żywieniowe do minimum (przysłowiowe słone paluszki i woda). Moim celem nie jest krytyka pana avicularia/ptasznika i innych którzy wyznają podobne zasady ale skoro planujecie zrobić wesele „po kosztach” to zapraszając na swoje wesele obsługę (zespół, fotografa, kamerzystę itp.) powiedzcie im o swoich planach w temacie wyżywienia. Jak już ktoś wspomniał obsługa wesela często wyjeżdża z domu wczesnym rankiem w sobotę i wraca wczesnym rankiem w niedzielę, więc muszą się przygotować (zabrać jedzenie lub pieniądze). Oczywiście powiedzcie o tym jak będziecie pytać o cenę, a nie jak się często podczas rozmów telefonicznych zdarza zamiast „dzień dobry” jest pytanie: ile Pan chce za zdjęcia? Zespoły mają podobno jeszcze lepsze pytania np. ile bierzecie za noc? :) Wówczas nikt nie mówi o swoich „pomysłach” na wesele, a potem przed weselem lub w trakcie „wychodzi szydło z wora”.
Swoją droga zastanawiam się ile się zaoszczędzi jak kilku osobom ograniczy się np. gorące dania jak to proponował avicularia. Myślę, że restauracja i tak sobie skasuje za miejsce, obiad, napoje, owoce i zimną płytę. Rabat wyniesie więc ok. 50-60zł. co mnożąc przez ilość członków obsługi daje naprawdę „mega” oszczędności. :padam:

Dla wszystkich, którzy szukają oszczędności mam dużo lepszą propozycję żeby w ogóle nie sadzać obsługi na sali. :hyhy: W przerwach przecież mogą wyjść na parking posiedzieć w samochodzie lub na krawężniku. Przynajmniej goście Was nie obmówią, że zespół siedzi przy pustym stoliku (nie dotyczy pająka, bo jego przecież nie obchodzi co goście powiedzą). :P