U Śliżów jest bardzo fajnie, jednakże mają dużo jeźdźców, a poza tym to stajnia przede wszystkim hodowlana, nie zawsze jest na jazdy czas.

Ja zapraszam do Pasikonika w Umieszczu, gdzie sama jeżdżę - przyjemna, rodzinna atmosfera, spokojne konie, fajne tereny.
http://pasikonik.webpages.pl

Dzisiaj przechodziłam obok, wystrój na pierwszy rzut oka wydaje się być ciekawy, odrobinę cieplejszy i mniej 'pałacowy', jednakże nazwa absolutnie mi się nie podoba, 'Perła' brzmiała dużo lepiej...

Najlepiej ze wszystkich wesel bawiłam się na tym, na którym grał zespół Iluzja ze Szczucina.
http://www.planujemywesele.pl/21624-iluzja
Jeśli ktoś planuje wesele na poziomie, a nie potupankę z pijanymi muzykami, to jest to naprawdę zespół wart polecenia.

Byłam w Perle dwa razy, raz w restauracji, drugi raz na weselu. Muszę przyznać, iż jedzenie w restauracji się nie spisuje - ewidentnie było czuć, że barszcz z torebki i uszka z mrożonek... Nawet ja, zdeklarowana wielbicielka tej potrawy, po prostu nie mogłam tego przełknąć. Jeśli chodzi o obsługę - nie spotkałam się z opryskliwością, ale dłuuuugo musiałyśmy czekać, nim ktoś łaskawie nas obsłuży - a poza nami w lokalu nie było nikogo.
Jednakże wesele - rewelacja! Obsługa profesjonalna, jedzonko przepyszne i było go tak wiele, że mało kto dawał radę wszystko zjeść. Naprawdę, jeśli chodzi o organizację wesel, nie ma się do czego przyczepić, wszystko na doskonałym poziomie. Pod tym względem nie musicie się bać Perły - podejrzewam, że wiele par brało pod uwagę ten lokal, ale zrezygnowało po próbie jedzenia w restauracji/opiniach o nim...
Nie wiem, dlaczego tak jest, że na organizowanych przez nich imprezach wszystko jest dopięte na ostatni guzik, a na co dzień tyle niedociągnięć... Wiem jedno - na kolejne weselicho w Perle bardzo chętnie pójdę.

Potwierdzam informację o Umieszczu, miejsca na sto procent będą. ; )
Po szczegółowe info zapraszam na stronę Pasikonika - http://www.pasikonik.webpages.pl/

Być może jutro tam wybędę, ale to nic pewnego. : ( Chciałam jechać na oba dni, ale ekipy brak...

Compoland pisze:A ja Wam powiem, że BlackJack to był strzał w dziesiątkę! Mnóstwo ludzi dobrze się bawiło, i serio, nie pamiętam lepszego jasielskiego koncertu na świeżym powietrzu od ostatnich 8 lat! DZIĘKI WIELKIE ZA ZAPROSZENIE GO!


Z resztą... Wernyhora i Śmiało też pokazali klasę!

Dokładnie, te same zespoły mi się podobały podczas piątkowego koncertu. : D Występ BlackJacka jak zwykle udany, oni umieją rozgrzać publikę do czerwoności. ; ) Nadal jestem obolała po pogo. ; P

http://www.aktywnirazem.org/kalendarz-imprez/ Tu macie odpowiedź na swe pytanie. ; )

wojasxxx, dopiero pisaliśmy wcześniej, że podstawą zakupów w Dworku jest targowanie się. ; )

Jaslanin94, nie da się przecież napisać cen, bo te zależą od problemu, sposobu leczenia, a dodatkowe koszty wychodzą w trakcie...

Jest taki nieoficjany pomysł zorganizowania małej pikiety pod cyrkiem, rozdawanie wcześniej przygotowanych ulotek, zwracanie uwagi na warunki zwierząt w cyrku. Byłby ktoś chętny się przyłączyć?

Tak jak mówię, to na razie nic pewnego, rzucony pomysł, w razie gdyby się zebrało kilka osób, można zorganizować. : D

Tak, są też owczarki niemieckie - były szczeniaczki, oraz zaczepialski kogut, ale nie wiem, czy jeszcze jest, czy już został przerobiony na rosół. ; D

Dokładnie, nie narzekajcie, że drogo, bo oni specjalnie rzucają wysokie ceny, spodziewając się, że będziecie się targować, więc ceny na początku zawyżają, żeby potem nie wyjść na minus.

Gumowe oficerki jeździeckie - z 50 zł stargowane na 20. Stan - bdb. : D
"Niedziałający" keyboard - 30 zł - okazał się być klawiaturą midi, śmiga aż miło, klawkę tej jakości kupiłabym za 3-4 stówki minimum...

Hmm... Raczej nie widzą mi się ekrany dźwiękoszczelne w centrum miasta... Ja również mieszkam w samiusieńkim centrum, obok JDK i połowę okien mam od strony ulicy - w dzień przy otwartym oknie nie ma możliwości oglądania telewizji...

Cóż począć? Uroki miasta. ; )

Jeju, Sabaton! Pojechałabym, ale kaski pewnie braknie.